Myśl zainfekowana

Pozytywny stosunek Martina Heideggera do ideologii nazizmu i brak jednoznacznego rozliczenia się przez niego z przeszłością stały się po wojnie tematem wielu kontrowersji, do tego stopnia, że dla szeregu osób wszelkie poglądy wybitnego filozofa są „skażone” i przez to niewarte uwagi, a on sam nie stanowi autorytetu w żadnej kwestii. Nie sposób jednak wyobrazić sobie historii filozofii XX wieku bez Heideggera. Kontrowersje rozpaliły się na nowo, gdy trzy lata temu rozpoczęto publikację tzw. Czarnych zeszytów, stanowiących osobiste notatki myśliciela, które zgodnie z jego testamentem miały zostać opublikowane na samym końcu. Jednak edytorzy podjęli inną decyzję i specjaliści stanęli przed kolejną porcją refleksji niemieckiego filozofa, z których szereg ma wyraźnie antysemicki charakter.

Peter Trawny dokonał analizy, a nie oceny tych partii Czarnych zeszytów. Szczególnie cenne wydaje się wprowadzenie przez niego przy opisywaniu poglądów Heideggera kategorii antysemityzmu ontohistorycznego. Pozwala ona nie negować charakteru tych przemyśleń, a jednocześnie odróżnić je od oficjalnej ideologii NSDAP. Jest to pouczające także w kontekście współczesności, pokazuje bowiem, jak subtelne i różnorodne formy może przybierać antysemityzm. Przykład myśli Heideggera udowadnia, że może on być niebezpieczny nie tylko dla obecnie żyjących Żydów, ale dla nowoczesnego społeczeństwa jako takiego, ponieważ mimo maestrii intelektualnej Heideggera nie był on w stanie ukryć, że złożone konstrukcje myślowe co do roli spisku żydowskiego w dziejach świata opierają się na jednocześnie prostych i irracjonalnych postawach.

Może to zaskakujące w przypadku naukowej publikacji filozoficznej, ale książkę Trawny’ego czyta się jednym tchem. Czarne zeszyty to niezwykle obszerna i trudna lektura, natomiast ta skromna objętościowo praca daje wgląd w najważniejsze koncepcje na temat Żydów w nich przedstawione. Prezentacja kolejnych koncepcji Heideggera daje wrażenie wchodzenia w kolejne kręgi absurdu – i nie jest to z mojej strony retoryczna przesada. Wizja narodu niemieckiego jako akuszera Nowego Początku ludzkiej myśli (pierwszym początkiem była klasyczna filozofia grecka) jest pod wieloma względami podobna np. do konceptu Moskwy jako Trzeciego Rzymu w prawosławnej teologii rosyjskiej. Ale sugerowanie, że Holocaust był w ostatecznym rozrachunku sukcesem Żydów w ich dążeniu do „wykorzenienia wszelkiego bytu”, brzmi raczej jak teoria spiskowa, w której najbardziej dziwaczne paradoksy okazują się najbardziej logiczne. Trawny nie waha się wskazać, które komponenty refleksji Heideggera na temat Żydów są irracjonalnymi założeniami a priori, choćby nawracająca teza o „nadzwyczajnych zdolnościach Żydów do rachowania” czy o ich „bezpaństwowości” i „wykorzenieniu”. Jest to szczególnie dobrze widoczne w streszczonej przez Trawny’ego polemice Heideggera z Edmundem Husserlem, gdy Heidegger podaje w wątpliwość zdolność Husserla do istotowych rozstrzygnięć w fenomenologii z racji jego żydowskości, która sprawia, że zatrzymuje się on na poziomie metafizyki, nie umiejąc przekroczyć ograniczeń filozofii swoich czasów. Nawet jeśli Husserl, zdaniem Heideggera, faktycznie uległ pewnym swoim ograniczeniom, powód, dla którego akurat jego żydowskie pochodzenie miałoby być źródłem tych problemów, uzasadniony jest w sposób powierzchowny (jakby to było zrozumiałe samo przez się).

Trawny podkreśla też, że myśl Heideggera jest w Czarnych zeszytach nie zawsze tak zdyscyplinowana, jak w Byciu i czasie. Dobrze ilustruje to stosowanie mglistego pojęcia „machinacji”. Wyraźnie widać tu, jak zainfekowanie myślenia przez stereotypy i teorie spiskowe zaciemnia ocenę tego, co jest logiczne i wymaga uzasadnienia, a co jest zrozumiałe samo przez się, nawet u tak wybitnego umysłu. Pewien niedosyt pozostawia natomiast passus, w którym Trawny odnosi się do niesławnych „Protokołów Mędrców Syjonu”. Moim zdaniem warto byłoby uważniej prześledzić, czy w Czarnych zeszytach można znaleźć wpływy tego dzieła.

Marek Misiak

Peter TRAWNY, Heidegger i mit spisku żydowskiego , tłum. Wawrzyn Warkocki, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2017.