Etyka w pracach naukowych

Jerzy Ważny


Rozwój studiów doktoranckich, mający ostatnio miejsce w różnych dyscyplinach naukowych, wynika zarówno z potrzeb postępu naukowego i technicznego, jak i konieczności przygotowania nowych kadr pracowników badawczych i nauczycieli akademickich. W wielu krajach, a ostatnio i u nas, studia doktoranckie stanowią kolejne, trzecie ogniwo procesu kształcenia akademickiego, po studiach inżynierskich lub licencjackich i studiach magisterskich. Uczestnicy tych studiów podejmują zadania badawcze w trakcie realizacji tego systemu edukacyjnego, mając na ogół ograniczony czas, zwykle 3 lata. Taka sytuacja stwarza często trudności organizacyjne i metodyczne. Doktoranci na ogół nie dysponują jeszcze w dostatecznym stopniu odpowiednimi umiejętnościami samodzielnego myślenia i działania naukowego. Wpływa to na poziom naukowy i edytorski przedstawianych dysertacji i publikacji. Jak każda działalność twórczo−intelektualna, opracowania naukowe wymagają znajomości podstaw oraz specyfiki uprawianej dyscypliny i specjalności; ogólnych zasad metodologii naukowej oraz przede wszystkim przestrzegania dobrych obyczajów i kanonów etyki naukowej. Literatura w tym zakresie jest nader uboga i niewystarczająca.

Doceniając rolę tego zagadnienia, organizacja UNESCO opracowała Kodeks dobrych obyczajów w dziedzinie publikacji naukowych (1984). Komitet Etyki Naukowej PAN opublikował nieco później zbiór zasad i wytycznych, zwany potocznie Kodeksem etyki naukowej (1994). Zawierają one szereg istotnych dla współczesnej nauki informacji i zaleceń, z których zaczerpnąłem sporo inspiracji. Nie są one pozbawione sformułowań mających charakter truizmów i naiwności, a przy tym są trudno dostępne.

Moim zadaniem jest przedstawienie młodym adeptom nauki – głównie kierunków przyrodniczych i technicznych – nie mającym dostatecznego przygotowania humanistycznego, ogólnych zasad etycznych obowiązujących przy publikacji i prezentacji prac badawczych. Artykuł ten stanowi rozszerzoną i uaktualnioną wersję wykładów prowadzonych na studiach doktoranckich wydziałów Leśnego i Technologii Drewna SGGW w Warszawie oraz różnorodnych studiach podyplomowych przyrodniczo−technicznych w innych uczelniach. Oparty jest głównie na moich doświadczeniach i przemyśleniach jako badacza, autora, promotora oraz recenzenta licznych prac doktorskich i innych opracowań naukowych.

Istota pracy naukowej

Minęły już czasy „feudalnej” podległości adeptów nauki swojemu „mistrzowi” – panujące przez wieki w uniwersytetach i akademiach – kiedy to przygotowywał się on przez dłuższy czas, bez określonego terminu, do realizacji pracy doktorskiej. Aby sprostać współczesnym wymogom postępu naukowo−technicznego, działania na tym polu powinny być realizowane w sposób zorganizowany, według opracowanej wcześniej logistyki. Ogromną rolę odgrywa w tym promotor lub kierownik naukowy, do którego zadań należy czuwanie nad planowym przebiegiem studiów i eksperymentów, opracowanie koncepcji kształcenia, akceptacja lub pomoc w wyborze tematyki, metodyki i form opracowania wyników. Ingerencja promotora, zależnie od dojrzałości intelektualnej doktoranta, może mieć różny charakter, nie przekraczający jednakże pewnych form i granic, określających samodzielność realizacji. Pogląd formalny, że praca doktorska powinna stanowić samodzielne rozwiązanie przez autora podjętego zagadnienia badawczego, pozornie koliduje z oficjalnymi zadaniami promotora lub kierownika tematu. Rozstrzygnięcie tego dylematu należy do indywidualnej oceny sytuacji w myśl zasad etyki naukowej.

