Jednolita cena książki – co to takiego?

(fig)

Chodzi o projekt ustawy, w którym proponuje się takie rozwiązanie: wydawca ustaliłby cenę książki, która wraz z miesiącem wydania zostałaby umieszczona na okładce. Cena ta trafiałaby do specjalnego rejestru. Przez dwanaście miesięcy we wszystkich punktach w całej Polsce książka byłaby sprzedawana w tej samej cenie.

Od czasu gdy zaproponowano nowe rozwiązania w postaci stałej ceny książki toczy się dyskusja, w której pada mnóstwo sprzecznych argumentów. Słyszymy, że nowa ustawa pogorszy sytuację małych wydawców, wywoła spadek nakładów nowości, wzrost cen książek, spadek czytelnictwa, zmniejszenie zainteresowania targami książki. Inni twierdzą z kolei, że ustawa nikomu nie przyniesie szkody, wzrośnie jakość książek i nakłady książek ambitnych, małe księgarnie urosną w siłę a zawód księgarza ulegnie profesjonalizacji.

Publikujemy kilka komentarzy wydawców i ludzi książki, których poprosiliśmy o wypowiedzi na temat projektu ustawy o stałej cenie książek. Czy proponowane zmiany przyniosłyby poprawę na rynku książki? Kto skorzystałby na tym, a kto stracił? Jak to się odbije na czytelnikach?

(fig)