20 lat Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych

 
 

W 1994 roku w Lublinie podczas konferencji na temat rozpowszechniania wydawnictw naukowych z inicjatywy ks. dr. Edwarda Pudełko posetanowiono powołać Stowarzyszenie Wydawców Szkół Wyższych. On sam został pierwszym prezesem organizacji. Stowarzyszenie działa na rzecz polskiej nauki i szkolnictwa wyższego przez promowanie rozwoju działalności wydawniczej szkół wyższych i dbanie o profesjonalizm wydawców uczelnianych. Reprezentuje też stanowisko wydawców i ich interesy oraz dba o ochronę zawodu wydawcy i jego prestiż.

 

Dyskutowano też kwestię egzemplarza obowiązkowego. Obecnie wydawcy muszą wysyłać nawet 18 egzemplarzy każdego tytułu. Oficynę, która publikuje 60 tytułów rocznie, kosztuje to ponad 30 tys. zł. Są też oficyny uczelniane, które z racji większej produkcji (ok. 150-200 tytułów rocznie) ponoszą koszty na poziomie 100 tys. zł. Stowarzyszenie postuluje (a podobne stanowisko zajmują też inne organizacje wydawców), by ograniczyć ten obowiązek do dwóch egzemplarzy (dla Biblioteki Narodowej i Biblioteki Jagiellońskiej). Obawiają się przy tym pomysłu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by pozostałe biblioteki uprawnione do egzemplarza obowiązkowego otrzymywały wersję elektroniczną. Brak rozsądnych zabezpieczeń takich publikacji grozi ich nieuprawnionym użyciem i trudnymi do oszacowania stratami wydawców.

Postanowiono wznowić publikację dysponendy wydawnictw akademickich. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się po prostu pełna oferta wszystkich oficyn. Nie będzie to jednak wersja drukowana, ale elektroniczna. Odpowiednia platforma została już opracowana i wkrótce zostanie wdrożona. Publikacje elektroniczne jak zwykle wzbudzały gorące dyskusje. Największy problem to ich zabezpieczenie przed nieuprawnionym użyciem. Wydawcy z rezerwą odnoszą się do publikacji w otwartym dostępie. Nie tyle chodzi o to czy, ale jak i z jakich funduszy uruchamiać tego rodzaju działalność. Wiele oficyn już publikuje czasopisma na otwartych platformach elektronicznych.

Jednym z problemów nierozwiązanych pozostaje kwestia dotacji do podręczników akademickich. Od dwóch lat taka dotacja nie istnieje. Przez pewien czas mogły ją trzymywać tylko wydawnictwa, które posiadały osobowość prawną – co nie dotyczy większości oficyn uczelnianych. W Prawie o szkolnictwie wyższym zaś do otrzymywania dotacji na działalność wydawniczą uprawnione są… biblioteki, co jest zupełnie niezrozumiałe. Ten bałagan prawny powoduje poważne kłopoty nie tylko z wydawaniem podręczników, ale całością działalności wydawnictw.

Podczas lubelskiej konferencji tytuły członków honorowych Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych wręczono byłym prezesom SWSW: Andrzejowi Peciakowi, wieloletniemu dyrektorowi Wydawnictwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Henrykowi Podolskiemu, byłemu dyrektorowi Wydawnictwa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (na fot.).

Inne formy działalności SWSW to wspomaganie targów branżowych (Wrocławskie Targi Książki Naukowej, ATENA, ACADEMIA, Poznańskie Dni Książki Naukowej) oraz organizacja konkursów dotyczących publikacji naukowych, m.in. na najlepszą szatę graficzną publikacji naukowej (WTKN), na najlepszy podręcznik akademicki im. ks. dr. E. Pudełki i konkurs na najlepszą książkę akademicką (PDKN), na najlepszy podręcznik i skrypt akademicki podczas Targów Książki w Krakowie.

Z inicjatywy SWSW podczas dużych imprez targowych powstają wspólne stoiska wydawców akademickich oraz „salony” książki akademickiej (Tragi Książki w Krakowie, Warszawskie Targi Książki).

Innym przedsięwzięciem promocyjnym były wystawy polskiej książki naukowej za granicą. Odbyło się kilkanaście takich ekspozycji. Prezentowane na nich tytuły zostały przekazane zagranicznym bibliotekom uniwersyteckim. Myślę, że największe znaczenie miały te zorganizowane na Ukrainie i Litwie.

(P)