Podstawowym elementem pracy naukowej jest wybór tematu. Badania mają za zadanie wynajdywanie, poznawanie, rejestrowanie, opisywanie i wyjaśnianie zjawisk oraz procesów występujących i zachodzących w warunkach naturalnych w przyrodzie lub stworzonych przez człowieka warunkach modelowych. U podstaw działalności badawczej leży odwieczna ciekawość i poczucie ludzkiej niezgłębionej tajemnicy poznania. Jednocześnie, w miarę postępów w procesach poznania, następuje tworzenie i formowanie nowych elementów wiedzy na określony temat. Uzyskanie informacji natury poznawczej stwarza możliwość rozwiązywania problemów aplikacyjnych, projektowych, technicznych, technologicznych, ekonomicznych, ekologicznych i socjalnych.

Postęp w informacji naukowej i technicznej, który kształtuje się w wyniku prowadzonych badań, stanowi podstawę życia i rozwoju społeczeństw oraz ich kultury materialnej. Z tych względów realizacja prac naukowych, niezależnie od jej celów, poznawczych czy stosowanych, powinna się rozpoczynać od zapoznania się z literaturą na podjęty temat, krajową i zagraniczną. Powstaje pytanie, jak daleko w przeszłość należy sięgać w przeglądzie literatury. Nie ma tu jasnej odpowiedzi. Optymalnie przegląd powinien sięgać w zasadzie „do dna” problemu. Należy mniemać, że nawet w odległych czasach prowadzono interesujące badania i uzyskiwano wyniki często aktualne jeszcze dzisiaj. Praktycznie przy masowej ilości publikacji naukowych, jakie powstają obecnie w świecie, nie jest to w pełni możliwe. Dużym ułatwieniem jest dotarcie do wielce cenionych prac przeglądowych problemu, które coraz częściej ukazują się w literaturze światowej. Przedstawiają one stan zagadnienia (review, state−of−the−art), krytyczną ocenę i kierunki prowadzenia dalszych badań. Rola tych prac w każdej działalności naukowej jest nie do przecenienia. Wyrazem tego jest powołanie przez Amerykańską Akademię Nauk specjalnego instytutu (Institute of Sciencific Information) oraz przyznawanie corocznej nagrody James Murray Luck Award for Excellence in Sciencific Information. Rozpoczynanie i prowadzenie badań bez rozpoznania stanu wiedzy na podjęty temat jest działaniem „na oślep” i prowadzi często do powtarzania prac wykonanych już wcześniej, powodując stratę czasu i energii. Niekiedy ma miejsce dorabianie przeglądu literatury dopiero w czasie opracowywania sprawozdania końcowego, co należy uznać za niedopuszczalne i najczęściej nie wnosi nic do postępu naukowego lub technicznego.

Etyka w nauce

Etyka, dyscyplina wchodząca w ramy nauk filozoficznych, w praktyce pracy naukowej stanowi określony system norm i zasad postępowania obowiązujących w danej epoce i środowisku, regulujących działania poznawcze człowieka. Moralność i dobre obyczaje są w zasadzie uniwersalne w czasie i przestrzeni, ale – jak cała filozofia – etyki podlegają rozwijaniu i uszczegółowianiu. Działania naukowe wymagają, obok gruntownej znajomości podstaw uprawianej dyscypliny i specjalności, predyspozycji psychicznych oraz zdolności organizacyjnych. Niezmiernie ważne są u badacza cechy i właściwości psychotechniczne, przede wszystkim zdolność logicznego myślenia, indukcji i dedukcji, stanowiących podstawę prowadzenia analizy, interpretacji i syntezy zjawisk i procesów oraz formułowania wniosków. Uzupełnienie tych wymogów cechami metafizycznymi, jak talent, intuicja, olśnienie, wizjonerstwo, pasja i zamiłowanie, znacznie ułatwia działalność naukową.

