Praca dokazuje cudów

Grzegorz Filip

Motto: „Praca dokazuje cudów, ona jednak dokańcza istotę człowieka, a niewystarczając pojedynczo do ukształtowania jego – łącznie, to jest z pracą drugich razem działać i razem piąć się do góry powinna”.

Z przemówienia inauguracyjnego rektora Walentego Litwińskiego

Polska Akademia Umiejętności ma ważnego antenata – założone w roku 1815 Towarzystwo Naukowe Krakowskie. Do jego utworzenia przyczyniła się myśl Hugona Kołłątaja, który prawie pół wieku wcześniej projektował reformę Uniwersytetu Krakowskiego z podziałem na pięć akademii. Miały one pełnić nie tylko rolę wydziałów, lecz także towarzystw naukowych. W roku 1809, gdy Kraków wszedł w skład Księstwa Warszawskiego, to właśnie Kołłątaj zajął się reformą krakowskiej uczelni i jej polonizacją. Powstał projekt Instytutu Akademickiego Krakowskiego, który na wzór Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, istniejącego od 1800 r., i towarzystw zagranicznych miał zrzeszać środowisko naukowe i umożliwiać dyskusję o postępach nauk. Do utworzenia Instytutu wówczas nie doszło, ale kilka lat później, po zmianie sytuacji politycznej, dwaj uczeni, historyk Jerzy Samuel Bandtkie i prawnik Walenty Litwiński, przystąpili do powołania korporacji naukowej przy Uniwersytecie Krakowskim. Jej statut musiały zatwierdzić dwory Austrii, Prus i Rosji. Pierwszy okres istnienia TNK to czas egzystencji w ramach wszechnicy krakowskiej, a prezesem towarzystwa zostawał urzędujący rektor.

Początki

Rok 1815 był dla Krakowa czasem szczególnym. Po upadku Napoleona i rozpadzie Księstwa Warszawskiego, gdy z ziem polskich, które znalazły się pod okupacją rosyjską, Aleksander I utworzył Królestwo Polskie, Kongres Wiedeński proklamował Rzeczpospolitą Krakowską, czyli wolne miasto Kraków. Roznieciło to nowe ambicje kulturalne i naukowe, których przejawem stało się m.in. założenie Towarzystwa. Jego celem, jak pisał Bandtkie w statucie, miało być pomnażanie wszelkich nauk, rozszerzanie światła, krzewienie sztuk, przemysłu i kunsztów. Towarzystwo miało trzy grupy członków: honorowych, czynnych (początkowo było ich 36) i korespondentów, oraz jedenastoosobowy zarząd. Dla zjednania wpływowych osobistości na członków honorowych przyjmowano zasłużonych dla nauki i kultury, przedstawicieli władz Krakowa i rodzin arystokratycznych, rezydentów mocarstw zaborczych, a nawet urzędników Królestwa Polskiego (m.in. Nowosilcowa). Członkowie, prócz opłacania miesięcznej składki w wysokości 6 zł polskich i udziału w posiedzeniach, zobowiązani byli do prezentacji rozpraw naukowych. Co miesiąc odbywały się zebrania zamknięte, trzy razy w roku – publiczne. Towarzystwo podzielono na sześć wydziałów: teologiczny, prawny, matematyczny, medyczny, literacki oraz wydział gospodarstwa, wiadomości technicznych i wszelkich kunsztów. Członkowie wydziałów nie spotykali się jednak osobno, przewidziano tylko zgromadzenia ogólne. Odbywały się one w Collegium Maius. Pierwszym prezesem został rektor uniwersytetu Walenty Litwiński.

Początkowe lata działalności nowego towarzystwa były trudne. Brakowało funduszy i szerszych inicjatyw, a sytuacja polityczna i ścisłe powiązanie z uczelnią stanowiły ograniczenie. Po powstaniu listopadowym aktywność na kilka lat zamarła. W końcu lat 30. nadzieją stał się nowy statut, zmniejszający liczbę wydziałów i ograniczający społeczność członków Towarzystwa, oraz subwencja rządowa, umożliwiająca pokrycie kosztów wydawniczych. Jednocześnie silniej związano korporację z uniwersytetem, co pogłębiło zastój. Ukazywał się jednak „Rocznik” i odbywały się posiedzenia naukowe, nadal gremialne.

Dopiero w latach 40. XIX w., po włączeniu Krakowa do Galicji, Towarzystwo odżyło. Stało się to za sprawą Józefa Majera, lekarza i przyrodnika. Jego prezesura przyniosła nowy statut i podział na korporację prowadzącą badania naukowe oraz oddział oświatowy, powołany do popularyzacji wiedzy i opieki nad szkolnictwem. W tym kształcie Towarzystwo Naukowe podjęło prężną działalność. Przerwał ją nowy, zaostrzony kurs w polityce dworu wiedeńskiego. W 1852 r. Towarzystwo zawieszono, a środowisko naukowe przez cztery lata usiłowało je wskrzesić. Stało się to w roku 1856. Nowy, czwarty z kolei statut oddzielał TNK od uniwersytetu, wprowadzał podział na trzy oddziały – umiejętności moralnych, nauk przyrodniczych i ścisłych oraz sztuk i archeologii. Nowy prezes Franciszek Wężyk sowitym darem rozpoczął zbiórkę funduszy na budowę siedziby przy ulicy Sławkowskiej. Budynek oddano do użytku w roku 1866.

