Niedoskonałość

„Mimo że we współczesnym świecie medycyna stała się nieomal wszechobecna, w dużej mierze wciąż pozostaje niezrozumiana. Z jednej strony uważamy ją za doskonalszą niż jest w rzeczywistości, z drugiej zaś nie dostrzegamy, że jest czymś o wiele bardziej niezwykłym, niż nam się zdaje” – czytamy we wstępie do książki. Atul Gawande pracuje jako chirurg ogólny i endokrynolog w Brigham and Woman’s Hospital w Bostonie oraz w Dana Farber Cancer Institute.

Na jego książkowy debiut składa się 14 esejów (część z nich była wcześniej drukowana w magazynie „New Yorker”, z którym chirurg współpracuje) zebranych w trzech rozdziałach: Niedoskonałość, Tajemnica i Niepewność. Tytuł każdego z nich jest znaczący – elementy te stanowią najczęstszą przyczynę powstawania medycznych komplikacji, o których pisze autor.

Część pierwsza książki skupia się na najczęstszej przyczynie błędów w sztuce lekarskiej i próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego cenieni specjaliści stają się na tyle niekompetentni, że wyrządzają krzywdę swoim pacjentom. Gawande porusza także problem konieczności zdobycia umiejętności praktycznych przez młodych chirurgów. Nauka skalpela to przecież doświadczenie zdobyte na żywym organizmie ludzkim, a nie – jak to się powszechnie wydaje – wrodzony talent.

W drugiej części autor zabiera nas w rejony medycznej tajemnicy. Poznajemy architekta cierpiącego na chroniczne bóle krzyża, których istnienia nie można w żaden sposób wytłumaczyć, prezenterkę telewizyjną, która zaczęła rumienić się tak bardzo, że zmusiło ją to do odejścia z pracy, a także młodą kobietę, która przez 9 miesięcy ciąży zmagała się z nudnościami. „Oczekujemy od medycyny, że będzie uporządkowaną dziedziną, obejmującą określony zakres wiedzy i opartych na niej metod – pisze chirurg. Tymczasem jest inaczej. To niedoskonała nauka, zbiór nieustannie zmieniających się wiadomości, niepewnych informacji, omylnych profesjonalistów i ludzi, których życie wisi na włosku. Naszą rękę prowadzi, owszem, wiedza, ale często także przyzwyczajenie, intuicja, a czasem zwykły traf. Rozziew między tym, co wiemy, a tym, do czego dążymy, wciąż istnieje. I komplikuje wszystko, czego się chwycimy”.

Trzecia część książki opisuje momenty, kiedy wiedza, umiejętności i doświadczenie nie wystarczają. Czym wtedy powinni kierować się lekarze? Stawka jest zbyt wysoka, by decydować jedynie na podstawie intuicji… „Nasza wiedza na temat ludzi i chorób, metod diagnostycznych i metod leczenia wydaje się obecnie tak rozległa, że przesłania nam prawdę o wpisanej w praktykę lekarską niepewności” – ubolewa Gawande. A uznając niepewność za podstawowy stan medycyny, nie daje odpowiedzi na pytanie, jak sobie z tą niewiedzą mądrze poradzić.

Autor ubolewa, że przez wiele lat ukrywano przed pacjentami szczegóły związane z leczeniem: często nie znali oni diagnozy, nie wiedzieli niczego na temat zabiegów, ewentualnych skutków ubocznych. Gawande chce pokazać czytelnikowi medycynę z bliska. Zabiera na salę operacyjną i opowiada. Jak przystało na lekarza o tej specjalności, z chirurgiczną precyzją opisuje choroby, zabiegi, lekarzy, pacjentów. Niezwykle realistycznie oddaje emocje towarzyszące mu w trudnych sytuacjach: podczas pierwszych nieudanych zabiegów czy podczas konfrontacji z kobietą, której musiał przekazać informację o konieczności amputacji nogi. Sprawnie porusza się między wieloma stylami: odnajdziemy tu fragmenty czysto naukowe (medyczne i filozoficzne), reporterskie, sprawozdawcze, ale także epickie czy wręcz poetyckie.

Jednym z najcenniejszych elementów książki jest mnogość perspektyw, z których autor analizuje opisywane problemy. We fragmentach, w których dominować zaczynają poglądy chirurga, pojawia się zazwyczaj głos Gawande−ojca, męża lub pacjenta, który przypomina, że na wiele pytań nie ma łatwych i jednoznacznych odpowiedzi.

Katarzyna Krzyżanowska

Atul Gawande, Komplikacje. Zapiski chirurga o niedoskonałej nauce, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009.