Młodego badacza obowiązuje postawa samokrytyczna i krytyczna. W swej działalności powinien on poznawać i szanować poglądy kierownika, promotora i innych autorytetów naukowych. Jednakże wyżej niż ich poglądy należy stawiać wymowę aktualnych, powstałych w czasie badań, faktów i argumentów. Cechą rasowego badacza jest stała gotowość kwestionowania, rewidowania, a także odrzucania lub przyjmowania i ulepszania panujących poglądów i teorii, bez względu na to, kto je głosił, nawet własnych – jeśli uzyskane wyniki i fakty im zaprzeczają. Bez stałej polemiki, konfrontacji, samokrytyki i krytyki nie ma postępu w nauce i technice.

Prace badawcze powinny mieć w zasadzie charakter novum w poznaniu zjawisk i procesów, czyli wyjaśnienia problemów dotychczas niepoznanych lub nie do końca wyjaśnionych. Wiele prac stanowi jednakże powrót do tych samych problemów i tematów badawczych, opracowanych w przeszłości i opublikowanych w dostępnych źródłach. Jest to dopuszczalne pod warunkiem zastosowania w nich nowocześniejszych metod badawczych, nowej aparatury pomiarowej lub formy opracowania, z wyraźnym nawiązaniem do pierwowzoru. Spotyka się również prace mające formę absorbowania, przyswajania i adaptowania osiągnięć zagranicznych, uzyskanych jednakże w odmiennych układach i warunkach niż krajowe. Powtarzanie tych samych eksperymentów bez wyraźnych cech innowacyjności i twórczego rozwinięcia jest jednakże nadużyciem, marnowaniem czasu i energii i ociera się często o plagiat, czyli wręcz kradzież cudzych wartości intelektualnych.

Pasja i ciekawość poznania świata i reguł jego funkcjonowania są miarą sukcesów w każdej pracy badawczej. Jednakże nadmiar ambicji, fantazji i brak cierpliwości w pracy naukowej prowadzić mogą w kierunku powstawania pseudonaukowej oraz paranaukowej twórczości i teorii. Może to być twórczość literacka w typie fantastyki naukowej, nieszkodliwa, a często pobudzająca intelektualnie i tym samym przydatna społecznie (np. twórczość Lema). Może to być jednakże propagowanie niesprawdzonych w pełni lub niesprawdzanych dotychczas teorii, przyjmowanych jako podstawa takich kierunków, jak np. paramedycyna, ufologia lub filozofie różnych prądów religijnych.

Złe obyczaje

Inaczej przedstawia się sprawa świadomego, zamierzonego fałszowania wyników eksperymentów lub formowania ich oraz prezentacji w publikowanym tekście bez pokrycia w sprawdzalnych faktach. „Hochsztaplerstwo” i wręcz oszustwo są niedopuszczalne w środowisku naukowym. Za fałsz w nauce uważa się zmyślanie (fabrykowanie, preparowanie, konfabulowanie) wyników z nieprzeprowadzonych faktycznie doświadczeń oraz naciąganie i manipulowanie wyników z przeprowadzonych badań, pomiarów i obliczeń, tak aby były one zgodne z przyjętą własną hipotezą lub celem wytyczonym do osiągnięcia. Fałsz w nauce wcześniej lub później jest skazany na niepowodzenie, gdyż w wyniku ciągłej weryfikacji uzyskiwanych w innych pracach faktów i wyników ujawnia ich nieprawdziwość. Fabrykowanie pseudowiarygodnych wyników nie opłaca się również dlatego, że jest to jednocześnie proceder znacznie trudniejszy niż choćby powtórzenie eksperymentów. Potwierdzeniem tego jest wiele przykładów w historii nauki, choćby ostatni przypadek koreańskich badaczy Woo Sunk Hwanga i zespołu, autorów największego, jak się ocenia, oszustwa współczesnej nauki – klonowania organizmów ludzkich.