Rozkwit

Kolejnym prezesem po Franciszku Wężyku został ponownie Józef Majer, energiczny, utalentowany organizator, który już do końca istnienia Towarzystwa, a więc w latach 1856-1872, koordynował jego prace badawcze, wydawnicze i muzealne. W tym okresie Towarzystwo stało się poważną instytucją naukową, której znaczenie wykraczało poza Kraków i Galicję. Komisja Balneologiczna rozwijała badania źródeł mineralnych w Krynicy i Rabce oraz ciepłych źródeł w Jaszczurówce, zbierała materiały do mapy balneologicznej Galicji i Bukowiny, prowadziła dokumentację na terenie wszystkich trzech zaborów. Komisja Fizjograficzna przyczyniła się do ochrony flory i fauny tatrzańskiej. Komisja Bibliograficzna, której przewodził Karol Estreicher, zajęła się bibliografią całości polskiego piśmiennictwa, a Komisja Językowa interesowała się ustaleniem terminologii naukowej i słownictwa urzędowego. Pod koniec istnienia Towarzystwa powołano ogólnopolski Komitet Ustalenia Pisowni Polskiej. Celem Komisji Historycznej była edycja pozostających w rękopisach źródeł do historii Polski, a także gromadzenie odpisów materiałów źródłowych i opieka nad archiwami Krakowa i Galicji. Komitet Archeologiczny pracował nad ogólnymi założeniami ochrony zabytków, ich inwentaryzacji i konserwacji. Projekt inwentaryzacji zabytków sztuki opracował Wojciech Stattler, a plan badań archeologicznych – Wincenty Pol. Zabiegano o powołanie grona konserwatorów obwodowych w Galicji Zachodniej. Gdy ono powstało, opracowało projekt monografii Wawelu. W Towarzystwie powstał też pomysł słownika biograficznego, urzeczywistnionego potem przez PAU.

Publikacje i kolekcje

Około 400 rozpraw naukowych (w tym 250 z dziedzin przyrodniczych i ścisłych, a 150 z nauk społecznych) opublikował „Rocznik Towarzystwa Naukowego Krakowskiego”, który ukazywał się w latach 1817-72. Obrazuje on skalę zainteresowań badawczych członków Towarzystwa i kierunki prac korporacji. Dzięki darom pieniężnym mogły się ukazywać także inne publikacje: seria podręczników uniwersyteckich pn. Biblioteka Naukowa, „Przegląd Lekarski”, Bibliografia polska Karola Estreichera czy seria źródłowa Scriptores Rerum Polonicarum . Towarzystwo przyczyniło się również do edycji zbiorowej dzieł Jana Długosza i zapoczątkowania publikacji Ludu Oskara Kolberga.

Po usamodzielnieniu Towarzystwa zaczęły powstawać jego własne kolekcje muzealne i zbiory biblioteczne. Funkcjonujące dziś Muzeum Archeologiczne w Krakowie jest latoroślą dawnego Muzeum Starożytności, a Muzeum Narodowe w Krakowie część eksponatów zawdzięcza zbiorom sztuki Towarzystwa i wyrosłej z niego Akademii Umiejętności. Na parterze gmachu przy ul. Sławkowskiej znalazło miejsce muzeum fizjograficzne, zbiory paleontologiczne, zoologiczne i botaniczne. Wiele z nich Towarzystwo zawdzięczało zapisom i darom społecznym.

Od roku 1856, po oddzieleniu od uniwersytetu, przestano przekazywać książki do Biblioteki Jagiellońskiej, tworząc własną książnicę, która dorobiła się cennych zbiorów naukowych, w tym specjalistycznych i zagranicznych, pochodzących z licznych darowizn, wreszcie zakupów – które zapoczątkował zapis Jerzego Romana Lubomirskiego.

TNK nie pozostawało w izolacji, współpracowało z lwowskim Ossolineum, komitetem redakcyjnym „Biblioteki Warszawskiej, ze Szkołą Główną i Poznańskim Towarzystwem Przyjaciół Nauk, a także z polskimi instytucjami w Londynie i Paryżu. Organizowało zjazdy naukowe i reprezentowało naukę polską za granicą.

Znaczenie Towarzystwa

Badacz historii życia naukowego, prof. Piotr Hübner, tak mówi o XIX-wiecznych korporacjach uczonych: „Towarzystwa naukowe jako forma organizacji prac badawczych, także wielkich prac zbiorowych oraz prac wydawniczych, były oczywistym terenem koncentrującym życie nauki. Spełniały też istotną funkcję towarzyską, budując krąg osobistych więzów i układając hierarchię dorobku naukowego. Życie uczonych przekładało się na życie całej nauki polskiej. Był to wzorzec samoorganizacji życia społecznego w twórczej dziedzinie kultury”.

Walenty Litwiński w przemówieniu na inauguracji Towarzystwa w roku 1815 również podkreślał jego wspólnotowy charakter. Mówił, że wspólna praca dokazuje cudów. 200. rocznica powołania Towarzystwa Naukowego Krakowskiego przypomina nam, w jakich warunkach rozwijała się nauka na ziemiach polskich rozdrapanych przez trzy mocarstwa. Społeczny ruch naukowy, inicjując badania i popularyzację wiedzy, stanowił wówczas czyn patriotyczny.

Krakowskie Towarzystwo stanowiło ostoję polskości w czasach wynaradawiającej polityki austriackiej, gdy nauka stała się ważnym elementem duchowego życia narodu. Zachowało polski charakter, zabiegało o polonizację szkolnictwa średniego, publikowało polskie książki i czasopisma, pamiętało o rocznicach narodowych. To właśnie ono zainicjowało obchody 500-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego i 400. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Do najważniejszych osiągnięć Towarzystwa należą: rozbudzenie ruchu naukowego, integracja środowiska badaczy, działalność edytorska i kolekcjonerska. Zgromadziło ono doświadczenia, plany, wypracowało struktury i kontakty, które dały podwalinę pod powstanie ogólnopolskiej organizacji, jaką stała się Akademia Umiejętności, powołana w roku 1873 pod prezesurą Józefa Majera. 