Dwie strony „Kontynentów”

O poetach skupionych niegdyś wokół emigracyjnego czasopisma „Kontynenty” napisano kilkadziesiąt książek, studiów i szkiców. W ostatnim dwudziestoleciu polskie literaturoznawstwo i krytyka literacka odrabiały zaległości wobec piśmiennictwa powstałego na obczyźnie w okresie powojennym. Poetami „Kontynentów” zajmowała się większość ośrodków akademickich. Budzili zainteresowanie zwłaszcza w środowiskach pozacentralnych (np. w Toruniu, Rzeszowie, Lublinie, Katowicach). Beata Tarnowska, związana od początku swej kariery badawczej z polonistyką olsztyńską, reprezentuje tutejsze dociekania nad literaturą emigracyjną (geografią poetycką Czesława Miłosza, bilingwizmem poetów, polsko-izraelskimi związkami literackimi).

Książka jest dwudzielna. Jej pierwszą część wypełniają szkice o modelu biografii emigranta, motywie wędrówki, kwestiach filozoficznych w wierszach Adama Czerniawskiego, a wreszcie o toposach (ogrodu, wiatru, biblijnej marności, Bliskiego Wschodu, domu) w twórczości Bogdana Czaykowskiego, Andrzeja Buszy i Janusza Artura Ihnatowicza.

Literaturoznawcze interpretacje ilustruje i uzupełnia zbiór rozmów. Tarnowska przeprowadziła je nie tylko z wyżej wymienionymi poetami, ale także z Mieczysławem Paszkiewiczem, Florianem Śmieją, Jerzym Stanisławem Sito i Bolesławem Taborskim.

Osobisty kontakt z twórcą autorka książki uważa za istotny etap w rozpoznawaniu jego artystyczno-literackiego świata. Jest zwolenniczką poglądu, że czytanie dzieła poety czy pisarza jest czymś więcej niż układaniem tekstu o tekście. Z jednej strony mamy więc w książce erudycyjne i obfite w cytaty szkice poetyckie. Z drugiej zawiera się w niej zainspirowany przez Tarnowską przegląd samoświadomości i autodefinicji twórców, których los był szczególny. Z przyczyn biograficzno-historycznych ich życiowe drogi i tożsamość „poplątały się” w sposób wyjątkowy.

W zapisach rozmów ujawniają się istotne fakty autobiografii oraz rozmaite dylematy i przekonania interlokutorów (formułowane w zależności od ich temperamentu i skłonności intelektualnych). Z wypowiedzi przebija swego rodzaju duma z bycia polskim literatem. Każdy bohater opowiada o swoim oddalaniu się i zbliżaniu do Polski. Z wypowiedzi daje się wyłuskać wiele faktów o powojennym, rozdwojonym na emigrację i kraj, życiu literackim. Pewne jego mechanizmy funkcjonowały podobnie – niezależnie od czasu i miejsca. Zawsze istniały zawiść i trudności, które z bieżącej perspektywy wydają się nie do przebrnięcia. Dopiero post factum znika ciężar starań i ulatnia się opór przeciwności. Przykładem jest wspomnienie Jerzego S. Sity: „Miłosz był na emigracji szalenie osamotniony, wylewano na niego kubły pomyj nie gorsze niż w Polsce. Jedynie oparcie miał w paryskiej „Kulturze”, choć współpraca z Giedroyciem też nie zawsze układała się gładko”.

Książka Tarnowskiej, ze względu na swą charakterystyczną dwudzielność, pokazuje dwa oblicza procesu literackiego. To językowo-kulturowe i tekstowe nie może zaistnieć bez ruchu wielości zdarzeń i doświadczeń, faktów i pomyśleń. Głębokie i odpowiedzialne uczestnictwo w życiu zbiorowym w przestrzeni języka ojczystego daje podstawę do bycia poetą, pisarzem, twórcą. Takiej lekcji udzielają nam ci, którzy na własnej skórze przekonali się, co to znaczy być wśród obcych.

Beata Tarnowska, Wokół „Kontynentów”. Szkice i rozmowy z poetami, WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO, Olsztyn 2011.