Sztuka prezentacji

„Myślę, że przy pewnym wysiłku i po zdobyciu paru umiejętności można zajmująco opowiadać o nauce. Jest ona wszak wyjątkowa na tle innych działalności człowieka w tym, że stale przynosi coś nowego, coś, o czym jeszcze wczoraj nikt nie wiedział, a dziś wiem tylko ja. I chcę się z innymi podzielić tą wiedzą tak, by przy całej złożoności współczesnej nauki mogli mnie zrozumieć, bym zdołał ich zaciekawić, a może nawet zainspirować. A jeśli nie potrafię tego zrobić? Jeśli brak mi zapału, by opowiadać o tym, co robię w laboratorium, klinice, bibliotece czy podczas wykopalisk? Cóż, być może oznacza to, że pora pomyśleć o zmianie zajęcia…”.

O tym, że powszednia praca naukowa to ciężkie, często mało porywające zajęcie, nie trzeba nikogo przekonywać. Przełomowe odkrycia nie zdarzają się bowiem codziennie. Co zrobić, jeśli mało spektakularne wyniki naszych badań musimy przedstawić szerszemu gronu? Czy można to zrobić w interesujący sposób? Można. W poradniku Prezentacje naukowe próbuje nas do tego przekonać dr hab. Piotr Wasylczyk, adiunkt na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz visiting lecturer na University College London. Na co dzień, w pracy zawodowej, spotykał się z trudnymi do przekazania zagadnieniami: przez wiele lat budował lasery i wymyślał metody pomiarów laserowych, by następnie zająć się wytwarzaniem za pomocą drukarek 3D struktur o ciekawych właściwościach optycznych oraz konstruowaniem mikrorobotów, które inspirowane były żywymi stworzeniami. Uczestnicząc w wielu konferencjach naukowych, zauważał błędy występujących kolegów i postanowił nauczać sztuki prezentacji. Swoją przygodę rozpoczął na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie trafił również na inne uczelnie, zakładał studenckie koła naukowe oraz firmy high-tech w Polsce i za granicą.

W ośmiu rozdziałach książki autor krok po kroku pokazuje czytelnikowi, jak stworzyć interesującą prezentację naukową. Publikację swoją rozpoczyna od części, w której rozprawia się z mitem, iż wszelkie prezentacje naukowe są trudne w odbiorze i skazują odbiorców na nudę. Następnie przechodzi do kwintesencji, czyli celu prezentacji. Całą bowiem istotą sprawy jest uświadomienie sobie i określenie celu naszej pracy oraz jej odbiorców. Niby rzecz oczywista, a jednak często przez nas bagatelizowana. W kolejnych rozdziałach przechodzimy do konkretnych rozwiązań – dowiadujemy się jak projektować, tworzyć i wygłaszać stworzony przez nas materiał. Wasylczyk dzieli się z czytelnikiem szkicami prezentacji. Pokazując swoją pracę, stara się zainspirować do szukania rozwiązań idealnych dla nas. Osobom, które mają problemy z wystąpieniami publicznymi, proponuje natomiast ćwiczenia ułatwiające panowanie nad głosem oraz mową ciała, uczy konferencyjnego savoir-vivre’u oraz metod radzenia sobie ze stresem i krępującymi pytaniami z sali. Wasylczyk sugeruje czytelnikowi wiele nieoczywistych rozwiązań: pisanie bajek i wierszyków, tworzenie slajdów bez tekstu, a nawet użycie zaskakujących rekwizytów. Wszystkie rady i sugestie okraszone są ciekawymi przykładami i anegdotami z życia autora.

Na stosunkowo niewielkiej objętości Piotr Wasylczyk zebrał wszystko, co każdy, kto zaczyna swoją przygodę z wystąpieniami publicznymi, musi wiedzieć, żeby stworzyć pochłaniającą uwagę prezentację praktycznie na każdy temat. Książka przeznaczona jest przede wszystkim dla studentów, doktorantów i naukowców, którzy chcą się nauczyć prezentowania swoich badań naukowych w sposób ciekawy, inspirujący, a przede wszystkim zrozumiały. I choć wydawać by się mogło, że podobnych pozycji poradnikowych powstało – nie tylko na polskim rynku – bardzo wiele, jednak musimy pamiętać, że tylko część ogólnych wytycznych da się wykorzystać przy jakże specyficznych prezentacjach naukowych.

Katarzyna Krzyżanowska

Piotr WASYLCZYK, Prezentacje naukowe. Praktyczny poradnik dla studentów, doktorantów i nie tylko, Wydawnictwo Naukowe PWN SA, Warszawa 2017.