Rzadko który naród więcej odbywa podróży
Średniowieczne peregrynacje studentów wymagały – na co wskazuje konstytucja Habita cesarza Fryderyka Barbarossy, cytowana przez Jana Baszkiewicza (1997) – „dobrowolnego wygnania z ojczyzny” na wzór pielgrzymów, „w imię najwyższych wartości duchowych”. Nadawano więc scholarom prawo wolnego przejazdu, bez płacenia ceł i myta, prawo opieki ze strony władzy oraz prawo zwracania się o gościnę poza gospodami. Scholarze często podróżowali w większej gromadzie. W uniwersytecie zgłaszali się do nacji lub związku sąsiedzkiego (vicinia), co ułatwiało zagospodarowanie się w bursach i zdobywanie wiedzy.
Podróże zagraniczne na studia lub przenoszenie się do kolejnych uniwersytetów nie były niczym nadzwyczajnym – była to typowa droga awansu społecznego, droga zaspokajająca także żądzę przygód. Pod uwagę brano trudności komunikacyjne – im dalej podróżowano, tym więcej można było się spodziewać niebezpieczeństw i tym większe były koszty. Stąd król Kazimierz Wielki, w piśmie do papieża Urbana V z 6 kwietnia 1363 roku, wymieniał jako jeden z argumentów na rzecz założenia Wszechnicy Krakowskiej „wielkie oddalenie” od innych wszechnic – „o 40 dni drogi”. Scholarze nie mieli bariery językowej na miejscu – językiem nauki była ówczesna łacina. Gospodarz i pracodawca był też jeden – Kościół rzymskokatolicki. To on dla większości przekazywał środki na studia. Najbliższy ziemiom polskim Uniwersytet w Pradze ufundował Karol Luksemburczyk w 1348 roku. Uzyskał zgodę papieża Klemensa VI na utworzenie także fakultetu teologii. Jedną z czterech nacji tego uniwersytetu była nieliczna początkowo nacja polska. Fundatorką bursy dla tej nacji była królowa Jadwiga. W latach 1378-1400 studiowało w Pradze około 250 studentów, z których 25 doszło do stopnia magistra. Jednym z kilku doktorów prawa był Paweł Włodkowic. Mimo założenia i odnowienia krakowskiego Studium Generale, Jan Zamoyski nadal dostrzegał (proklamacja z 5 kwietnia 1594), zakładając własną akademię, „taki zapał do uczenia się, iż rzadko który naród więcej odbywa podróży” (tłumaczenie z łaciny Stanisława Kota, 1929).
W XIV wieku i w kolejnych najpopularniejsze były wśród studentów z Korony i Litwy studia na uniwersytetach włoskich, najbliższych Stolicy Apostolskiej. Jak ustalił Stanisław Windakiewicz (1890), Acta ad historiam Nationis Polonae spectanda obejmuje lata 1592-1749. Dotyczy studentów z Korony i Litwy studiujących w Padwie artes liberales oraz prawo. Była to najliczniejsza nacja polska. Kierowana była przez konsyliarza, co najmniej siedmiu z nich zostało następnie obranych rektorami (był wśród nich Jan Zamoyski). Jednym z konsyliarzy był Jan Kochanowski. Między 1592 a 1711 rokiem studiowało w Padwie 1563 świeckich, 154 księży i 138 zakonników z Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Spadek liczby studiujących nastąpił w latach „potopu” szwedzkiego, po nim rosła tylko liczba studiujących zakonników. Nieliczni studiowali po 1700 roku. Liczba członków nacji polskiej w Padwie nie jest tożsama z liczbą ogółu tam studiujących z Korony i Litwy, ponieważ studiowali także przed zorganizowaniem się w nację. Jak ustalił Maciej Loret (1929), w XVI wieku studiowało w Padwie około 1000 mieszkańców ziem polsko-litewskich (w Rzymie około 500).
Od czasów protestantyzmu o kierunku wyjazdów na studia zaczęła decydować opcja wyznaniowa. Król Zygmunt Stary zakazał mieszkańcom Korony studiów w Królewcu – w protestanckiej Albertynie, założonej w 1544 roku. Jak ustaliła Danuta Bodgan (1993), w latach 1544-1619 zdobyło tam magisterium jedynie 5 Polaków (4 z Prus Królewskich i jeden z Litwy). Więcej studiowało przejazdem – jednym z nich był Jan Kochanowski (przed i po studiach w Pawie). Polska nacja w Uniwersytecie Lipskim, powstałym (1409) drogą secesji części studentów z Uniwersytetu w Pradze, grupowała od czasów Lutra studentów tego wyznania. Jak podaje Aleksander Kamiński (1959), Liber Nationis Polonicae rozpoczyna się w roku 1557. Nacja polska liczyła wówczas około 80 scholarzy i magistrów. Dzięki rocznym składkom i wpłatom promocyjnym możliwe było wypełniania przez nację funkcji pomocowej. Stałym elementem działań były uczty towarzyskie oraz opieka nad bursą. Stanowiska mogli zajmować w nacji tylko magistrowie i doktorzy. Nacja ta dotrwała aż do XIX wieku. Młodzi mieszczanie z Prus Królewskich wybierali także inne uczelnie północnoniemieckie.
Według unikatowego wydawnictwa GUS Historia Polski w liczbach , zeszyt 4 Oświata, nauka, kultura (1992, tabela 24), wpisało się do matrykuł zagranicznych uniwersytetów (nie wszyscy skończyli studia z dyplomem) w latach 1501-1772 ogółem 15 679 mieszkańców Rzeczpospolitej Obojga Narodów, w tym 7681 z Korony, 1147 z Litwy oraz 6753 z Prus Królewskich i Warmii (nieznana jest lokacja 98 osób). Dane te nie są kompletne, bowiem nie zachowały się matrykuły z Bolonii i Padwy oraz pomijany jest stan uniwersytetów, „gdzie Polacy rzadko studiowali”. Wśród ogółu odnotowanych szlachta stanowiła 4954 osoby, a mieszczanie – 8566 (z innych stanów – 2159). Z Korony wyjechało na studia 4131 szlachciców i 2001 mieszczan, z Litwy odpowiednio – zaledwie 498 i 335, a z Prus Królewskich i Warmii – 321 szlachciców i aż 6134 mieszczan. Przynależność wyznaniowa, łatwa metrykalnie i obyczajowo do ustalenia, dotrwała w dokumentowaniu studiów aż do XX wieku. Podobnie czytelna była ziemia ojczysta, natomiast nowoczesne pojmowanie narodowości upowszechniło się dopiero w połowie XIX wieku.
Tabela GUS uwzględnia także rozkład wyjeżdżających na studia. Apogeum wyjazdów zagranicznych przypada na lata 1591-1600 oraz 1611-1620. W pierwszym dziesięcioleciu (1501-1510) wyjechało 270 osób, następnie liczba wyjazdów narasta do 676 (1581-1590), by po wskazanym apogeum systematycznie spadać do 384 (1761-1770). Europejskie uniwersytety przyczyniały się nie tylko do awansu absolwentów, ale i pomnażały kulturę Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.