Chcemy, żeby - szczególnie w grantach dla doświadczonych naukowców - kwoty były wysokie, żeby te granty były elitarne, żeby dostawali je najlepsi i żeby finansować je w takim stopniu, jaki niezbędny jest do ich realizacji. Dlatego w konkursach dla doświadczonych badaczy wręcz przyjęliśmy najniższą wartość grantu – może on wynosić od 1 do 3 mln zł – po to, by były to pieniądze, za które można naprawdę przeprowadzić dobre badania i rozwinąć zespół. Zwracamy też uwagę na to, by w grantach dla młodych doktorów, przeznaczonych na zbudowanie przez nich własnego warsztatu naukowego lub zespołu badawczego, byli rzeczywiście jedynie młodzi ludzie, a nie profesorowie, czyli ich przełożeni. A takie wnioski się zdarzają niestety dość często. To w znacznym stopniu dyskwalifikuje taką aplikację. Podobnie się dzieje, jeśli wniosek jest przeszacowany. Taki wniosek jest automatycznie odrzucany.
Z prof. Michałem Karońskim, przewodniczącym Narodowego Centrum Nauki, rozmawia Andrzej Świć – str. 30-32
czytaj »W XXI wieku naukowiec nie jest już nieśmiałym bibliofilem zamkniętym szczelnie w pokoju uczelnianym i prowadzącym badania zrozumiałe tylko dla wąskiego grona wybranych osób. Dzisiaj, aby uprawiać ten zawód, trzeba być z jednej strony psychologiem i pedagogiem, a z drugiej – menedżerem i księgowym. Okazuje się, że możliwość prowadzenia badań to wierzchołek góry lodowej starań i problemów do przezwyciężenia w walce o dofinansowanie. Naukowiec, który wykonuje jeden z najtrudniejszych i najbardziej wyczerpujących pod względem intelektualnym zawodów, dodatkowo spędza w pracy dwa razy więcej czasu niż statystyczny Kowalski na stałej pensji. Jak oszczędzić ten czas? Jak zmienić tę sytuację?
Mgr Emilia Grzędzicka wzięła udział w ankiecie FA dotyczącej czasu traconego przez badaczy na dodatkowe zajęcia. Cały blok artykułów – str. 34-40
Nauczyciel powinien przede wszystkim dysponować szeroką wiedzą z określonej dziedziny naukowej, pozwalającą mu swobodnie komentować (i oceniać) nie tylko obecne doniesienia popularnonaukowe, ale i te przyszłe, za 20 lat od ukończenia studiów. Nauczyciel musi też dysponować przygotowaniem pedagogicznym odpowiadającym najnowszym wymogom UE. Dziś nie jest to już konstruktywizm Piageta i Wygotsky’ego, ale inquiry-based teaching VII Programu Ramowego UE. Wreszcie, nauczyciel musi sprawniej niż uczeń operować narzędziami informatycznymi i multimedialnymi. Wymogi te wskazują na celowość wydzielenia studiów nauczycielskich jako III etapu studiów, niewiele ustępujących w prestiżu studiom doktoranckim (na co nowe rozporządzenie MNiSW zezwala).
Prof. Grzegorz Karwasz proponuje nową koncepcję studiów nauczycielskich, podnoszącą ich prestiż, której celem jest lepsze przygotowanie przyszłych nauczycieli do zawodu – str. 56-57
czytaj »Prof. Krzysztof Gniotek przyznaje, że w jego podejściu kluczowe znaczenie w dochodzeniu do celu mają metody heurystyczne. A punktem wyjścia do pracy nad tego typu innowacjami są zawsze ludzkie potrzeby. To właśnie na rozwiązaniach tekstronicznych oparte są choćby tzw. wojskowe mundury kameleonowe czy odzież sportowa wyposażona w układy pomiarowe. Przydają się też ratownikom wodnym, którzy zakładają odzież aktywną, chroniącą przed zimnem. Ale tekstronika nie ogranicza się tylko do odzieży. Z powodzeniem wykorzystywana jest np. w tapicerkach samochodowych wyposażonych w czujniki umożliwiające identyfikację kierowcy. Ciekawe jest również jej użycie w… firankach czy dywanach.
O badaniach nad nowoczesna tkaniną, będącą połączeniem włókiennictwa, elektroniki i informatyki, pisze Mariusz Karwowski – str. 90-92
czytaj »„Forum Akademickie” jest finansowane w ramach umowy 933/P-DUN/2017 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę.
ARCHIWUM