Wzór dziennikarstwa

Nakładem wydawnictwa Trio ukazała się książka Don Luki Brajnovicia pt. Pożegnania i powroty. Wspomnienia z czasów wojny i wygnania. Chociaż na polskim rynku publikacja ukazuje się jedenaście lat po swojej premierze w Hiszpanii, nie traci ona nic ze swojej aktualności. Podsumowując dzieje krajów byłej Jugosławii, przeplatając je z historią chorwackiego dziennikarza, który osiadł w Hiszpanii pod koniec lat 40. XX wieku, ukazuje złożoność sytuacji politycznej tamtego rejonu i tragedie jednostek niezgadzających się z panującym systemem, który zmuszał do opuszczenia ojczyzny.

Luka Brajnović w bardzo młodym wieku pełnił funkcję redaktora naczelnego chorwackiego tygodnika „Hrvatska Straza”. Na skutek opublikowanego artykułu, w którym niezbyt pochlebnie opisał Mussoliniego, został aresztowany przez wojska włoskie, które okupowały wówczas wybrzeża dalmatyńskie Chorwacji. Brajnović został uwięziony na pokładzie statku, jednak udało mu się z niego uciec. Powrócił do Zagrzebia, gdzie kontynuował swoją pracę. Po dwóch latach, gdy Chorwacja odzyskała niepodległość, został złapany, tym razem przez partyzantów Tity, uniknął wówczas śmierci jedynie dlatego, że wykonywał zawód dziennikarza. To wydarzenie zapoczątkowało okres wielokrotnych szykan i szantaży. Naciskano na Brajnovicia, aby się zgodził na propozycję kierowania propagandowymi programami radiowymi, co spotkało się z jednoznacznym i stanowczym sprzeciwem ze strony Chorwata. Konsekwencją nieprzejednanej postawy było uwięzienie Luki w obozie koncentracyjnym. Po raz kolejny udało mu się stamtąd uciec. Moment ten rozpoczął kumulację wielu wydarzeń w życiu Brajnovicia, m.in.: zamknięcie tygodnika, w którym pracował, śmierć ojca, zamordowanie brata, ślub z Aną Tijan. Czas ten również rozpoczął władzę komunistów Tity w Zagrzebiu, co spowodowało, że Brajnović, jako zagorzały opozycjonista, nie mógł znaleźć dla siebie miejsca i podjął decyzję o opuszczeniu ukochanej ojczyzny.

Początkowo trafił do Włoch, następnie do Hiszpanii. Jako uchodźca podejmował się różnych zajęć, mieszkał w wielu miejscach, nie upadł jednak na duchu. Po latach stwierdzi, że życzliwość i pomoc ze strony obcych pomogła mu wyjść ze stanu nędzy i rozpaczy. Ta ostatnia była szczególnie wielka z powodu rozłąki z rodziną. Po dwunastu latach Brajnoviciowi udaje spotkać się z żoną, co z kolei rozpoczyna serię pozytywnych zmian w życiu obojga małżonków. Rodzą się ich kolejne dzieci, Luka podejmuje nową pracę, rozwija również karierę naukową. O zaletach i przymiotach charakteru Chorwata może świadczyć to, że spotyka się z wielkim uznaniem wśród studentów i kolegów z Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Navarry.

Postać dziennikarza i profesora, pioniera deontologii dziennikarskiej w Hiszpanii, nie tylko fascynuje, ale pokazuje również to, że jednostka zawsze może sprzeciwić się wszechobecnemu złu, w tym przypadku totalitaryzmowi i nie jest skazana na przegraną. O wyjątkowości Brajnovicia świadczy ustanowiona za jego życia nagroda, przyznawana osobom, które bronią wartości etycznych w dziennikarstwie. Don Luka może stanowić przykład i punkt odniesienia zarówno dla młodych adeptów sztuki dziennikarskiej, stawiających pierwsze kroki w zawodzie, jak i dla dziennikarzy kształtujących na co dzień oblicza mediów. Swoją postawą udowodnił bowiem, że każda osoba, dzięki determinacji i wytrwałości, może wpływać na losy nie tylko swoje, ale innych ludzi i zmieniać otaczający świat na lepsze.

Jakub T. Balicki

Luka Brajnović, Pożegnania i powroty. Wspomnienia z czasów wojny i wygnania, tłum. Bronisław Krzysztof Jakubowski, WYDAWNICTWO TRIO, Warszawa 2012.