Plagiat, fałszowanie czy zmyślanie wyników badań to poważne wykroczenia, a przecież stanowią one tylko wierzchołek góry lodowej. Musimy mieć procedury, które pozwolą rozstrzygać takie sp rawy w rozsądnym czasie, rzetelnie i skutecznie. (...) Co prawda w świetle nowej ustawy o szkolnictwie wyższym nie ma już przedawniania się tego typu wykroczeń, a odpowiedzialność za nie została znacznie zaostrzona (wykroczenie takie może być powodem rozwiązania umowy o pracę), jednakże to za mało.
Rozmowa z prof. Andrzejem Górskim, wiceprzewodniczącym Polskiej Akademii Nauk
Wyobraźmy sobie, że w witrynie internetowej każdego wydziału czy instytutu naukowego istniejącego w Polsce przy spisie zatrudnionych naukowców obowiązkowo pojawiają się „okienka prawdy”, w których każdy pracownik corocznie uzupełnia dane świadczące o jego dokonaniach (...) System ten, z jednej strony, ułatwi ministerstwu określenie grupy uczonych, którzy w ogóle mogą mieć szansę w konkursach europejskich. Z drugiej strony, tak przygotowane dane w zupełności wystarczą kierownictwu jednostki do oceny działalności naukowej jej pracowników, co umożliwi porzucenie bardziej uciążliwej sprawozdawczości.
Prof. Karol Życzkowski proponuje skuteczne narzędzie oceny wyników pracy uczonych
W korze cisu zachodniego, z której produkuje się leki przeciwnowotworowe, znajduje się przeszło 20 związków chemicznych, ale tylko kilka ma lecznicze własności. Cóż z tego, skoro aby wyizolować dawkę leku dla jednego pacjenta, trzeba ściąć… sześć 300−letnich cisów. Ekonomicznie wydaje się to mało uzasadnione. W lubelskim ośrodku podjęto więc badania nad igłami cisu. Jeśli badania się powiodą i uda się wydzielić substancję działającą na chore komórki rakowe, wówczas wystarczy jedynie sadzenie żywopłotów i strzyżenie igieł, które przecież za każdym razem odrosną.
O badaniach nad roślinami, które zawierają związki chemiczne zdolne leczyć bądź wspomagać leczenie schorzeń zagrażających cywilizacji, pisze Mariusz Karwowski
Aby przetworzyć energię promieniowania słonecznego w energię chemiczną, nie musimy odtwarzać całego procesu fotosyntezy. Wystarczy wstępny etap: oderwanie wodoru od wody. Jest to obecnie bardzo aktualny problem i trudno nawet sobie wyobrazić, jak wiele grup naukowych w świecie nad tym pracuje. My również ostatnio do nich dołączyliśmy i mamy pewne wstępne wyniki. Eksperyment komputerowy, jaki przeprowadziłem, pokazał, że jest możliwe uzyskanie związku energetycznego, benzochinonolu, który odebrał atomy wodoru od wody na skutek działania światła widzialnego. Jest to w pewnej mierze naśladowanie natury, bo taki związek powstaje w jednym z początkowych etapów fotosyntezy.
Rozmowa z prof. Andrzejem L. Sobolewskim, fizykiem, laureatem nagrody Copernicus w roku 2008
„Forum Akademickie” jest finansowane w ramach umowy 933/P-DUN/2017 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę.
ARCHIWUM