Aby sprostać rosnącej konkurencji w skali międzynarodowej, musimy wykreować uniwersytety o znacznie większym potencjale rozwojowym. Przegrywamy z zagranicznymi uczelniami w rankingach, ponieważ ich zasoby są nieporównanie większe, a kryteria mają charakter mierników bezwzględnych. Wielkości uczelni badawczych, które dominują w rankingach, nie mierzy się liczbą studentów, ale zasobami i osiągnięciami naukowymi, które zależą od nakładów. Musimy wzmocnić siłę polskich instytucji akademickich, zwłaszcza tych, które mogą skutecznie reprezentować Polskę w konkurencji międzynarodowej. Lepsza pozycja w rankingu interesuje nas jako sprawdzian i pozytywny, wizerunkowy efekt rozwoju polskich uczelni.
Z prof. Jerzym Woźnickim, prezesem Fundacji Rektorów Polskich, rozmawia Piotr Kieraciński – str. 22-24
czytaj »Wśród powodów, które mogą zaburzać uczciwość recenzji, najczęściej wybierano sugerowanie się afiliacją i statusem wnioskodawcy, interes własny oraz znajomość recenzenta z aplikantem (te odpowiedzi miały po niemal 60 proc. wskazań). Niewiele mniej respondentów typowało rywalizację i ograniczoną wiedzę recenzenta, a ponad 40 proc. – przeświadczenie recenzenta o własnej nieomylności. Co ciekawe, na uprzedzenia płciowe zwróciło uwagę zaledwie 4 proc. ankietowanych. Taki sam procent osób wskazał dodatkowe powody wpływające na uczciwość recenzji, na przykład: poczucie bezkarności wynikające z anonimowości, ograniczoność środowiska, chęć wykorzystania tematu wnioskodawcy, zazdrość, dyskryminowanie młodych naukowców i pewnych tematów.
O kryteriach obiektywnego recenzowania wniosków grantowych pisze Anna Knapińska – str. 26-27
czytaj »Kiedy wskaźnik GERD/PKB jest stabilny, a PKB „na głowę” niskie w porównaniu z krajami rozwiniętymi, presja na stosowanie narzędzi polityki naukowej jest słaba. Wzrost wpływów podatkowych może pozwalać na wprowadzanie nowych programów i instrumentów, a członkostwo w układach i organizacjach międzynarodowych (UE, OECD) – stwarzać zachęty do naśladowania pewnych form procesu decyzyjnego (np. foresightu, ewaluacji polityk). Ogólnie jednak panuje przekonanie, że – po wprowadzeniu niezbędnych korekt – pieniądze należy dzielić tak, jak w latach poprzednich, na podstawie opinii elit naukowych. Gdy jednak rządy uświadamiają sobie strategiczne znaczenie inwestycji w B+R (...) stają się rzecznikami tworzenia długofalowych strategii rozwoju, przeprowadzania oceny ex ante polityk, monitoringu i rozliczania programów itd.
Dr Jan Kozłowski analizuje korelację między PKB a wysokością nakładów na B+R – str. 34-36
czytaj »Filematologia to nowa gałąź wiedzy, zajmująca się ni mniej ni więcej tylko całowaniem. Amerykanie, jakżeby inaczej, postanowili i ten obszar zagospodarować naukowo. Zaprzęgli do tego wszystkich, którzy mogliby mieć doń znaczący wkład. W ten sposób swoją wiedzą mogą wykazać się i antropolodzy, i biolodzy, i chemicy, ale także psycholodzy, socjolodzy, historycy, kulturoznawcy… Na dobrą sprawę każdy naukowiec mógłby na ten wdzięczny temat dodać coś od siebie. (...) od strony naukowej całowanie to prawdziwe wyzwanie. Filematolodzy mają ręce pełne roboty, ale – nie ma co ukrywać – zgłębianie takiej kwestii, to wyjątkowo przyjemna praca. – Trzeba zaznaczyć, że nie jest to stricte dyscyplina naukowa. Bardziej – ogół piśmiennictwa na ten temat – zauważa mgr Błazińska.
O młodej dyscyplinie naukowej i jej badaczach z KUL pisze Mariusz Karwowski – str. 58-59
czytaj »„Forum Akademickie” jest finansowane w ramach umowy 933/P-DUN/2017 ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę.
ARCHIWUM