Stowarzyszenie Wydawców Szkół Wyższych

Piotr Kieraciński

Nowe zadanie wydawców

Wrześniowa konferencja SWSW, zorganizowana przez Wydawnictwo Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koninie, w znacznej mierze poświęcona była publikacjom elektronicznym, zarówno tym sprzedawanym, jak i tym, które są oferowane w wolnym dostępie. Łukasz Kocój, dyrektor Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego i wiceprezes stowarzyszenia dobitnie wyartykułował nową rolę wydawnictw uczelnianych: – Naszym zadaniem nie jest jedynie publikowanie i sprzedaż prac naukowych, ale rozpowszechnianie treści naukowych . To zasadnicza zmiana w celach działalności oficyn szkół wyższych. Tej konstatacji towarzyszyła druga: ministerstwo nauki nie dopuszcza wydawców uczelnianych do projektów związanych z publikowaniem w wolnym dostępie. Tak, jakby można było publikować bez wydawcy, bez redakcji.

Niestety, same wydawnictwa uczelniane nie mają narzędzi do rozpowszechniania treści naukowych o zasięgu światowym – czyli odpowiednich platform elektronicznych. Debatowano nad kosztami publikacji w wolnym dostępie. Na razie nie ma w Polsce rzetelnych kalkulacji, ile to kosztuje. Przytaczano dane z Wielkiej Brytanii, gdzie podobno koszt publikacji artykułu w Open Access przez jeden rok wynosi 900 funtów. Kolejnym problemem jest płatnik – kto miałby płacić za publikacje w wolnym dostępie? Padła propozycja, by pomyśleć o własnej platformie dla publikacji elektronicznych, w tym w wolnym dostępie.

W ustawie o finansowaniu nauki możliwość otrzymywania dofinansowania na upowszechnianie wyników badań naukowych przypisano bibliotekom. Tymczasem zajmują się one tylko częścią zadania zwanego „upowszechnianiem”. Publikacją książek i czasopism zajmują się wydawnictwa. Niestety, nie są one wymienione jako jednostki uprawnione do otrzymywania pomocy finansowej na realizację tego zadania. SWSW wielokrotnie usiłowało wpłynąć na zmianę tego zapisu przed przyjęciem ustawy, a ostatnio na jego zmianę podczas nowelizacji ustawy. Na razie bezskutecznie. Zapis, jaki obecnie obowiązuje, zamyka wydawcom dostęp do znacznej części publicznych funduszy, przeznaczonych na dofinansowanie działalności wydawniczej. – Staramy się, aby wydawnictwa miały w uczelni rangę instytucji, których zadaniem jest upowszechnianie badań naukowych – mówił Henryk Podolski, dyrektor Wydawnictwa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i prezes SWSW.

Przedstawiciele wydawców akademickich dyskutowali nad umieszczaniem swoich publikacji w międzynarodowych bazach danych. Pokazywano metody, jakimi można się do nich dostać: najpierw na margines listy, z czasem, gdy czasopismo zyskuje renomę i cieszy się zainteresowaniem – na coraz lepsze pozycje. W niektórych wydawnictwach są już osoby specjalnie desygnowane do umieszczania publikacji w międzynarodowych bazach danych. Okazuje się, że w Polsce to głównie wydawcy dbają o miejsce czasopism w bazach oraz ich punktację. Podkreślano, że na razie znaczącą część przychodów wydawnictw uczelnianych stanowią publikacje drukowane. Sprzedaż elektroniczna wciąż przynosi niewielkie efekty finansowe.

Piotr Kieraciński