Marszałek i wychowanie
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku obowiązywała zasadniczo jedna koncepcja wychowania – narodowe. Było to zrozumiałe ze względu na wynaradawianie Polaków przez zaborców. Nowy typ wychowania, wychowanie państwowe, pojawił się po przewrocie majowym i obowiązywał do 1939 roku. Zastąpił on, choć całkowicie nie usunął, elementy wychowania narodowego, kładąc nacisk nie tyle na identyfikację z patriotyzmem wywodzącym się z polskich tradycji narodowych, ile na kształtowanie postaw propaństwowych, którego ukoronowaniem miał być obywatelski obowiązek obrony niepodległego państwa w razie konieczności. Wobec złożonej struktury narodowościowej II RP wychowanie państwowe miało rację bytu. Jego przeciwnikiem była narodowa demokracja – zwłaszcza w swoich skrajnych formach – oraz środowiska lewicowe.
Obóz sanacyjny do śmierci Marszałka w 1935 roku popierał i skutecznie wdrażał idee wychowania państwowego, którego sztandarowymi piewcami stali się Sławomir Czerwiński, Kazimierz Sośnicki, a osobliwie Janusz Jędrzejewicz. Ten ostatni wprowadził do swoich idei pedagogicznych element dość drażliwy dla rozwarstwionej sceny politycznej II RP, a wkrótce, jak się okaże, drażliwy nawet dla samej sanacji – uwielbienie dla osoby Józefa Piłsudskiego. Jędrzejewicz udowadniał, że w Polsce największy wpływ wychowawczy na młodzież ma właśnie Marszałek, jako autor reformy szkolnictwa upowszechnił przy okazji model wychowania państwowego. Ideowe treści wychowania państwowego najbardziej widoczne były w programach szkół gimnazjalnych i licealnych po wejściu w życie reformy jędrzejewiczowskiej.
Jędrzejewiczowi zarzucono, że w trosce o przygotowywanie przyszłych funkcjonariuszy państwa zatroszczył się mimochodem o adeptów lóż masońskich. Był to poważny zarzut, bo już wcześniej pomawiano go o „zeświecczenie młodzieży”, walkę z duchowieństwem i religią, zbytnie wiązanie młodzieży z sanacją oraz pozbawianie innych środowisk wpływu na wychowanie.
Jakie były zatem założenia wychowania państwowego? Skoro miało swym wpływem objąć również mniejszości narodowe, siłą rzeczy nie mogło być przymusową polonizacją ani faworyzować katolicyzmu. Zwracało uwagę na zapał do pracy, sumienność, znoszenie niedogodności dnia powszedniego, odpowiedzialność za powierzone zadania, szacunek dla pracy i wspólnego dobra. Rolą szkoły było przygotowanie jednostek przywódczych, zdolnych do podejmowania decyzji, rządzenia, ponoszących odpowiedzialność za całokształt życia państwowego. Kształcenie miało dostarczyć państwu pracowników lojalnych i ofiarnych, niezależnie od pochodzenia i wyznania. Po raz pierwszy gruntownie zaprezentowano program wychowania państwowego w 1929 r. na Kongresie Pedagogicznym w Poznaniu.
Program wychowania państwowego, jak zauważa autor, nie zakończył się wraz z napadem Niemiec i ZSRR na Polskę w 1939 r. Wychowanie przyniosło owoce w postaci ogromnego poświęcenia społeczeństwa w celu ratowania państwa. Przykładem może być harcerstwo, w którym przez cały okres dwudziestolecia ścierały się prądy sanacyjne i narodowe, a mimo to patriotyzm stawiany był na pierwszym miejscu. Szare Szeregi wzory konspiracji zaczerpnęły z czasów rozbiorowych, a wierność państwu, jego obronę i walkę z okupantem z czasów II RP. Także wychowanie socjalistyczne, chociaż formalnie nie mogło odwoływać się do przedwojennych tradycji (łącznie z nazewnictwem), zaczerpnęło sporo z wychowania państwowego. Przede wszystkim realizowane było przez nauczycieli wychowanych w II RP lub tych, których jeszcze po wojnie formowano na zasadach szacunku wobec państwa i przywiązania do niego.
Ciekawym postulatem badawczym byłaby możliwość przyjrzenia się realizacji wychowania państwowego realizowanego w szkołach na terenach o przewadze mniejszości narodowych i zbadania postaw tych obywateli II RP wobec okupantów.
Bogdan Bernat
Ludwik MALINOWSKI, Wychowanie państwowe w Drugiej Rzeczypospolitej , Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej, Warszawa 2015.