Podwórko inne niż wszystkie

Jest takie miejsce, gdzie spotkali się studenci i absolwenci, wykładowcy, którzy dopiero zdobyli tytuł doktora i ci, którzy uczyli kilkadziesiąt lat temu, uczelniani prymusi i tacy, co z nauką są nieco na bakier. Tym miejscem jest akademickie podwórko Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Zaczęło się zwyczajnie – od pomysłu dr Dominiki Narożnej i dr. Piotra Lissewskiego, pracowników naukowych Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM, aby spisać krążące wśród społeczności akademickiej historie i anegdoty. Był koniec 2013 roku. Z racji tego, że z inicjatywą wystąpili pracownicy uczelni, to właśnie do pracowników skierowali się w pierwszej kolejności. Pod auspicjami prof. Zbigniewa Pilarczyka, prorektora ds. studenckich UAM, zainicjowano poszukiwania wykładowców Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, którzy zechcieliby się podzielić swoimi wspomnieniami na temat kontaktów z bracią studencką. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Wkrótce Biuro Prasowe UAM, tj. jednostkę odpowiedzialną za stronę organizacyjną projektu, „zasypały” e-maile z anegdotami. Wystarczyło tylko stworzyć z nich książkę…

Zanim do rąk czytelników trafił pierwszy tom Z akademickiego podwórka , potrzebne było jednak dodatkowe wsparcie. W kwestii oprawy plastycznej przyszło ono ze strony wykładowców i studentów Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM w Kaliszu, a o skład i wydruk zadbało Wydawnictwo Naukowe UAM. Tak w ciągu kilku miesięcy z pomysłu zaledwie kiełkującego w głowach powstał gotowy produkt – pierwsza akademicka książka, w której uczelnię potraktowano z przymrużeniem oka.

Historie o studentach szybko zdobyły fanów. Niektóre z nich czytelnicy upodobali sobie szczególnie, jak choćby opowieść o magistrancie odsiadującym wyrok w więzieniu, rodzajach studentów podchodzących do egzaminu czy o zuchwałej kradzieży kodeksu z Biblioteki Uniwersyteckiej. Pomysłodawcy książki wiedzieli już, że akademickie podwórko UAM musi pozostać otwarte.

Ciąg dalszy historii był oczywisty. Skoro oddano głos wykładowcom, teraz należało pozwolić studentom i absolwentom na ripostę. Ponownie rozpoczęło się zatem rozpowszechnianie informacji, że uniwersytet poszukuje chętnych do podzielenia się opowieściami z czasów studenckich. Na apel odpowiedziały zarówno osoby, które aktualnie studiowały lub dopiero co ukończyły studia, jak i absolwenci pamiętający UAM sprzed wielu lat. W ten sposób materiały do drugiego tomu książki zapełniły się zarówno anegdotami na temat niecodziennego zachowania wykładowców, jak i pełnymi ciepła historiami o dawnych relacjach mistrz – uczeń. Czytelnicy poznali historię egzaminu przeprowadzonego przez telefon, a także dowiedzieli się, dlaczego wykładowcy powinni uważać, gdy podczas spotkania ze studentami zepsuje im się mikrofon lub będą chcieli posiłkować się rysunkiem. Całość uzupełniły zabawne ilustracje jednego z absolwentów UAM. Tom II był gotowy w połowie 2015 roku.

Warto w tym miejscu dodać, że tak nietypowy sposób opowiadania o uczelni spotkał się z szerokim zainteresowaniem dziennikarzy mediów poznańskich i ogólnopolskich. Pomysłodawcy projektu opowiadali o nim za pośrednictwem wielu redakcji telewidzom, czytelnikom i słuchaczom – osobom niezwiązanym bezpośrednio z UAM. Tym samym książka stała się nietypowym nośnikiem promocyjnym dla uniwersytetu.

Jakie przesłanie można odnaleźć na akademickim podwórku UAM? Chyba przede wszystkim to, że studenci i wykładowcy nie różnią się od siebie aż tak bardzo. Nawet jeśli dzieli ich wiek, czas studiowania czy tematyka prowadzonych zajęć, to w którymś momencie życia połączył ich uniwersytet. Każdy czytelnik, który odważy się sięgnąć po te książki, przekona się, że to mieszanka wybuchowa. Być może odnajdzie wśród historii także podobną do swojej własnej.

Agnieszka Książkiewicz

Z akademickiego podwórka. T. 1: Wykładowcy o studentach, T. 2: Studenci o wykładowcach , red. Piotr LISSEWSKI i Dominika NAROŻNA, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznań 2014-2015.