Dotacja podzielona – czy sprawiedliwie?
W roku 2007 uczelnie publiczne otrzymały dotację na zadania związane z kształceniem studentów studiów stacjonarnych. Podział dla państwowych wyższych szkół zawodowych dokonany został z użyciem algorytmu uwzględniającego głównie wskaźniki kosztochłonności kształcenia i jakości kadry wysoko wykwalifikowanej – tak samo jak dla publicznych uczelni akademickich. Czy przyjęcie takiego założenia zapewniło PWSZ „sprawiedliwy” w odczuciach i adekwatny w rzeczywistości podział środków budżetowych? Na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Można jednak przeanalizować przyjęte w obliczeniach wskaźniki i ocenić ich realność. W dalszej części artykułu omówiono wskaźnik kosztochłonności kształcenia, która pełni istotną rolę w członie studenckim algorytmu (więcej o składnikach algorytmu czytaj w artykule Algorytm podziału dotacji – „FA” 2/2007).
Koszty kształcenia przypadające na jednego studenta w PWSZ różnią się i będą się różnić od kosztów kształcenia w uczelniach akademickich. Z tego powodu nie jest zasadne stosowanie wskaźników kosztochłonności kształcenia obliczonych dla uczelni akademickich i wykorzystanie ich w algorytmie podziału dotacji dla uczelni zawodowych.
Wskaźnik kosztochłonności
Prowadzone od 2000 roku przez dr. inż. H. Miłosza badania kosztów kształcenia na kierunkach studiów w PWSZ i uczelniach akademickich wykazały, że są one znacząco zróżnicowane. Nie ustalone lub oszacowane, ale obliczone w ostatnich dwóch latach współczynniki kosztochłonności kształcenia (kj = koszt kształcenia przypadający na jednego studenta j−tego kierunku podzielony przez koszt kształcenia przypadający na jednego studenta kierunku administracja) wykazały w wielu przypadkach znacząco zróżnicowane wartości. To zróżnicowanie dotyczy przede wszystkim współczynników obliczonych wobec współczynników przyjętych w stosowanym algorytmie. Także relacje tych współczynników w uczelniach akademickich i PWSZ wskazują na duże rozbieżności. W tabeli przedstawione zostały wybrane wyniki obliczeń kosztów kształcenia i wskaźników kosztochłonności kształcenia za rok akademicki 2005/06 i 2006/07. Objęcie obliczeniami wszystkich PWSZ pozwoliłoby na bardziej precyzyjne określenie tego wskaźnika.
W przedstawionej tabeli można zauważyć:
• różnice pomiędzy wskaźnikami obliczonymi a przyjętymi w algorytmie;
• różnice wartości wskaźników kosztochłonności kształcenia na tym samym kierunku w dwóch typach uczelni (uczelnie akademickie i PWSZ);
• poza dwoma kierunkami (na 24 ujęte w tabeli) występują różnice w wartościach wskaźników oznaczające niedoszacowanie lub przeszacowanie rozważanego parametru.
Podstawą obliczenia wskaźnika kosztochłonności kierunku studiów, do którego odnoszone są koszty pozostałych kierunków kształcenia, jest koszt na kierunku administracja. W poz. 1 i 2 tabeli obliczony i uśredniony roczny koszt kształcenia wynosi w uczelniach akademickich 5399 zł, wobec 3897 zł w PWSZ – na tych kierunkach kształcenia kj = 1. Gdyby relacje kosztów kształcenia w obu typach uczelni były takie same, to można by z tych samych wskaźników korzystać przy dzieleniu pieniędzy na uczelnie akademickie (Lp. – liczby nieparzyste) jak i na PWSZ (Lp. – liczby parzyste).
Wyniki obliczeń tego wskaźnika przedstawione w kolumnie piątej tabeli wskazują na rozbieżności, co może być jedną z przyczyn nieprawidłowego obliczenia wartości dotacji. Oczywiście są kierunki, na których relacje w obu typach uczelni są podobne – np.: budownictwo, elektrotechnika, informatyka, matematyka, pedagogika, socjologia, zarządzanie i marketing (obecnie zarządzanie) – ale są też kierunki studiów, na których zróżnicowanie wskaźnika kj jest duże – np.: edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, historia, pielęgniarstwo, położnictwo, stosunki międzynarodowe, turystyka i rekreacja, wychowanie fizyczne, zarządzanie i inżynieria produkcji.
