Certyfikat bibliotekarza dyplomowanego

Jolanta Stępniak

Minister sprawiedliwości, przedstawiając projekt likwidacji warunków ograniczających dostęp do wykonywania niektórych zawodów, wskazał na potrzebę likwidacji dodatkowych uprawnień w zawodzie bibliotekarza. W  projekcie ustawy zwanej „deregulacyjną” wprowadzono zmiany przepisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, określających kwalifikacje wymagane na stanowisku bibliotekarza dyplomowanego (ilekroć w tekście mowa o bibliotekarzu dyplomowanym, dotyczy to również dyplomowanego pracownika dokumentacji i informacji naukowej) oraz tryb pozyskiwania tych uprawnień. Proponowane zmiany prowadzą w praktyce do likwidacji uznanego wieloletnią praktyką trybu nadawania statusu bibliotekarza dyplomowanego, ale samego stanowiska nie likwidują. Zmiany nie dotyczą całego zawodu (jak to wynikało z anonsów prasowych), a tylko uprawnień do zajmowania czterech, spośród ponad piętnastu stanowisk w bibliotekach szkół wyższych.

Proponowana zmiana budzi zdecydowany sprzeciw pracowników bibliotek, i to zarówno tych, którzy są zwolennikami, jak i zdecydowanych przeciwników obecnego trybu pozyskiwania tych kwalifikacji. Wyrażane są obawy, że całkowita dowolność decyzji senatów uczelni w określaniu wymagań kwalifikacyjnych może skutkować stopniową likwidacją tych stanowisk. Równie negatywnie przyjmowana jest możliwość odwrotnej sytuacji, czyli nadania statusu „dyplomowanego” wszystkim pracownikom bibliotek z wyższym wykształceniem. Żadna z tych decyzji nie wpłynie na poprawę jakości oferowanych usług ani obniżkę ich kosztów. Niewątpliwie będzie jednak przedmiotem ważnych decyzji senatów uczelni, skoro liczbę bibliotekarzy dyplomowanych uwzględnia algorytm podziału dotacji dydaktycznej stosowany od kilku lat przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Warto więc dyskutować, czy chcemy mniej pracowników o wyższych, wyraźnie określonych kwalifikacjach i zadaniach, czy lepiej wykazać większą grupę bibliotekarzy, niekoniecznie realizujących zadania nauczycieli akademickich, ale przecież działających w bibliotekach szkół wyższych na rzecz uczelni i jej społeczności.

O wadach obecnego systemu pisano już wiele, m.in. w „Forum Akademickim” (nr 5/2010 i 7−8/2010). Warto może więc tylko podsumować tę dyskusję wskazując najczęściej zgłaszane zastrzeżenia:

niejasny status formalny certyfikatu bibliotekarza dyplomowanego, określanego jako „naukowo−zawodowy” – sformułowanie to, jak i tryb powoływania komisji, nie mają odpowiednika w innych zawodach, w trybie określania kwalifikacji innych nauczycieli akademickich w Polsce ani w wykazie stanowisk pracowników bibliotek w innych krajach;

nieadekwatność do potrzeb bibliotek szkół wyższych – jest to teoretyczny egzamin w minimalnym stopniu nawiązujący do doświadczenia zawodowego kandydata oraz do zadań, jakie realizuje biblioteka szkoły wyższej.

Trudno więc całkowicie kwestionować potrzebę wprowadzenia zmian, ale przede wszystkim trzeba wskazać, co mogą one zmienić w obecnym systemie.

Kompetencje i uprawnienia

Na pytanie, czy stanowiska bibliotekarzy dyplomowanych są w ogóle w uczelniach potrzebne, można odpowiedzieć – tak, ale z pewnym zastrzeżeniem. Bibliotekarze dyplomowani powinni wykonywać zadania naukowe, dydaktyczne lub organizacyjne (te formy ich aktywności podlegają okresowej ocenie), gdyż tak stanowi ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym w odniesieniu do nauczycieli akademickich. W praktyce natomiast wykonują wiele typowych prac bibliotecznych, realizując zadania naukowe niejako przy okazji i dodatkowo. Stąd mylne przekonanie, że są to stanowiska stanowiące raczej kolejny etap w karierze zawodowej niż tworzące odrębną grupę zawodową o specyficznych kwalifikacjach i zadaniach.

