Wojciecha Noszczyka historia chirurgii
Zamysł opisania dziejów tak rozległej, bogatej w przewroty, wynalazki i wielkie postaci dziedziny jak chirurgia może się wydawać szalony, a jednak się ziścił, i to dwukrotnie. Pojawiło się drugie, poszerzone i zaktualizowane wydanie Zarysu dziejów chirurgii polskiej . Jego pomysłodawca, redaktor merytoryczny i naukowy oraz współautor, wybitny chirurg prof. Wojciech Noszczyk postanowił wydać dzieło jeszcze doskonalsze. Jest to księga dla zawodowców – lekarzy i historyków, ale i zwykłych czytelników, którzy z chirurgią mieli do czynienia co najwyżej jako pacjenci. Czym innym jest podręcznikowe zestawienie faktów, dat, nazwisk i interpretacji, jak to postrzegamy w książkach typowo historycznonaukowych, a czym innym opis ujmujący również takie aspekty, jak klimat wykonawstwa, codzienność, sukcesy i porażki, wpływ wydarzeń politycznych, postaw i przekonań. Księga taka, jak trafnie podsunęła prof. Noszczykowi intuicja, nie mogła być dziełem sztywno historycznym. Powinna była godzić pojęcia ogólne, zdarzenia kluczowe i wielkie nazwiska ze szczegółami psychologicznymi, obyczajowymi, a nawet informacjami o charakterze ciekawostki. Historia tkwi, chciałoby się rzec, w szczegółach. Tylko wtedy można udostępnić ogółowi tę niepowtarzalną atmosferę, którą znają wybrańcy, sami chirurdzy. Chorzy widzą to z innej perspektywy, oceniają funkcjonowanie chirurgii przez pryzmat własnych ograniczonych doznań. Chirurgię mylnie postrzegają jako proste działanie i szybkie leczenie wedle schematu „nóż – cięcie – już chodzę”. Nie wiążą tej refleksji z ogromem dokonań tysięcy poprzedników dzisiejszego chirurga praktyka, który tak sprawnie wykonał rękoczyn na ich ciele. Tymczasem nie jest to rezultat oddziaływania wyłącznie talentu i umiejętności konkretnego lekarza, ale powiązanie tych jego cech z wielowiekowymi, stopniowo gromadzonymi osiągnięciami dziedziny. Nawet wielu lekarzy zapomina, że codzienną katorżniczą a powtarzalną pracą zaświadczają o pomysłowości licznych prekursorów. Chirurgia to, jak pokazują także prace popularne, dziennikarskie (Jürgen Thorwald, Przemysław Osuchowski), często ciągi zdarzeń zdumiewających, wręcz sensacyjnych i dla zjadacza chleba nieprawdopodobnych, a jednak prawdziwych. Ujęcie takie w tekście naukowym wymaga szczególnego nastawienia autorów i panowania redaktora nad materiałem. Z jednej strony muszą oni ściśle przestrzegać rygorów metodologii historii, z drugiej wydobywać udokumentowane drobne zdarzenia i okoliczności, które pozwalają zrozumieć atmosferę rozwoju dziedziny, impulsy kształtujące zmiany postępowania chirurgicznego, odwagę, nawet bohaterstwo lekarzy, zdolność zachowywania równowagi między zagrożeniem życia a jego bezpieczeństwem.
Zarys... w zasadzie ogranicza swą treść do naszego obszaru kulturowego, ale czytelnik otrzymuje także istotny przegląd chirurgii światowej od jej początków starożytnych do czasów dzisiejszych. Łatwo na tym tle dostrzega, jak wiele w tej dziedzinie zrobili Polacy i jak ciekawe, ważne są to osiągnięcia, także w ostatnich dekadach. Niektóre rozdziały, zwłaszcza poświęcone chirurgii czasów najnowszych, zostały napisane na nowo, ponieważ autorzy dotarli do nieznanych wcześniej źródeł, inaczej spojrzeli na dzieje chirurgii w różnych okresach historycznych. Uzupełniono także to, co w pierwszym wydaniu usunęła cenzura.
Sama księga, mająca niemal 700 stron w dużym formacie, jest cackiem edytorskim. Znakomicie napisane przez wybornych autorów, lekarzy historyków medycyny, rozdziały. Świetne opracowanie redakcyjne, językowe. Oryginalny projekt plastyczny, ilustracje, indeksy i atrakcyjne aneksy, wysoki poziom składu tekstu, twarda oprawa. Otrzymaliśmy dzieło imponujące.
Piotr Müldner-Nieckowski
Zarys dziejów chirurgii polskiej , red. nauk. Wojciech Noszczyk, wydanie II rozszerzone i uaktualnione, WYDAWNICTWO LEKARSKIE PZWL, Warszawa 2011.