W ostatniej kolumnie tabeli wykazane zostały różnice pomiędzy wskaźnikami przyjętymi w algorytmie a wskaźnikami obliczonymi. Tylko w dwóch przypadkach – pomijając kierunek administracja, jako bazowy – filozofia w PWSZ i pedagogika w PWSZ są zgodne. Największe niedoszacowanie (−3,7) występuje na kierunku położnictwo w uczelniach akademickich (jeżeli na tym kierunku kj = 3), natomiast przeszacowanie dotyczy kierunków: mechanika i budowa maszyn (PWSZ o 1,6), elektrotechnika (UA o 1,5, PWSZ o 1,3), fizjoterapia (PWSZ o 1,4), pielęgniarstwo (PWSZ o 1,4).
Nowy podział
Zarówno niedoszacowanie, jak i przeszacowanie wskaźnika powoduje błędne obliczenie jednego składnika algorytmu – liczby obliczeniowej studentów (liczba obliczeniowa studentów jest iloczynem liczby studentów stacjonarnych przemnożonej przez wskaźnik kosztochłonności kształcenia na kierunku – kj).
W konsekwencji uczelnie mogły otrzymać zaniżone lub zawyżone dotacje. Oczywiście mogłoby się zdarzyć, że wysokość przyznanej dotacji, obliczona z wykorzystaniem wskaźników przyjętych przez MNiSW, byłaby taka sama, jak z użyciem współczynników obliczonych (kosztowych).
Wysokości dotacji, jakie otrzymały PWSZ w br., obliczone z zastosowaniem nowego algorytmu, były nie mniejsze lub większe niż w roku ubiegłym, z tym że 13 PWSZ (ponad 1/3 uczelni zawodowych), uzyskując środki na poziomie roku ubiegłego, dostało więcej niż wynikało to z obliczeń algorytmu.
Istotą dotacji jest to, że określone środki dzielone są na łączną liczbę studentów PWSZ z uwzględnieniem wskaźników kosztochłonności kształcenia, a nie polegają na przydzielaniu określonej kwoty na studenta poszczególnych kierunków kształcenia. Należałoby w tym miejscu postawić kilka pytań: Czy otrzymanie dotacji wyższej niż w ubiegłym roku oznaczało w każdym przypadku niedoszacowanie w ubiegłych latach, generując w niektórych przypadkach ujemny wynik finansowy? Czy PWSZ, które dostały „dopłatę” do obliczonej wysokości dotacji, otrzymywały w ubiegłych latach kwoty zawyżone, pozwalające uzyskiwać dodatni wynik finansowy? Czy uczelnie, które otrzymały dotacje na poziomie ubiegłego roku, zostały oszacowane właściwie?
Udzielenie jednoznacznej odpowiedzi jest dziś niemożliwe. Dotychczasowy sposób dzielenia dotacji dla PWSZ nie uwzględniał wskaźników kosztowych obliczonych dla uczelni zawodowych. Obecny algorytm dokonuje podziału środków budżetowych dla wspomnianych uczelni także z wykorzystaniem wskaźników ustalonych, a nie obliczonych. Czy w takiej rzeczywistości jest możliwa ocena „sprawiedliwości” dzielenia środków? Nie. Czy obliczenie wskaźników kosztochłonności kształcenia na podstawie ponoszonych przez uczelnie kosztów jest możliwe? Tak.
Omawiane wskaźniki można obliczyć w następujący sposób: korzystając z metody rachunku kosztów działań obliczyć dla wybranego kierunku w 10 uczelniach koszty kształcenia przypadające na jednego studenta, a następnie wyznaczyć wartość średnią. Można ustalać wzajemne relacje tak obliczonych średnich wartości kosztów kształcenia na kierunkach studiów, przyrównując je do kosztów kształcenia na kierunku, dla którego przyjęto wskaźnik kj = 1 (obecnie jest to administracja).
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.