Czytelnia czasopism
Największy instrument naukowy świata
Niedoinwestowana nauka polska może sobie pozwolić na prowadzenie najbardziej zaawansowanych badań zazwyczaj tylko we współpracy z silnymi placówkami zagranicznymi lub międzynarodowymi. Dlatego wydarzeniem o dużym znaczeniu dla Politechniki Krakowskiej – czytamy w „Naszej Politechnice” (nr 7-8/95-96/11) – jest zawarcie porozumienia z CERN, jednym z czołowych ośrodków badawczych na świecie, poszukujących odpowiedzi na podstawowe pytania współczesnej fizyki.
CERN – Europejska Organizacja Badań Jądrowych z siedzibą w Genewie – dysponuje najpotężniejszym instrumentem naukowym, jaki kiedykolwiek istniał na Ziemi – Wielkim Zderzaczem Hadronów. Ten uruchomiony w ostatnich latach akcelerator ma pomóc w zrozumieniu, co zdarzyło się w początkowych momentach istnienia wszechświata. W budowie tego wyjątkowego, niebywale skomplikowanego przyrządu uczestniczyło krakowskie środowisko naukowe. Obok specjalistów z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN zaangażowani w przedsięwzięcie byli naukowcy z Politechniki Krakowskiej, którzy znacząco przyczynili się do powodzenia całego projektu.
Porozumienie PK z CERN zawarto na 3 lata, z perspektywą dalszego przedłużenia. Udział w przedsięwzięciach CERN to dla pracowników PK szansa rozwoju naukowego, o jaki trudno w warunkach krajowych.
Nowy sposób na Internet
Trudno dziś wyobrazić sobie pracę, zwłaszcza naukową, bez możliwości korzystania z Internetu. Do prawidłowego funkcjonowania każde urządzenie musi mieć przydzielony indywidualny adres IP. Dotychczasowy sposób adresowania urządzeń w Internecie (IPv.4), który stworzono na początku lat 80., nie zakładał tak szybkiego wzrostu liczby urządzeń pracujących w sieci. Pula dostępnych adresów IPv.4 wyczerpuje się i w ciągu dwóch lat może ich zabraknąć. To z kolei wiąże się z brakiem możliwości podłączenia urządzenia do Internetu, co dla przeciętnego użytkownika oznacza odcięcie dostępu do jego sieciowych aplikacji. Rozwiązaniem tego problemu jest zastosowanie nowego sposobu adresacji IP w wersji 6. Na wydziale Telekomunikacji i Elektroniki Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy trwa realizacja projektu Modernizacja i dostosowanie naukowej sieci komputerowej UTP do pracy z wykorzystaniem protokołu IPv.6 – informuje „Format UTP” (nr 5/56/11). Celem projektu jest wprowadzenie nowego światowego standardu w komunikacji internetowej do uczelnianej sieci. Przyczyni się to do zapewnienia społeczności akademickiej UTP stałego i bezpośredniego dostępu do zaawansowanej technologii informatycznej w celu stworzenia możliwości prowadzenia nowoczesnych badań.
Płatne staże dla studentów, zajęcia wyrównawcze z przedmiotów ścisłych, spotkania panelowe naukowców z przedstawicielami gospodarki, unowocześnianie programów nauczania, tworzenie kursów e-learningowych, zajęcia dla studentów w firmach – to tylko niektóre z zadań realizowanego w UTP projektu Dydaktyka a praktyka – wdrożenie programu rozwojowego UTP . Na jego realizację uczelnia otrzyma, zgodnie z podpisaną z MNiSW umową, ponad 11 mln 800 tys. zł. Środki te, rozłożone na 4 lata, posłużą przede wszystkim dostosowaniu oferty i jakości kształcenia oraz struktury podaży absolwentów UTP do potrzeb rynku pracy i gospodarki opartej na wiedzy. Służyć temu mają m.in. spotkania panelowe, organizowane cyklicznie na poszczególnych wydziałach, na których zaproszeni goście – przedstawiciele największych firm i instytucji z danej branży – wspólnie z nauczycielami akademickimi zastanowią się, w jaki sposób uatrakcyjnić i zmodernizować program kształcenia.
Umowy trójstronne w szpitalach klinicznych
NIK skontrolował 16 spośród 50 jednostek naukowo-badawczych i szpitali klinicznych w Polsce pod kątem prowadzenia badań klinicznych. Okazało się, że niektóre ośrodki ponosiły koszty związane z badaniami. O zmianach w przepisach regulujących prowadzenie badań klinicznych opowiada – w wywiadzie zamieszczonym w „Medyku Białostockim” (nr 6-9/101/11) – dr Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Pierwsza ze zmian zakłada – wyjaśnia Poniatowski – że umowy dotyczące badań klinicznych zawierane będą między trzema stronami: grupą badawczą, szpitalem oraz sponsorem, czyli np. firmą farmaceutyczną, producentem sprzętu medycznego lub laboratoryjnego. W szpitalu klinicznym w Białymstoku umowy trójstronne funkcjonują już od kilku miesięcy. Szpital przyjął zasadę, że przypada mu 30 proc. środków finansowych z puli przeznaczonej przez sponsora na badania, bez ponoszenia kosztów materiałowych, czyli np. analiz laboratoryjnych lub zdjęć rentgenowskich. Te wydatki zobowiązuje się pokryć sponsor. Szpital natomiast ponosi koszty związane z zatrudnieniem osób pracujących przy badaniach. Poniatowski podkreśla, że liczony w tym ujęciu zysk szpitala jest przekazywany na subkonto komórki prowadzącej badania.
Szpital kliniczny w Białymstoku prowadzi obecnie około 80 triali, czyli badań klinicznych. Pacjent, w momencie wejścia do trialu, otoczony jest niezwykle staranną opieką. Według Poniatowskiego dba się o niego dziesięciokrotnie bardziej niż o innych chorych. Otrzymuje darmowe, często bardzo drogie leki, które finansuje sponsor. Również w okresie obserwacji, po przeprowadzonym badaniu (czyli follow-up ), trwającym nawet kilka lat, te leki są fundowane przez firmę zlecającą badanie. W planach szpital ma stworzenie specjalnego ośrodka do prowadzenia badań klinicznych. Będzie to pierwszy w Polsce akademicki oddział, wyposażony w określoną liczbę łóżek i zatrudniający własny personel.
Małgorzata Pawełczyk
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.