Dwie połówki
Ze zdziwieniem przeczytałem list prof. Tomasza Polańskiego, który po zapoznaniu się z pracą doktorską Igora Barona z 2006 r. oraz pracą magisterską Beaty Baron obronioną w roku 2003, uznał, że to żona przepisała od męża, który już w 2003 roku – jeszcze będąc na studiach i nie mając własnej pracy magisterskiej, napisał trzy rozdziały doktoratu (sic!). Warto dodać, że Igor Baron swoją pracę magisterską Teologia szafarska apostoła Pawła (promotor: ks. prof. dr hab. Manfred Uglorz) obronił w 2004 – rok po żonie, z którą przecież wcześniej studiował na tym samym roku.
Z mojej analizy wynika, że to część tekstu w pracy doktorskiej jest parafrazą tekstu w „magisterce” żony, która sama odwołuje się do źródeł zgodnie z zasadami sztuki cytowania. Wykazałem to w swoim komentarzu Promotor nie widzi problemu („FA” nr 5/2010), gdzie napisałem: „Osobiście mogę publicznie oświadczyć, iż w pracy doktorskiej Igora Barona są zapożyczenia oraz liczne parafrazy wielu stron, pochodzące z wcześniej wydanej w 2005 r. 240-stronicowej książki W krainie Zigguratów. Historia i życie codzienne mieszkańców starożytnej Mezopotamii. Jej autorami są Beata i Igor Baronowie. Niestety, książka ta nie figuruje w bibliografii pracy doktorskiej. Tych zadziwiających zbieżności nie zauważył Promotor, który był jednym z recenzentów książki. (...)
Co więcej, po dokładniejszych studiach widać, że Autor obficie korzystał z pracy magisterskiej swojej żony Beaty Życie codzienne i historia starożytnych ludów biblijnych Mezopotamii W podrozdziale 2.1.3 Okres nowoasyryjski są parafrazy ze stron 91, 92, 93 i 96, jak i przejęte pojedyncze paragrafy ze stron 98 i 99, 102, 104, pochodzące z pracy magisterskiej Beaty Baron, obronionej w 2003 r. w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.
W rozdziałach np. 2.2.5 Polityka militarna Asyrii można znaleźć zapożyczone paragrafy ze strony 110 i 111, jak i obszerne parafrazy ze strony 112. Następny podrozdział 2.2.6 Królewskie polowania to parafraza stron 113 i 117. Z kolei podrozdział 2.2.7 Prawo asyryjskie to sparafrazowany tekst ze str. 117 i 118. Dalszy podrozdział 2.2.8 Sztuka i literatura zawiera parafrazy stron 120 i 121. Inny rozdział Kultura i życie codzienne w Babilonii w podrozdziale 3.2.1 Kultura i społeczeństwo Babilonii za panowania króla Hammurabiego to odwzorowania pochodzące ze stron 62, 63 i 64 pracy żony.
W swojej recenzji pracy doktorskiej Igora Barona z 7 stycznia 2007 roku, prof. dr hab. Danuta Musiał, dyrektor Instytutu Historii UMK w Toruniu stwierdziła: „Otóż doktorant napisał dwie rozprawy i z niezrozumiałych dla mnie przyczyn połączył je w jedną całość, dodam, że są to części o bardzo nierównej wartości. Pierwsza część dotyczy dziejów i kultury Mezopotamii, a druga odbicia niektórych motywów występujących w literaturze Międzyrzecza w księgach biblijnych. Wystarczy przyjrzeć się strukturze pracy, aby zrozumieć w czym rzecz. Zasadnicza część rozprawy, bez wstępu i zakończenia, liczy około 430 stron, z czego prawie 230 dotyczy dziejów Sumeru, Asyrii i Babilonii, a mniej niż połowa przekazu biblijnego. (...)
To przedsięwzięcie nie mogło się udać, ponieważ mgr Baron nie jest specjalistą w tej dziedzinie. Rozstrzyga o tym nie tylko nieznajomość języka źródeł, ale przede wszystkim metodologii i stanu badań, odnośnie poszczególnych kultur Międzyrzecza i ich dorobku, o czym przekonuje lektura podrozdziałów poświęconych tej problematyce. (...) Niestety, swoje refleksje o pracy mgr. Igora Barona zacząć muszę od zdań krytycznych, które polecam jego szczególnej uwadze”.
