Miliony na humanistykę

Prof. Barbara Kudrycka

Humanistyka jest nauką, w której centrum jest człowiek. By ją uprawiać, nie trzeba skomplikowanej aparatury ani laboratoriów z potężnymi komputerami. To twórczy umysł człowieka zapewnia tej nauce postęp.

Nie znaczy to, że w humanistykę nie trzeba inwestować tak samo jak w nauki ścisłe, techniczne czy medyczne. Wszystkie prowadzone badania wymagają funduszy. W Polsce realizujemy specjalnie dedykowane humanistom programy grantowe. I dofinansowujemy humanistykę o wiele większymi funduszami niż miało to miejsce w przeszłości.

Dwa lata temu – 5 listopada 2010 r. – ustanowiliśmy bowiem Narodowy Program Rozwoju Humanistyki. W ramach tego programu już ponad 110 mln zł zostało przyznanych humanistom na projekty badawcze realizowane w ciągu najbliższych kilku lat. W tym roku przekazujemy kolejne 88,9 mln zł. To pieniądze m.in. na badania naukowe, prace dokumentalne oraz edytorskie o fundamentalnym znaczeniu dla dziedzictwa i kultury narodowej. By wzmocnić rolę polskiej humanistyki na świecie, pieniądze przeznaczone są też na badania interdyscyplinarne i międzynarodowe, stypendia doktorskie i postdoktorskie w zagranicznych ośrodkach, a także projekty promujące polską humanistykę, dzięki którym świat może dowiedzieć się o dokonaniach naszych humanistów.

Zważywszy, że finansowanie projektów badawczych z dziedziny nauk humanistycznych w latach 2005-2007 kształtowało się na poziomie 15 mln zł rocznie, obecny wzrost nakładów jest znaczący.

Narodowy Program Rozwoju Humanistyki – z obecnym budżetem blisko 200 mln zł – to niejedyna możliwość finansowania przez państwo nauk humanistycznych. Na badania prowadzone przez humanistów oraz staże podoktorskie specjalne fundusze przeznacza także Narodowe Centrum Nauki. Z roku na rok rosną kwoty na granty przyznawane m.in. literaturoznawcom, językoznawcom, archeologom, historykom, filozofom. W 2011 było to ok. 24 mln zł, a w 2012 – ponad 36,2 mln zł. Coraz więcej pieniędzy NCN przeznacza też na nauki społeczne, np. pedagogikę, psychologię, socjologię, prawo, ekonomię, demografię. W 2011 – 40,4 mln zł, a w tym roku jest to 58,8 mln zł.

Fundusze rozdzielane są w konkursach zgodnie z zasadą finansowania najwyższej jakości badań. Równy dostęp do grantów mają naukowcy z uczelni publicznych i niepublicznych. A o tym, na jakie projekty trafiają pieniądze, decydują sami naukowcy.

Dziś, kiedy w badaniach zacierają się granice między różnymi obszarami nauk, spór o wyższość jednej nauki nad drugą jest bezprzedmiotowy. Nauki humanistyczne i społeczne są tak samo ważne dla rozwoju cywilizacyjnego kraju, jak przyrodnicze czy techniczne. Bo w tym pełnym technologii cyfrowym świecie trzeba też umieć dostrzec potrzeby człowieka, potrafić odpowiadać na fundamentalne pytania dotyczące jego natury i otaczającej rzeczywistości. A rozwijając nowe technologie, trzeba umiejętnie korzystać z wiedzy o kulturze i przeszłości, by nie zatracić wartości definiujących człowieczeństwo. Bez zrównoważonego rozwoju nauk nie byłoby bowiem i nie będzie postępu. Mając to właśnie na uwadze, rząd – tak samo jak prowadzi działania mające wzmocnić naszą innowacyjną gospodarkę – nie zapomina o polskiej humanistyce.

Środowisko humanistów powinno zatem wykorzystywać wszystkie stworzone możliwości zdobywania grantów, które są specjalnie do niego kierowane. Zachęcam do sięgania po nie. Tym bardziej że liczba wniosków, złożonych w tym roku przez humanistów ubiegających się o dofinansowanie w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki, wyniosła nieco ponad pięćset na przeszło dziesięć tysięcy przedstawicieli nauk humanistycznych w kraju. O dofinansowanie projektu naukowego ubiegał się więc średnio co dwudziesty polski naukowiec-humanista.

Wierzę, że w polskim świecie humanistyki jest wielu dobrych naukowców z osiągnięciami i pomysłami, które zasługują na granty. I mam nadzieję, że w kolejną rocznicę powołania Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki będziemy mogli pochwalić się większą liczbą zgłoszonych do programu projektów. ☐