Praktyka wiary i nauki

Po lekturze zbioru rozmów Magdaleny Bajer z profesorami rozmaitych dyscyplin badawczych nasuwa się myśl, że wiara nie konkuruje z empirią badawczą ani z uprawianiem nauki. Do przesądów należy niewzruszony pogląd, że nauka wyklucza wiarę, a wierzący uczony jest przeżytkiem.

Książka jest ważnym wielogłosem w sprawach dużo bardziej istotnych niż można się spodziewać po jej tytule. Oczywiście ze zgromadzonych faktów, wspomnień, przemyśleń, diagnoz wyłaniają się prawidłowości ciekawe dla socjologa religii. Środowisko polskich uczonych (urodzonych pomiędzy rokiem 1930 a 1960) zazwyczaj wywodzi się z rodzin katolickich. To one ukształtowały zręby religijności. Niebagatelnym wydarzeniem w ich biografiach było to, że Polak został papieżem. Lata pontyfikatu Jana Pawła II stanowiły żywy kontekst dla umacniania się postawy konfesyjnej. Książce towarzyszą wątki myślowe zaczerpnięte z encykliki Fides et ratio , w której to, co oparte na wierze i to, co opiera się na rozumie, wspiera się wzajemnie.

Biografie i poglądy rozmówców potwierdzają prawdę o swoistej impregnacji polskich elit na ideologiczne wpływy obowiązującego w PRL marksizmu-leninizmu. Wypowiadający się profesorowie na ogół kierują się ku współczesności i przyszłości, ku problemom do rozwiązania. Jednym z nich jest szereg opóźnień dotyczących świadomości zbiorowej czy brak rozstrzygnięć ustawodawczych wobec nowych zjawisk cywilizacyjnych, np. w zakresie medycyny, wytwarzania żywności itp.

Interesujące, że dwudziestu wybitnych polskich uczonych wypowiada się o swoim chrześcijaństwie i przynależności do Kościoła katolickiego w sposób otwarty. Uczeni nie posługują się wiedzą i wynikami uprawianych badań w celu potwierdzenia istnienia Boga. Przyznają raczej, że wiara w Niego jest inną formą poznawania. Kwestia wiary jednak wychodzi tu na jaw tylko w pewnym sensie jako sprawa prywatna. Bycie wyznawcą chrześcijaństwa pociąga za sobą urzeczywistnianie określonych wartości, co nie wchodzi w obręb nauki, lecz wiąże się z jej funkcjonowaniem. Wiara uczonego kształtuje w nim pokorę i poczucie tajemnicy wobec przedmiotu badań. Co więcej, uwrażliwia go moralnie i nakazuje zadawać pytania etyczne wówczas, gdy wymagają tego konsekwencje uspołecznienia się i wdrażania odkryć i wynalazków naukowych. Nie oznacza to, że sugerują pogląd, jakoby wiara hamowała rozwój nauki. Odsłaniają fałszywość tak sformułowanego mniemania. Wiara powinna umacniać uczonego w dążeniu do prawdy. Książka zatem przedstawia splot rozmaitych (osobistych, psychologicznych, socjologicznych, etycznych, filozoficznych) nici pomiędzy wiarą i nauką.

Zaskakujące, że świeższe i bardziej konkretne spojrzenie na zagadnienia tej książki wydają się reprezentować nie humaniści, lecz przyrodnicy. Może dlatego, że w fizyce, medycynie, biologii itd. zagadnienia religijne oddzielone są od dociekań nad materią i rządzącymi nią mechanizmami. W naukach humanistycznych postawa konfesyjna trudna jest do oddzielenia od prowadzonych badań, a zwłaszcza od wnioskowania.

Książka zawiera przemyślenia o sprawach ostatecznych. Otwiera też przestrzeń do dyskusji nad żywotnymi kwestiami etosu uczonego oraz jego miejsca i zadań w wymiarze religijno-społecznym.

Zbigniew Chojnowski

Magdalena Bajer, Jak wierzą uczeni. Rozmowy z profesorami, FRONDA, Warszawa 2010.