O ile nie mieliśmy większego wpływu na zasady podziału 54 mld euro na naukę w ramach 7PR, o tyle chcemy mieć jak największy wpływ na to, jak będą wyglądały zasady przyznawania środków finansowych na naukę w kolejnej perspektywie budżetowej 2014-2020. Trwa proces przygotowania do przyszłego programu ramowego. Już wiemy, że prawdopodobnie nie będzie się on nazywał programem ramowym, lecz Common Strategy Framework i obejmie także kilka programów, które dotychczas funkcjonowały oddzielnie. Jest to związane z próbą większego zharmonizowania i uspójnienia programów i różnych obszarów działań UE. Z pewnością zechcemy zwracać uwagę w trakcie naszej prezydencji na wsparcie, rozwój i pełne wykorzystanie infrastruktury badawczej w Polsce i w Europie, czyli dalszy rozwój Europejskiej Mapy Drogowej. To wszystko zamyka się w haśle pełnego wykorzystania kapitału intelektualnego Europy w różnych obszarach.
Z prof. dr. hab. Maciejem Banachem, wiceministrem nauki, rozmawia Andrzej Świć – str. 22-24
czytaj »Niż demograficzny obniży wysokość dochodów pracowników akademickich. Mniej studentów to mniejszy popyt na kształcenie, mniejsze możliwości uzyskania dodatkowego dochodu z dydaktyki, zwłaszcza w sektorze niepublicznym. Dla polskiej nauki może mieć to jednak swoje dobre strony pod warunkiem stopniowego zwiększania środków przeznaczonych na badania naukowe. Dla wielu pracowników akademickich prowadzących zajęcia w kilku uczelniach zmiana demograficzna będzie oznaczała konieczność przeorientowania się z działalności dydaktycznej na badawczą. Nie będzie to z pewnością łatwe, bowiem konkurencja o środki jest tu znacznie większa, a więc pewność ich uzyskania niska. Konieczne jest jednak stopniowe podnoszenie nakładów przeznaczanych na badania naukowe, bowiem przy obecnym poziomie wynagrodzeń w uczelniach publicznych trudno będzie naukowcom utrzymać rodzinę.
Dr Dominik Antonowicz analizuje wpływ uwarunkowań demograficznych na zmianę popytu na kształcenie w uczelniach – str. 26-28
czytaj »Reforma skierowana jest w pewnym stopniu na zdobywanie pieniędzy z projektów krajowych i europejskich, i to bardzo słusznie. Ale ciągle brakuje środków na pokrycie kosztów tej części badań, która może być zaliczana do podstawowych, a także drugiej – utrzymywania funkcjonowania uczelni i instytutów na odpowiednim poziomie. Przeznaczone na to są tak znikome środki, że nie można z nich utrzymać odpowiedniej kadry badaczy ani na właściwym poziomie katedr, zakładów i innego rodzaju grup badawczych. Okazuje się więc, co zawsze było wiadome, że pieniądze z projektów i grantów mogą i powinny być cennym uzupełnieniem dla niektórych zespołów, ale nie mogą zastąpić godziwego finansowanie całej uczelni i innych zespołów, oczywiście przy odpowiedniej ocenie i ograniczaniu najsłabszych.
Prof. dr hab. Andrzej Brandt zastanawia się nad rolą nauki w rozwoju ekonomicznym Polski – str. 36-37
Ta „współpraca” to prawdziwe arcydzieło przyrody. Na pierwszy rzut oka, wydawałoby się, niemożliwe – latające okazy łagodności w spółce z mało przyjemnymi drapieżnikami? Ależ owszem, ewolucja okazała się nader przewrotna. Wyposażyła larwy motyli w gruczoły, które wydzielają substancję obniżającą tę agresję. To nie wszystko. Inny gruczoł, zwany nektarowym, produkuje bowiem słodki nektar będący roztworem węglowodanów i aminokwasów. Jest on na tyle smakowity dla mrówek, że te z chęcią go spożywają. W ten podstępny sposób gąsienice zyskują przychylność mrówek i nie są przez nie atakowane. Towarzystwo mrówek zapewnia im ochronę przed niebezpiecznymi pasożytami i drapieżnikami. Dzięki tej swoistej „opiece” zwiększa się zatem przeżywalność motyli.
O badaniach lepidopterologa z Uniwersytetu w Białymstoku nad jednym z gatunków motyli występującym na obszarze Polski pisze Mariusz Karwowski – str. 57-59
„Forum Akademickie” jest finansowane w ramach umowy 933/P-DUN/2017 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę.
ARCHIWUM