Mity i ateiści
Człowiek jest istotą mitotwórczą. Już w zamierzchłych czasach, gdy brakowało nauki i jej narzędzi, tworzył mity, ponieważ chciał zrozumieć naturę świata i nadać znaczenie temu, czego doświadczał. Człowiek jest obdarowany twórczą wyobraźnią. Dlatego tworzy literaturę i jeszcze chętniej poddaje się jej urokowi, mity zaś stanowią bardzo wdzięczny temat narracji. Człowiek posiada jeszcze inną cechę – w obliczu zagrożenia zaczyna wyolbrzymiać niebezpieczeństwo. Powstaje skrzywiony obraz, który jest przekazywany dalej i z czasem utrwala się w społecznej świadomości. Niestety, we współczesnym świecie nadal funkcjonuje zasada Josepha Goebbelsa: „kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”.
50 mitów o religiach to książka cenionych naukowców i religioznawców. John Morreall i Tamara Sonn postanowili przyjrzeć się mitom, które narosły wokół poszczególnych wyznań, ukazać mechanizm ich powstawania i konsekwencje rozpowszechniania. Autorzy nie poddają naukowej i historycznej ocenie przekazów, które tradycyjnie już należą do wielu systemów religijnych i których rola w tłumaczeniu kluczowych aspektów ludzkiej egzystencji jest zaakceptowana (np. biblijna opowieść o Adamie i Ewie). Ich celem stało się uświadomienie, w jaki sposób zniekształcenia, półprawdy i mylne wyobrażenia pogłębiają wrogość między ludźmi o odmiennych przekonaniach religijnych.
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza stanowi wprowadzenie do tematu i pozwala czytelnikowi uzmysłowić sobie, z jakich przyczyn definicja religii jest mało precyzyjna i nieczytelna, a także dlaczego do tej kategorii zalicza się idee i światopoglądy, które należałoby raczej traktować jako systemy filozoficzne bądź etyczne (np. buddyzm). W części zasadniczej autorzy skupiają się na mitach dotyczących największych i najstarszych religii. Sięgają po kilka przykładów pochodzących z mniej znanych tradycji, by ukazać związki i przenikanie idei pomiędzy poszczególnymi kultami (np. wpływ zoroastryzmu na judaizm, chrześcijaństwo i islam). Wreszcie starają się rozwiać mity, które narosły wokół ateizmu, bowiem coraz częściej ateiści postrzegani są przez wyznawców religijnych jako zagrożenie dla ich wiary.
John Morreall i Tamara Sonn w sposób wyczerpujący, przystępny i niepozbawiony humoru odpowiadają na popularne pytania: Czy średniowieczny kościół prześladował naukę? Dlaczego Żydzi nie jedzą wieprzowiny ani homarów i czy uważają się za naród wybrany? Czy Księgi Rodzaju nie można pogodzić z teorią ewolucji? Czym są Protokoły Mędrców Syjonu? Czy Ewangelie zostały napisane przez naocznych świadków życia Jezusa? Czy Jezus mógł urodzić się w Betlejem? Czy Jego ukrzyżowany wizerunek zawsze był symbolem chrześcijaństwa? Czy istniała papieżyca Joanna? Czy większość muzułmanów stanowią Arabowie? Czy Koran potępia judaizm i chrześcijaństwo? Czy nakłania do wojen i terroryzmu? Kim byli Zaratusztrianie? Czy voodoo to czarna magia? Czy rastafarianie to nałogowi marihuaniści? Czy Budda jest bogiem? Czy niewierzący istotnie nie mają na czym oprzeć swojej moralności, a życie bez religii jest pozbawione celu?
Opracowanie nie ma charakteru encyklopedycznego. Każdy rozdział stanowi rozwinięcie odrębnego mitu, który stał się pretekstem do wysnucia interesującej opowieści. W efekcie książka przypomina zbiór refleksji, które wyjaśniają różnice w mentalności między przedstawicielami kultury zachodniej i wschodniej. W pewnym sensie stanowi ona fascynującą opowieść o naturze ludzkiej. Uczy tolerancji, skłania do poszukiwań, uświadamia jak ważny jest dialog i pozwala zrozumieć, że z przedstawicielami innych religii więcej nas łączy niż dzieli. Udowadnia, że większość fałszywych wyobrażeń i mitów rodzi się z niewiedzy i ignorancji. Te najgroźniejsze powstają z pogardy, ksenofobii i bezkrytycznego podejścia do stereotypów etnicznych.
Aleksandra Urbańczyk
John MORREALL, Tamara SONN, 50 mitów o religiach , tłum. Piotr J. Szwajcer, Wydawnictwo CiS, Stare Groszki 2015.