Przystań dla książek
Kwartalnik literacko−artystyczny „Fraza” (rok powstania 1991), redagowany przez Magdalenę Rabizo−Birek, związany jest personalnie z polonistyką Uniwersytetu Rzeszowskiego. Prawie cała redakcja tego pisma to badacze literatury współczesnej, ale zarazem krytycy, edytorzy, tłumacze. Zespół ten, poza pracą nad pismem, realizuje się w wydawaniu książek, czemu służy Biblioteka „Frazy”. W seriach poetyckiej, prozatorskiej, eseistycznej, naukowej i przekładowej ukazało się dotąd ponad pięćdziesiąt pozycji.
Monografie naukowe
Do najnowszych pozycji serii naukowej należy monografia Anny Jamrozek−Sowy Życie powtórzone. O pisarstwie Zofii Romanowiczowej. Pisarka, pochodząca z Radomia, od 1946 mieszkająca w Paryżu, gdzie wraz z mężem prowadziła księgarnię polską i wydawnictwo Libella, była autorką wierszy, opowiadań, powieści i przekładów. Pisała o losach emigrantów we Francji, budujących nową tożsamość w środowisku niechętnym do obcych. Jej powieści są zapisem uczenia się nowej rzeczywistości kulturowej kraju osiedlenia. Przyjęta niezwykle żywo na emigracji powieść Baśka i Barbara podejmowała problem wychowania dziecka w warunkach emigracyjnych na przełomie lat 40. i 50.
Zofia Romanowiczowa spędziła cztery lata w niemieckich więzieniach i obozach. Po spotkaniu z Melchiorem Wańkowiczem w Rzymie w 1945 roku porzuciła poezję na rzecz prozy. Wańkowicz nauczył ją nie tylko pisania na maszynie, ale też techniki pisania prozą. O doświadczeniach wojennych mówią opowiadania w tomie Próby i zamiary, powieści Szklana kula i Na wyspie. „Właściwie w każdym napisanym przez siebie tekście pisarka rozpatruje inny, możliwy aspekt doświadczenia egzystencjalnego sprowokowanego przez wojnę” – pisze Anna Jamrozek−Sowa. Bohaterkami są młode kobiety szukające miłości, przerażone wojną, bezbronne wobec naporu historii. Hitlerowskie więzienia opisała Romanowiczowa w powieści Łagodne oko błękitu – z punktu widzenia więźniarki, która przeżyła wojnę. Obóz jest dla bohaterek szkołą życia, miejscem doświadczenia zła, ale i wspólnoty ocalającej godność. Tematyka obozowa pojawia się w wielu utworach, m.in. w powieściach: Przejście przez Morze Czerwone i Ruchome schody. Autorka monografii omawia je w szerokim kontekście polskiej i obcej literatury obozowej.
Przekłady
Twórczość pisarzy szwajcarskich upowszechnia Biblioteka „Frazy” w tłumaczeniach Jana Wolskiego, z ilustracjami Grzegorza Wolańskiego. W ostatnich latach ukazały się Małe prozy Franza Hohlera, Domokrążni czytelnicy Hermanna Burgera i Wiersze retoromańskiej poetki Luisy Famos, mało znanej poza Szwajcarią, zmarłej w 1974 r.
Luisa Famos to postać bardzo ważna w literaturze języka retoromańskiego, którym mówi 50 tys. osób zamieszkujących wyższe rejony Alp. Autorka prostym językiem pisze wiersze o codzienności, o miłości i cierpieniu, osadzone mocno w kontekście religijnym. Rytm jej życia regulują święta i pory roku, przylatujące i odlatujące jaskółki. Famos zmarła na raka w wieku 44 lat. W jednym z ostatnich wierszy pisała:
A kiedy mnie nie będzie
Kto zauważy, że mnie nie ma
Może słońce
Bo nie będę już zbierać
Jego promieni
Albo wiatr
Któremu mojej historii
Nie będę już opowiadać
Tylko ci, którzy mnie rozumieją
Tylko słońce i wiatr.
We wstępie do zbioru Jan Wolski analizuje jeden z wierszy, pokazując problemy przekładu i objawiając swoją fascynację twórczością Luisy Famos.
Franz Hohler z kolei jest autorem króciutkich opowiadań – groteskowych, objawiających absurd świata, pełnych paradoksów, opartych na jednym, prostym pomyśle. Jego bohater wynajduje więc np. maszynkę do ostrzenia ołówków, przy obsłudze której tworzy trzydzieści miejsc pracy. W innym tekście dowiadujemy się, jak sprzedać łosiowi maskę przeciwgazową. Jest w tej prozie coś z wczesnych opowiadań Sławomira Mrożka. Wyrastają ze zdziwienia światem, z kaprysu, z negacji, z odwrócenia znanego schematu, do którego przywykliśmy. Czasem są to teksty całkiem poważne.
Poeta prowincji
Biblioteka „Frazy” jest wydawcą pokaźnego tomu rozpraw dotyczących twórczości poetyckiej Janusza Szubera. Książkę, zatytułowaną Poeta czułej pamięci, wydano w 60. rocznicę urodzin pisarza, a zredagowały ją Jolanta Pasterska i Magdalena Rabizo−Birek.
Wiersze Szubera „podnoszą i roztrząsają podstawowe pytania filozoficzne czy egzystencjalne”, „ich tematem, a zarazem źródłem czy siłą sprawczą, jest zagadka i groza istnienia” – pisze Antoni Libera o tomiku Czerteż. Janusz Szuber pojawił się w 1995 roku jako ukształtowana osobowość poetycka, debiutując kilkoma tomikami naraz. Poeta prowincji, ziemi sanockiej, stosujący klasyczne wzorce metryczne, czytany jest w tym tomie przez Jacka Łukasiewicza w kontekście Miłosza, Herberta i Iwaszkiewicza. M. Rabizo−Birek, pisząc o motywach plastycznych w jego poezji zauważa, że Janusz Szuber „jest poetą nadwzrocznym i obdarzonym niezwykłą wyobraźnią wizualną”. Jednocześnie to człowiek naznaczony chorobą i kalectwem, pisarz „na rydwanie inwalidzkiego wózka” – jak o sobie mówi w wierszu. Autoportretem poetyckim Szubera zajmuje się w swym artykule Jolanta Pasterska, dialogiem z Miłoszem – Aleksander Fiut, myśleniem religijnym poety – Andrzej Sulikowski. Książka jest pięknie wydana, ilustrowana ze smakiem pracami plastycznymi.
Emigranci
Na uwagę zasługują publikacje BF związane z literaturą emigracyjną. Obok omówionej wyżej książki o pisarstwie Zofii Romanowiczowej, w serii naukowej ukazały się niedawno monografia Agaty Paliwody o Sergiuszu Piaseckim oraz tom szkiców, korespondencji i wspomnień Marii Danilewicz−Zielińskiej. Z kolei w serii poetyckiej – we współpracy z Polskim Funduszem Wydawniczym w Kanadzie – wyszły ostatnio wiersze Andrzeja Buszy Kohelet i tom wzajemnych przekładów Andrzeja Buszy i Bogdana Czaykowskiego Pełnia i przesilenie. W serii eseistycznej zaś Wyspy szczęśliwe. Eseje o poezji Adama Czerniawskiego. Jak widać, dawna grupa poetycka Kontynenty znalazła w ostatnich latach gościnną przystań w Rzeszowie.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.