Strategia, proces i czesne

Józef Lubacz


3 marca odbyło się nadzwyczajne posiedzenie plenarne Rady w całości poświęcone dyskusji na temat projektu strategii opracowanej na zamówienie MNiSW przez firmę Ernst & Young wraz z Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową. W dyskusji wzięli udział przedstawiciele wykonawców: prof. Stefan Jackowski, który przedstawił podstawowe założenia strategii, oraz dr Jerzy Thieme. Zapis dyskusji został dołączony do protokołu z posiedzenia i zamieszczony na stronie internetowej Rady. Jak wspomniałem w ubiegłym miesiącu, Rada planuje podjąć uchwałę w sprawie strategii rozwoju szkolnictwa wyższego, z uwzględnieniem dyskusji nad obiema opracowanymi projektami strategii, na kwietniowym posiedzeniu plenarnym.

4 marca odbyło się wspólne posiedzenie prezydiów Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów oraz Rady Głównej, na którym przedyskutowano problemy stojące przed instytucjami przedstawicielskimi środowiska akademickiego oraz kwestie związane ze współpracą CK i RG w opiniowaniu wniosków o przyznawanie uprawnień do nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego.

Na posiedzeniu plenarnym w dniu 11 marca Rada uchwaliła znowelizowany Statut RGSW, porządkujący szereg spraw o charakterze proceduralnym i wprowadzający możliwość podejmowania uchwał za pośrednictwem środków elektronicznych. Znowelizowaną wersję statutu zamieszczono na stronie internetowej.

Z innych ważniejszych spraw z tego posiedzenia: Rada zgłosiła zastrzeżenia do projektu rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie liczby członków Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów oraz warunków i trybu ich wyboru. W § 8 ust. 3 tego rozporządzenia zapisano, że „Prezes Rady Ministrów wyznacza [podkreślenie moje] członków Centralnej Komisji spośród kandydatów wskazanych na liście” sporządzonej przez komisję wyborczą w wyniku przeprowadzonych wyborów. W opinii Rady delegacja do wydania rozporządzenia zawarta w art. 34 ust. 5 ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym nie zawiera w swojej treści upoważnienia Prezesa Rady Ministrów do takiego sposobu wyłaniania członków Centralnej Komisji. Wyznaczanie członków CK spośród osób wyłonionych w wyborach jest w opinii Rady niewłaściwe.

W dniach 11−12 marca odbyła się Bologna Ministerial Anniversary Conference, na której m.in. „świętowano” 10−lecie Procesu Bolońskiego i przyjęto deklarację formalnie inaugurującą European Higher Education Area. Uczestniczyłem w tej konferencji jako członek polskiej delegacji, której przewodniczyła minister Barbara Kudrycka. Moja refleksja: trudno się oprzeć wrażeniu, że zasadnicze powody i cele uruchomienia Procesu Bolońskiego, związane z konsekwencjami upowszechnienia kształcenia na poziomie wyższym, są w dalszym ciągu w małym stopniu rozumiane i akceptowane przez społeczność akademicką, nie tylko polską. Kolejne inicjatywy i zamierzenia podejmowane pod szyldem Procesu Bolońskiego są prezentowane bez klarownego odniesienia do zasadniczych jej przesłanek. W tej sytuacji nie dziwi, że sam proces jest kontestowany w wielu środowiskach (nota bene, konferencji ministerialnej towarzyszyły dość gwałtowne protesty studentów w Wiedniu), a jego wdrożenie nierzadko ułomne. Sądzę, że czeka nas jeszcze dużo wysiłku, aby ten niepożądany stan rzeczy zmienić. Bez podjęcia tego wysiłku trudno będzie osiągnąć konsens umożliwiający przyjęcie skutecznej strategii rozwoju szkolnictwa wyższego, czy chociażby wdrożenie Krajowych Ram Kwalifikacji. Jednym z głównych zadań Rady Głównej powinno być wspomożenie osiągnięcia tego konsensu.

Na zaproszenie Parlamentu Studentów RP uczestniczyłem w jego XVI Krajowej konferencji tematycznej, a w jej ramach w dyskusji panelowej Quo vadis polskie szkolnictwo wyższe? Wyzwania sektora a oczekiwania studentów w kontekście propozycji zmian finansowania uczelni. Jak się można było spodziewać, jednym z dyskutowanych problemów była kwestia odpłatności za studia stacjonarne, postulowana w różnej formie w obu przedstawionych ostatnio projektach strategii rozwoju szkolnictwa wyższego. Nie wchodząc w szczegóły argumentów za i przeciw proponowanym rozwiązaniom, można bez wątpienia stwierdzić, iż kwestia czesnego, chociaż jest tylko jednym z wielu elementów składowych zaprezentowanych strategii (i to zapewne nie kluczowym), będzie budzić żywe zainteresowanie społeczne. Kwestia ta wymaga dogłębnej dyskusji ogólnospołecznej, opartej na rzetelnych argumentach, uwzględniającej konsekwencje upowszechnienia kształcenia na poziomie wyższym, a w tym kontekście problem właściwego wyważenia dwóch aspektów wykształcenia wyższego: wykształcenia jako dobra społecznego, a zarazem indywidualnego. Prowadząc debatę na ten temat warto podkreślać, że jakiekolwiek będzie rozstrzygnięcie kwestii czesnego, jego ewentualne wprowadzenie wymaga uprzedniego stworzenia odpowiednich warunków zapewniających sprawiedliwy dostęp do wykształcenia wyższego wszystkim do niego aspirującym (i przygotowanym), niezależnie od statusu społecznego i materialnego, a to z pewnością nie stanie się z dnia na dzień.