Uczelnie nieproduktywne

Żyjemy w czasach, kiedy słowo „warto” wypierane jest przez „opłaca się”, a wartość danego zjawiska, procesu, a nawet osoby, określa się stosując kryteria właściwe ekonomii. (Nie)prawidłowość ta dotyczy również polskiego szkolnictwa wyższego i tak pod kątem produktywności wypada ono nader słabo. Aby to zmienić, potrzebna jest kompleksowa analiza efektywności działalności poszczególnych uczelni, czego podjęła się Joanna Wolszczak-Derlacz, a wyniki swojej pracy zaprezentowała w książce Efektywność naukowa, dydaktyczna i wdrożeniowa publicznych szkół wyższych w Polsce .

Efektywność autorka rozumie jako „skuteczność (sprawność) przekształcania nakładów w rezultaty”. Zastosowanie w pracy metod nieparametrycznych w celu zmierzenia efektywności umożliwiło jej zbadanie zależności pomiędzy wieloma nakładami i wieloma rezultatami. Na Zachodzie analizy wykorzystujące narzędzia analizy nieparametrycznej do oceny funkcjonowania instytucji edukacyjnych prowadzone są od lat. W Polsce wciąż jest to nowość. Recenzowana publikacja jest prawdopodobnie pierwszą próbą całościowego podejścia do oceny działalności uczelni publicznych w Polsce, uwzględniającą zarówno kształcenie studentów, prowadzenie badań, działalność wdrożeniową, jak i rozpoznanie czynników wpływających na efektywność tych procesów. Ponadto autorka przyjrzała się efektywności całego sektora szkolnictwa wyższego w Polsce na tle 27 innych krajów europejskich oraz Stanów Zjednoczonych.

Badaniem efektywności wybranych szkół publicznych w Polsce Wolszczak-Derlacz objęła 31 uczelni w okresie 1995-2011, a porównanie efektywności szkolnictwa wyższego w 28 krajach obejmuje lata 2000-2010. Z badania wynika, że choć produktywność działalności uczelni w omawianym okresie sukcesywnie wzrastała, to ani uniwersytety ani uczelnie techniczne w Polsce niestety nie wykorzystują zasobów osobowych i finansowych w sposób efektywny. Najniższe wartości wskaźnika efektywności są widoczne w odniesieniu do działalności wdrożeniowej, a średnie wartości wskaźników dla działalności naukowej i dydaktycznej świadczą o tym, że aby analizowane polskie uczelnie były przy danych nakładach jednostkami produktywnymi, powinny zwiększyć rezultaty swojej działalności o ponad 40%!

Badanie wykazało też, że na efektywność działalności polskich szkół wyższych negatywnie wpływa udział środków pochodzących ze źródeł publicznych. Uczelnie większe, o dłuższej tradycji, charakteryzują się wyższą efektywnością działalności naukowej, niż te mniejsze i młodsze. Znaczący wpływ na efektywność uczelni ma też struktura zatrudnionych w niej nauczycieli akademickich.

Na tle innych krajów Polska wypada bardzo słabo pod kątem efektywności naukowej i wdrożeniowej. Relatywnie wysoka jest pozycja Polski w odniesieniu do działalności dydaktycznej, ale – jak przyznaje autorka – jest to jednak zapewne spowodowane przyjętą metodą badawczą: za wynik działalności dydaktycznej przyjęto liczbę absolwentów. Miara ta ma charakter czysto ilościowy, a zatem nie mówi nam nic o jakości kształcenia. Może więc w kolejnych badaniach warto byłoby się przyjrzeć właśnie jakości.

Książka napisana i opracowana jest przejrzyście, starannie, dużo w niej tabel i wykresów, co ułatwia obserwowanie różnych statystycznych zależności.

Anna Jawor

Joanna WOLSZCZAK-DERLACZ, Efektywność naukowa, dydaktyczna i wdrożeniowa publicznych szkół wyższych w Polsce – analiza nieparametryczna , Wydawnictwo Politechniki Gdańskiej, Gdańsk 2013.