W czasie przeprowadzania badań naukowych mogą powstawać „błędy obiektywne”, wywodzące się z przyjęcia niewłaściwej metody badawczej, doboru i liczebności powtórzeń, braku lub niewłaściwego opracowania statystycznego, a także nieumiejętnej interpretacji wyników i wnioskowania. Tego rodzaju „błędy sztuki” muszą być ujawnione i eliminowane przed zakończeniem badań na drodze weryfikacji przez specjalistów, najlepiej kierownika badań lub promotora i w żadnym przypadku nie powinny być umieszczane w końcowym sprawozdaniu.

Inną formą złych obyczajów w nauce, szeroko opisaną w literaturze, jest plagiat: „przywłaszczenie, podebranie” tematyki podjętej wcześniej i sygnalizowanej przez innego autora lub też przedstawianie cudzych koncepcji i wyników jako własnych. Plagiat całego dzieła lub jego większych fragmentów spotyka się niezbyt często, gdyż jest łatwiejszy do wykrycia. Znacznie trudniej ocenić i udowodnić stopień przywłaszczenia tematyki lub koncepcji badań przy zmianie układu pracy, jednego lub kilku parametrów, np. gatunku drewna lub warunków przeprowadzania eksperymentów. Uwagi powyższe dotyczą również wykorzystywania publikacji zagranicznych, gdyż wbrew pozorom wykrycie tego typu plagiatu nie nastręcza specjalistom większych trudności, a może stworzyć poważne międzynarodowe problemy moralne i prawne.

Jednocześnie należy pamiętać, że powoływanie się, cytowanie i nawiązywanie do prac lub wyników innych autorów jest nie tylko dozwolone, ale wręcz zalecane dla porównania, konfrontacji, dyskusji z własnymi wynikami i wnioskami. Warunkiem zasadniczym w tych sytuacjach jest konieczność podawania źródeł cytowanych w tekście dzieł i umieszczanie ich bibliografii w wykazie literatury. To samo dotyczy zamieszczania we własnej publikacji tabel, rysunków lub ilustracji innych autorów. Z reguły wymaga to uzyskania zgody autora lub wydawnictwa i niezbędne jest wyraźne zaznaczenie w tekście ich autorstwa i pochodzenia.

Oddzielny problem stanowi tzw. autoplagiat, uważany przez niektórych recenzentów i krytyków za nieetyczny. Przywoływanie własnych wyników i teorii wcześniej ogłoszonych należy uznać za dopuszczalne, a nawet właściwe, o ile jest to uzasadnione merytorycznie. Publikację tej samej pracy, szczególnie o charakterze interdyscyplinarnym, w całości, we fragmentach lub w skrócie, w czasopismach różnych pokrewnych branż i w różnych językach należy również oceniać pozytywnie, jako formę rozszerzenia informacji o osiągnięciach nauki własnej, instytucjonalnej i krajowej. I w tym przypadku jest wymagane uzgodnienie z wydawcą pierwotnego tekstu i powołanie się na jego źródła bibliograficzne.

Szczególnym przejawem braku etyki, występującym w stosunkach między pracownikami nauki, jest tzw. bezinteresowna zawiść. Ma ona najczęściej formę lekceważenia (przemilczania lub pomijania), wręcz celowego niezauważania w kontaktach i publikacjach dorobku, a także osiągnięć kolegów w tej samej dyscyplinie, instytucji, a nawet kraju. Obok strony moralnej, zjawisko to ogranicza propagację osiągnięć nauki polskiej.

Prof. dr hab. Jerzy Ważny, specjalista w dziedzinie nauk leśnych, pracownik Instytutu Technologii Drewna w Warszawie, pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady Upowszechniania Nauki przy Prezesie PAN.