Open access w Toruniu

Kinga Nemere-Czachowska
Uniwersytet Mikołaja Kopernika

II Międzynarodowa konferencja Open Access w Polsce odbyła się w Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Przedstawiciele instytucji naukowych, wydawców i przedsiębiorstw z Belgii, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii i Polski zastanawiali się, w jaki sposób model otwartej komunikacji naukowej wprowadzić w Polsce.

– Publikacje naukowe, które powstają za publiczne pieniądze, powinny jak najszybciej znaleźć się w sieci, aby każdy miał do nich dostęp – mówi Bożena Bednarek−Michalska z Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu. – Mamy ułatwione zadanie, bo możemy skorzystać z gotowych wzorców i zaimplementować je na krajowym gruncie szybko i tanio. Potrzebna jest jedynie wola wspólnego działania i zmiany świadomości na temat nowoczesnej komunikacji naukowej .

Podczas konferencji przedstawiano korzyści, jakie wynikają z otwarcia dostępu do wiedzy, na konkretnych przykładach pokazywano sposoby wprowadzania takiego systemu w uniwersytecie, a przedstawiciele Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza zapowiedzieli otwarcie repozytorium AMUR. Porównywano europejską politykę otwartego dostępu do nauki i osiągnięcia USA w tym zakresie. Prezentowano otwarte projekty i zasoby naukowe w Polsce, analizowano możliwości przekształcania tradycyjnych czasopism naukowych w model otwarty oraz prezentowano już istniejące czasopisma otwarte. Omawiano też nowoczesne technologie publikacji elektronicznej dla wydawców. – Jeśli Polska zaniecha starań o włączenie nauki w światowy obieg, to skaże się na zastój i wykluczenie technologiczne – mówiono podczas obrad i w kuluarach. – Stary, kosztowny model, w którym autorzy piszą, wydawcy wydają, a czytelnik kupuje – upadł. Rodzi się nowy model partycypacyjny, otwarty i dynamiczny. Na świecie istnieje już 1,5 tys. otwartych repozytoriów, gromadzących ponad 20 mln artykułów naukowych .

Zwolennicy działającego od 1991 r. ruchu open acces s argumentowali, że ma on już spore sukcesy, m.in. ustawę zdrowotną w USA, która mówi, że każdy artykuł naukowy z dziedziny medycyny, omawiający wyniki badań robionych za pieniądze publiczne, musi się znaleźć w światowym obiegu elektronicznym za darmo, po 12 miesiącach od daty druku. Zwracano uwagę, że VII Program Ramowy UE zaleca, by wszelkie prace badawcze i rozwojowe, jakie powstaną w jego ramach, zostały opublikowane po 12 miesiącach w Internecie. Ale na razie to tylko zalecenie.

Przeciwnikami open access byli głównie wydawcy, którzy obawiają się pogorszenia finansowej kondycji wydawnictw. Twierdzili, że w Polsce nie działa na razie system dotacji na publikacje, który zalecałby sposób ich udostępnienia. Poza tym open access nie gwarantuje rzetelnego recenzowania. Podnosiły się też głosy w sprawie rosnącej komplikacji kwestii praw autorskich i ochrony treści naukowej.

Podczas spotkania w Toruniu zaprezentowano Przewodnik po otwartej nauce , dostępny pod adresem: http://otwartanauka.pl/przewodnik−po−otwartej−nauce/. Zawiera on informacje o ruchu otwartej nauki w Polsce i na świecie oraz o projektach otwartej nauki realizowanych w ICM UW. W postaci pytań i odpowiedzi autorzy przedstawili podstawowe kwestie prawne związane z komunikacją naukową, wolne licencje Creative Commons oraz kluczowe dokumenty, określające zasady i cele przyświecające działaniom na rzecz otwartości w nauce.

Konferencję zorganizowały: Biblioteka Uniwersytecka w Toruniu, Fundacja eIFL.net oraz Open Society Institute, Poznańska Fundacja Bibliotek Naukowych, Komisja Wydawnictw Elektronicznych Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich.

Kinga Nemere-Czachowska