Stosunkowo najłatwiej zdefiniować kwalifikacje pracowników bibliotek wykonujących zadania naukowe. Tryb nadawania stopni i tytułów naukowych oraz warunki awansu są określone w Prawie o szkolnictwie wyższym . Zasady te powinno się stosować również w bibliotekach, zatrudniając absolwentów studiów III stopnia oraz osoby ze stopniem naukowym doktora habilitowanego czy tytułem profesorskim, o ile będą oni realizowali zadania o charakterze badawczym lub dydaktycznym. Podstawowym kryterium zatrudniania i awansowania byłyby realizowane zadania, okresowe oceny oraz potwierdzone uzyskanym stopniem naukowym kwalifikacje do ich wykonywania. Podkreślmy – kwalifikacje z zakresu bibliologii i informatologii, dziedzin związanych ze specjalnością danej szkoły wyższej lub specyfiką gromadzonych zbiorów.

Udokumentowane stopniem naukowym umiejętności w zakresie prowadzenia działalność naukowej i badawczej nie są jedyną kwalifikacją oczekiwaną od nauczycieli akademickich zatrudnianych w bibliotekach. Równie ważne są kwalifikacje dydaktyczne.

Obecnie nie wymaga się żadnych odrębnych kwalifikacji dydaktycznych i zadania te najczęściej są realizowane siłami pracowników tzw. służby bibliotecznej, a nie osób na stanowiskach nauczycieli akademickich (gdyż tych jest zbyt mało i zwykle ograniczają swoją aktywność do pracy badawczej, organizacyjnej lub specjalistycznych szkoleń). Można jednak przyjąć, że wraz z wdrożeniem Krajowych Ram Kwalifikacyjnych udział pracowników bibliotek szkół wyższych w dydaktyce będzie większy. Jest to związane z planowanymi efektami kształcenia w kategoriach wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych, w tym wiedzy w zakresie pozyskiwania informacji naukowej, umiejętności wyszukiwania, selekcji i porządkowania pozyskanych informacji w celu jej wykorzystania w pracy zawodowej, badawczej i naukowej. Zapewnienie takich efektów kształcenia może wymagać szerszego udziału pracowników bibliotek w dydaktyce realizowanej na uczelni.

Oznacza to, że pracownicy bibliotek mogą prowadzić nie tylko godziny nieśmiertelnego „przysposobienia bibliotecznego”, ale także zajęcia z informacji naukowej czy ochrony własności intelektualnej. Stąd konieczność określenia kompetencji zawodowych na stanowisku bibliotekarza dyplomowanego prowadzącego takie zajęcia. Ich kompetencje powinny być oceniane podobnie jak instruktora, lektora i innych nauczycieli akademickich bez stopnia naukowego. Najważniejszym elementem tej oceny powinny być wysokie kwalifikacje merytoryczne i uprawnienia zawodowe – rozumiane jako konglomerat kompetencji bibliotekarza i specjalisty z danej dziedziny. Decyzje dotyczące konkretnych potrzeb i kwalifikacji będą zapewne podejmowane indywidualnie w konkretnych szkołach wyższych.

Teczka dokonań

Jest to zgodne z proponowanym w ustawie „deregulacyjnej” przeniesieniem kompetencji w zakresie uprawnień zawodowych bibliotekarzy dyplomowanych do statutów uczelni. To, co słuszne z punktu widzenia autonomii każdej uczelni, jest wysoce niekorzystne dla zawodu bibliotekarza, który ma zdecydowanie szerszy zasięg działania, nieograniczony potrzebami i specjalizacją konkretnej szkoły wyższej. Zasada mobilności zawodowej, potrzeba rozwijania współpracy bibliotek różnych typów w celu podnoszenia jakości świadczonych usług i nadążania za globalizacją usług oferowanych przez Internet wymaga raczej ujednolicania zasad określania kwalifikacji zawodowych niż tworzenia odizolowanych enklaw kompetencyjnych.