Dalej recenzent na kilku stronach mocno krytykuje błędy, uproszczenia, niestosowną bibliografię, aby na koniec stwierdzić: „Pomimo wielu sygnalizowanych w recenzji wątpliwości, doceniam wyniki badań doktoranta przedstawione w części poświęconej studiom nad tekstem Biblii, które porządkują i przede wszystkim uzupełniają naszą wiedzę o księgach starotestamentowych, jako źródle historycznym”.
Podsumowując – prof. Danuta Musiał stwierdziła, że doktorat Igora Barona składa się z dwóch połówek: jednej słabej i kiepskiej, która nie nadaje się na pracę doktorską, i drugiej dobrej, która odpowiada wymaganiom stawianym doktoratom. I ze względu na tę drugą połówkę dopuściła pracę do obrony. Ale wtedy praca doktorska jest z biblistyki, a nie z historii, dlatego podejrzewam, że Rada Wydziału nie miała prawa jej procedować, bowiem doktorat jest poza zasięgiem przyznanych przez Centralną Komisję uprawnień.
Z kolei prof. Polański uznał, że tę pierwszą kiepską połówkę napisał doktorant, bowiem jest autorem drugiej, lepszej połówki! To nie trzyma się logiki i doświadczenia życiowego, osobiście uważam więc, że pierwsza połówka doktoratu jest ściągnięta z wcześniejszej o 3 lata pracy magisterskiej żony.
Ten spór można naukowo rozstrzygnąć, bowiem w Krakowie, w UJ i AGH, istnieje Grupa Lingwistyki Komputerowej, kierowana przez prof. Wiesława Lubaszewskiego. Są do dyspozycji samodzielne teksty zarówno Igora, jak i Beaty Baron, porównując zatem ich końcówki fleksyjne można z dużym prawdopodobieństwem orzec, kto i co napisał. Członkowie Grupy, pomóżcie!
Beata Baron złożyła na ręce dziekan Jadwigi Muszyńskiej oświadczenie datowane na 26 kwietnia br., w którym przyznaje się do plagiatu swojej pracy magisterskiej z notatek jej męża. Ci wszyscy, którzy znają obojga państwa Baronów co najmniej przez kilka lat, zaśmieją się głośno i potraktują to jako dobry żart. Inni, wśród których i ja się znajduję, z podziwem patrzą na gotowość do poświęceń i bezmiar miłości, którą Beata ma dla Igora.
Tym niemniej chciałbym zwrócić uwagę dziekan Jadwidze Muszyńskiej, że ma prawny obowiązek przekazania fotokopii oświadczenia dziekanowi Wydziału Teologii CHAT, ks. prof. dr. hab. Tadeuszowi Zielińskiemu, który z kolei poprzez rektora CHAT powinien wszcząć procedurę odbioru nierzetelnie uzyskanego dyplomu magistra teologii.
Z kolei rektor WSTH w Podkowie Leśnej, prof. Bernard Koziróg, powinien wszcząć wyjaśniające postępowanie dyscyplinarne, co nakazuje ustawa o szkolnictwie wyższym. Rada Szkoły, której przewodzi pastor Paweł Lazar, zwierzchnik Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, powinna podjąć identyczne kroki ekspulsacyjne, jakie uprzednio podjęto wobec dr. Mieczysława Tarasiuka, który popełnił tylko autoplagiat.
Beata Baron (posiada drugie magisterium z pedagogiki) jest uczestniczką studiów doktoranckich na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego, mam więc nadzieję, że dziekan, prof. dr hab. Alicja Tylikowska, również zainteresuje się plagiatem magisterskim swojej doktorantki. Plagiat dyskwalifikuje pedagoga.
Na koniec chcę stwierdzić, iż z rozczarowaniem przyjąłem fakt, że prof. Danuta Musiał nie widzi potrzeby jeszcze raz wyrazić nowej opinii o doktoracie, którego była recenzentem. Kto więc ma młodym profesorom pokazywać wzory rzetelnych zachowań?