Nie jest to nic

To książka dosyć nietypowa i niezwykła pod względem konstrukcji. Brak w niej rozdziałów czy podziału tematycznego. Tadeusz Sławek analizuje dzieła mistrza ze Stratfordu i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że skupia się wyłącznie na pojedynczych frazach z dramatów i sonetów.

Jedynym kryterium wydają się być odautorskie sympatie i fascynacje cytatami z poszczególnych dzieł, których interpretacje Sławek rozbudowuje do dłuższych lub krótszych akapitów. Gdybyśmy jednak chcieli szukać punktów wspólnych i próbowali odnaleźć coś, co scala wszystkie obserwacje śląskiego uczonego, to wydaje mi się, że należałoby się skupić na relacjach człowiek – świat. Przecież to właśnie człowiek stoi w centrum zainteresowania Shakespeare’a, który w swoich sztukach przenicował świat na wylot. Humor, nonsens, tragedia, groteska, chciwość, pycha, miłość, nienawiść, pragnienie władzy, sens istnienia; Shakespeare zakłada swym bohaterom najróżniejsze maski, ale każda z nich służy temu, aby ukazać naszą niestałość i kruchość, bo „Świat jest teatrem, aktorami ludzie, / Którzy kolejno wchodzą i znikają”.

Mnogość cytatów, a zatem i tematyczna różnorodność, sprawiają również, że nie jest to książka, w przypadku której moja lektura przebiegała, że się tak wyrażę, linearnie. NICowanie świata przypomina raczej ogromne drzewo z wieloma odgałęzieniami, z których każde zaprowadzi nas gdzie indziej. Sławek nie tylko interpretuje, sam jest również znakomitym tłumaczem, więc wprowadza także uwagi translatologiczne, odwołuje się do innych tłumaczy, np. Stanisława Barańczaka czy Macieja Słomczyńskiego, wplata kontekst historyczny, społeczny i filozoficzny. Jednak z tej ogromnej różnorodności cytatów chyba każdy czytelnik wysnuje przede wszystkim konkluzję o genialności angielskiego dramatopisarza.

Niezwykle istotne w książce Sławka jest też filozoficzne rozumienie słowa NIC, wyróżnionego, przecież nie bez powodu, w tytule. To ontologiczno-egzystencjalne pojmowanie tego pojęcia, ale również zwyczajnie ludzkie, jako brak czegoś, otwiera i zamyka NICowanie świata . Cytując Sławka: „»Nic« jest przesłaniem kierowanym w naszą stronę przez nieokreśloną siłę, która sprawia, że jest raczej »coś« niż »nic«. Innymi słowy, »Nic« daje nam do myślenia; jest tym, co nas nie tylko »dotyczy«, lecz wręcz »dotyka«”. I dalej: „NIC, które przeszywa zdania Szekspira, NICuje myśli i postawy protagonistów, usiłuje porządek sensu przywrócić jako horyzont naszego bycia. Tym samym, gdy pierwsze »nic« nie protestuje przeciwko złu, wręcz przeciwnie – świadomie lub mimowolnie mu służy, NIC Szekspira przywraca możliwość dobra, które nie afiszuje się jako dobro, nie triumfuje, lecz ostatecznie z pokorą przeżywa własne porażki. Zdania Szekspira to obrona NICowania, apologia NICości”. Zatem, jak widzimy, z tego pozornego NIC wynika niezwykle istotne i wiele znaczące (wiele mówiące) COŚ. Paradoksalnie: NIC = COŚ.

Słownik języka polskiego podaje dwie definicje nicowania, jest to przerabianie jakiejś części ubrania, polegające na odwróceniu tkaniny na lewą stronę, ale także poddanie czegoś dokładnej analizie z ukazaniem cech negatywnych. I trzeba przyznać, że obie definicje (bardziej lub mniej metaforycznie) możemy dopasować do twórczości autora Otella . Shakespeare ukazuje nam świat ludzkich uczuć „od podszewki”, wyjaśnia mechanizmy rządzące człowiekiem, popychające go do zbrodni. Poza maestrią słowa angielski dramaturg jest mistrzem uświadamiającym nam istnienie najbardziej utajonych zakamarków ludzkiej natury i mechanizmów jej działania, bez znajomości których nigdy nie stworzyłby tak przekonujących postaci. Nic zatem dziwnego, że Tadeusz Sławek dał się uwieść pięknu i głębi tych słów.

Jacek Hnidiuk

Tadeusz Sławek, NICowanie świata. Zdania z Szekspira , WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO, Katowice 2012, seria: Prace Naukowe UŚ w Katowicach.