Jest to szczególnie ważne na stanowiskach o zadaniach przede wszystkim organizacyjnych (dyrektorzy, kierownicy projektów). Nawiązując współpracę w zakresie tworzenia np. bibliotek cyfrowych czy budowy wspólnych katalogów centralnych, chcemy wiedzieć, jakimi kwalifikacjami i umiejętnościami dysponują nasi partnerzy. Odrębności są mile widziane, gdyż rozwijają i pozwalają na nowe spojrzenie na wykonywane zadania, ale pewien kanon wiedzy w danej dziedzinie jest wymagany. Szczególnie jeśli zamierzamy realizować wspólnie projekty badawcze czy przedsięwzięcia organizacyjne wymagające udziału nauczycieli akademickich. Czy będą nim dysponowali bibliotekarze dyplomowani, których kwalifikacje będą określać tylko statuty uczelni? A co w sytuacji, gdy uczelnie nie zdecydują o wprowadzeniu takich zapisów? Istnieje uzasadniona obawa o jakość współpracy w takich warunkach. Szczególnie, jeśli nie będzie żadnego punktu odniesienia, żadnych zasad, do których senaty uczelni mogłyby się odwołać, tworząc własne regulacje.

Wydaje się, że ważną rolę do spełnienia mają tu korporacje i stowarzyszenia zawodowe. To one powinny „nazywać” i oceniać kompetencje czy specjalności, które tworzą zawód bibliotekarzy. One powinny tworzyć warunki do ustawicznego podnoszenia kwalifikacji zawodowych w taki sposób, aby nie ograniczać ich do jednego środowiska i zamkniętej listy uprawnionych do ich oferowania. Warto wzorować się tu trochę na środowisku medycznym, gdzie towarzystwa naukowe wskazują (poprzez nadawanie im punktacji) seminaria, szkolenia, konferencje polecane w danej dziedzinie.

Lista certyfikowanych wydarzeń, w których warto i należy brać udział, wraz z „teczką dokonań” zawodowych (wzorowaną na dokumentacji gromadzonej w oświacie przez nauczycieli dążących do statusu mianowanego lub dyplomowanego), może być w przyszłości podstawą nadawania uprawnień także zatrudnionym na stanowiskach nauczycieli akademickich pracownikom bibliotek, którzy będą chcieli podjąć się zadań organizacyjnych, a może także dydaktycznych.

W środowisku bibliotekarzy brytyjskich podobną funkcję pełni stowarzyszenie The Chartered Institute of Library and Information Professionals (CILIP), które wskazuje właściwe dla zawodu bibliotekarza i pracownika informacji formy kształcenia i uzupełniania kwalifikacji. W Polsce najstarsza i największa organizacja zawodowa – Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich działa od 95 lat. Nie ma tradycji typowej korporacji zawodowej, choć ma ambicje szerokiego udziału w szkoleniach i wypracowywaniu dobrych praktyk tego zawodu. Tym bardziej daje to szanse, że SBP (lub inna organizacja o takim profilu działania) może wypracować nowe zasady certyfikacji – sprzyjające współpracy i podnoszeniu kwalifikacji, bez ograniczania dostępu do zawodu. Będą one przydatne nie tylko dla bibliotekarzy dyplomowanych.

Otwartość zawodu bibliotekarza, gwarantowana szeroką gamą stanowisk bibliotecznych – dla osób o różnych kwalifikacjach, poziomie wykształcenia i stażu zawodowym, nie wymaga likwidacji barier podejmowania pracy w tym zawodzie. Wymaga uporządkowania sposobu określania kwalifikacji i kompetencji zawodowych, tak aby efektywnie realizować wspólne projekty i przedsięwzięcia, a także ułatwiać podnoszenie kwalifikacji zawodowych, wszystko to dla poprawy jakości świadczonych przez biblioteki usług.

Mgr Jolanta Stępniak – dyrektor Biblioteki Głównej Politechniki Warszawskiej.