Wiara czyni cuda?
Ponad rok temu cały sportowy świat zamarł z przerażenia, kiedy podczas meczu reprezentacji naszego kraju w piłce ręcznej polski szczypiornista stracił oko. Kilka dni po feralnym zdarzeniu załamany zawodnik wydał oświadczenie o zakończeniu kariery. Jak wielkie było zdziwienie wszystkich, gdy po paru miesiącach powrócił on do profesjonalnego uprawiania sportu, nie tracąc nic ze swojej wartości. Jak to możliwe, że do dyscypliny wymagającej szybkości i precyzji w podejmowaniu decyzji, doskonałej koncentracji i przeglądu sytuacji na boisku, wraca osoba pozbawiona oka? Odpowiedź zawiera się zarówno w sile charakteru zawodnika, w jego uporze i tytanicznej pracy poświęconej powrotowi do sprawności oraz przeświadczeniu, że może nadal być wartościowym graczem, jak również w potędze wsparcia i wiary bliskich mu osób.
Wyjaśnienia podobnych zachowań i postaw życiowych szuka Barbara Dolińska, prowadząc czytelnika od historii słowa placebo, poprzez wyjaśnienie korzeni tego tajemniczego zjawiska, pokazuje jego zastosowanie w różnych obszarach ludzkiej działalności, obejmujących zarówno zdrowie psychiczne i fizyczne, jak również marketing czy sport. „W większości badań z zakresu psychologii i fizjologii sportu postęp dzięki placebo wynosi od 1 proc. do 5 proc. Może się wydawać, że to bardzo niewiele, ale przecież poprawa o 1 proc. w biegu na 100 metrów to około 1/10 sekundy, a w maratonie – około półtorej minuty. We współczesnym sporcie wyczynowym, gdzie o zwycięstwie decydują ułamki sekund czy centymetry, poprawa o 1 proc. często oznacza przesunięcie się ze strefy cienia na podium”.
Dolińska nie pozostawia jednak odbiorcy z przekonaniem, że placebo jest remedium na wszelkie dolegliwości, ale podkreśla potrzebę aktywnego udziału człowieka w procesie własnego zdrowienia. Jeżeli bowiem pacjent nabiera przekonania, że na pewno wyzdrowieje, to wpada w pułapkę bierności i nie podejmuje żadnych działań, czekając na cud, jeżeli natomiast uzna, że wyzdrowieje, ale pod warunkiem poddania się leczeniu, zwiększa skuteczność terapii.
Autorka, będąc zdecydowanym zwolennikiem stosowania placebo, nie zapomina jednocześnie podkreślić etycznych aspektów jego aplikowania: „stosując badania z użyciem placebo (…) należy rygorystycznie zadbać o to, by pacjenci wylosowani do grupy przyjmującej placebo zostali bezpośrednio po zakończeniu eksperymentu zakwalifikowani do terapii opartej na substancji będącej przedmiotem testów, w których wzięli udział”.
Dolińska wyraźnie akcentuje, że najtrudniejszym elementem w całej procedurze towarzyszącej stosowaniu placebo jest zbudowanie niepowtarzalnej relacji między osobami zlecającymi terapię a ich pacjentami. Bowiem, prócz osobistej ufności w uzdrowienie, to kontakt z drugim, życzliwie nastawionym człowiekiem może stać się początkiem drogi prowadzącej do wyleczenia. „Zrozumienie tego powinno być absolutnie fundamentalne dla wszystkich ludzi prowadzących praktyki medyczne i psychologiczne, szczególnie zaś dla tych, którzy usiłują ulżyć ludziom w tych dolegliwościach, które – jak wykazują dotychczasowe badania – często ustępują pod wpływem placebo”.
Pytanie więc, czy wiara czyni cuda i czy każdy może mieć nadzieję na wyzdrowienie lub znaczne poprawienie jakości życia, nie pozostawia złudzeń co do tego, że ufność jest istotną determinantą pomagającą choremu człowiekowi z dużym prawdopodobieństwem uwierzyć w skuteczne dojście do zdrowia i odzyskanie radości z istnienia.
Aneta Zawadzka
Barbara Dolińska, Placebo. Dlaczego działa coś, co nie działa?, Smak Słowa, Sopot 2011.