Polskie ośrodki liderami w europejskim konkursie
Polskie ośrodki naukowe udowadniają swój wysoki potencjał badawczy. W ogłoszonych właśnie wynikach konkursu w programie Potencjał Badawczy 7. Programu Ramowego aż jedna czwarta zwycięskich projektów pochodzi z Polski. W 2012 roku zdobyliśmy więcej niż w poprzednich czterech latach. Tak znakomite projekty, wysoko ocenione przez wymagające europejskie gremia, potwierdzają nie tylko rosnący potencjał naukowy naszych ośrodków, coraz wyższy poziom pracy naukowej, ale także odwagę stawania do otwartej i trudnej konkurencji. W tegorocznym konkursie premiowano również innowacyjność. Zwycięskie centra badawcze, oprócz wysokiego poziomu prowadzonych badań, musiały wykazać się dużym potencjałem do wdrażania innowacji.
Tym większe słowa uznania kieruję do autorów tegorocznego sukcesu, którzy dzięki 7. Programowi Ramowemu podejmują następujące działania:
– Politechnika Warszawska – planuje wysłać kilkunastu badaczy do najlepszych ośrodków w Europie, zatrudnić 9 naukowców i 2 inżynierów, zorganizować kilkanaście konferencji i warsztatów tematycznych oraz rozbudować sprzęt badawczy;
– Warszawski Uniwersytet Medyczny – będzie rozwijać współpracę z kilkunastoma organizacjami z całej Europy poprzez wysyłanie pracowników, zorganizować 6 warsztatów tematycznych na temat onkologii molekularnej, pozyska 12 doświadczonych badaczy, a także specjalistów informatyków oraz menadżerów;
– Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej – nawiąże współpracę z kilkoma europejskimi ośrodkami badawczymi, w tym m.in. Instytutem Badań Serca i Płuc im. Maxa Plancka w Bad Nauheim, uniwersytetami w Cambridge, Leiden czy Genewie;
– Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdański Uniwersytet Medyczny – zatrudnią 6 doświadczonych badaczy (w tym osoby z zagranicy), pozyskają specjalistyczną aparaturę;
– Politechnika Wrocławska – zatrudni uznanych w świecie badaczy, unowocześni aparaturę badawczą i rozwinie współpracę z europejskimi naukowcami oraz z partnerami przemysłowymi;
– Instytut Zaawansowanych Technologii Wytwarzania, Kraków – nawiąże współpracę z najlepszymi ośrodkami naukowymi w Europie (wymiana know-how itp.), zorganizuje wyjazdy na seminaria, szkolenia, konferencje, będzie promować Instytut w kraju i za granicą;
– Instytut Fizyki PAN – zatrudni uznanych badaczy, unowocześni aparaturę badawczą, zintensyfikuje współpracę z partnerami z zagranicy;
– Uniwersytet Medyczny w Łodzi – wzmocni współpracą z 15 europejskimi partnerami, pozyska naukowców z doświadczeniem międzynarodowym.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.
Szanowna Pani Minister: Czy Pani nie zdaje sobie sprawy, że zdanie otwierające powyższą wypowiedź:"Polskie ośrodki naukowe udowadniają swój wysoki potencjał badawczy." brzmi po prostu śmiesznie w zestawieniu z miejscami nawet najlepszych polskich uczelni na wszystkich listach rankingowych. Te miejsca nawet o jeden punkt nie zmieniły się w ciągu ostatnich lat. Czy Pani wydaje się, że takie oświadczenia zmienią rzeczywistość?
Szanowna Pani Minister - nie zniesiono habilitacji , nie wprowadzono kontraktów . Nie zmieniono nic . A to oznacza że tacy jak Ja , mający dorobek , ale nie będący synami dziekanów będziemy przegrywać. Tak wiele zmieniono by nic nie zmienić. Ide na swoje . Bo w tym syfie nie wytrzymuje.
"Politechnika Warszawska – planuje wysłać kilkunastu badaczy do najlepszych ośrodków w Europie". Komentarz: Szanowna Pani Minister. Jak ktos jest wybitnym/rozpoznawalnym w swiecie naukowcem to nie trzeba go "wysylac" na wlasny koszt. Druga strona sama sfinansuje mu pobyt lub bez trudu wygra ogloszony konkurs. Tylko polskie jednostki naukowe dotychczas nie byly zainteresowane zatrudnianiem takich naukowcow z zewnatrz i dalej NIE BEDA bo potencjal naukowy mierzony kryteriami swiatowymi (cytowalnosc, indeks Hirsha) bedzie w ocenie parametrycznej uwzgledniony tylko w sposob marginalny i to tylko dla kategorii A+ Nie pozostaje wiec nic innego jak dofinansowywac "staze zagraniczne" naukowcom z chowu wsobnego, a w kraju "biznes" konferencyjno-publikacyjny bedzie sie w najlepsze dalej rozwijal. Wszystko bedzie na liscie filadelfijskiej czy jakiejkolwiek innej, a ze nikt tego nie czyta? Bedzie za to kategoria A (bo dwa lokalne artykuliki to jeden w Science) i stopnie, tytuly, etc...