Pogromcy mitów

Ostatnio rekordy popularności bije program telewizyjny z pewnym wróżbitą w roli głównej. To fenomen, nad którym zastanawiają się felietoniści i naukowcy. Jak to możliwe, że widzowie są w stanie wydać duże pieniądze za uzyskanie kilkuminutowej porady, właściwie niemówiącej niczego?

Autorzy 50 wielkich mitów psychologii popularnej odpowiedzi na to pytanie upatrywaliby w micie mówiącym, że percepcja pozazmysłowa to dobrze potwierdzone zjawisko. Jak silnie zakorzeniony jest ów mit w ludzkiej świadomości, najlepiej świadczy fakt, że nawet rząd USA stał się jego ofiarą, kiedy w 1972 roku „uruchomił finansowanie projektu Stargate, w ramach którego miano szkolić tak zwanych widzących na odległość, czyli ludzi, którzy potrafiliby (za pomocą jasnowidzenia) zdobywać przydatne dla wojska informacje z odległych i niedostępnych lokalizacji”. Prace zostały przerwane po ponad dwudziestu latach i wydanych kilkudziesięciu milionach dolarów, kiedy ktoś rozsądny doszedł do wniosku, że nie jest to najlepszy sposób na pozyskanie informacji potrzebnych dla obronności kraju.

Ważne staje się więc zadanie, jakie wyznaczyli sobie czterej psychologowie, którzy postanowili obalić niekorzystne dla człowieka i społeczeństwa złudzenia, prowadzące do strat finansowych. Mity psychologiczne są bowiem szkodliwe zarówno wprost („sędziowie przysięgli, którzy błędnie przyjmują, że pamięć ludzka działa jak kamera, mogą na przykład zagłosować za skazaniem podsądnego na podstawie złożonych z pełnym przekonaniem, lecz nieodpowiadających faktycznemu przebiegowi zdarzeń zeznań naocznych świadków”), jak również pośrednio („taki efekt występuje przy pseudoterapiach – jeśli ktoś uwierzy, że kolejna cudowna dieta pozwoli skutecznie zrzucić wagę, może poświęcić wiele czasu, pieniędzy i wysiłku na kompletnie nieefektywne działania”).

Akceptacja mitów psychologicznych może zakłócić ludzką zdolność do krytycznego myślenia w innych istotnych sprawach, co w rezultacie może spowodować, że decydenci będą podejmować nieroztropne, a nawet potencjalnie niebezpieczne decyzje w sferze nauki i technologii.

Nie jesteśmy jednak jako jednostki i zbiorowość bez szans, bowiem autorzy proponują niezwykle skuteczny „podręczny zestaw do obalania mitów”. Wykaz dobrych praktyk, zalecanych jako efektywne źródło prawdziwej wiedzy, otwiera zakaz ufności w niepotwierdzony przekaz ustny oraz przestroga przed szukaniem zbyt łatwych odpowiedzi i szybkich rozstrzygnięć („jeśli coś brzmi zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe, to najprawdopodobniej jest nieprawdziwe”), a kończy ostrzeżenie przed bezkrytycznym zaufaniem do mediów, które kreują, rozprzestrzeniają i utrwalają fałszywe przekonania, co ma wpływ na nieprawdziwe postrzegania świata i panujących w nim zjawisk.

Czytelnik dostaje skuteczną odtrutkę dla stale narażonego na manipulację umysłu i może spokojnie usiąść przed telewizorem, otworzyć gazetę czy odwiedzić księgarnię pełną przeróżnych poradników z cyklu: jak lepiej żyć, skutecznie się odchudzić, zrobić błyskawiczną karierę i zostać milionerem, aby z uśmiechem stwierdzić, że nie działają one na niego, bo nauczył się je niwelować, mając do dyspozycji pakiet do neutralizacji szkodliwych mitów z wieczną gwarancją zapewnioną przez autorów.

Aneta Zawadzka

Scott O. Lilienfeld, Steven Jay Lynn, John Ruscio, Barry L. Beyerstein, 50 wielkich mitów psychologii popularnej. Półprawdy, ćwierćprawdy i kompletne bzdury, tłum. Dariusz Sagan, Wydawnictwo CiS, Warszawa – Stare Groszki 2011.