Czym jest władza?

Książka Władza w polskiej tradycji politycznej poświęcona jest dyskusji o rozumieniu władzy na przestrzeni trzech Rzeczypospolitych. Debata ma charakter historyczny i politologiczny.

Jak wskazuje Michał Szułdrzyński, problem władzy w Polsce dotyczy czterech zagadnień: kategorii państwa jako narzędzia sprawowania władzy, ustroju, czyli sposobu sprawowania władzy, suwerenności (w czyim imieniu władza jest sprawowana) oraz legitymizacji władzy (czyli tego, jakimi motywami kierują się obywatele uznając i podporządkowując się władzy). Wokół tych kategorii rozpięta jest tematyka książki. Kwestia rozumienia władzy jest szczególnie ważna dzisiaj, w dobie postpolityki. „Postpolityka nie dąży do tego, by obywateli pouczać (...), lecz by dać im możliwości prowadzenia życia w całkowitej prywatności. I właśnie dlatego (...) jest największym zagrożeniem dla republikańskiej idei obywatelskiej partycypacji politycznej, ponieważ podmywa samo sedno obywatelskości – uczestnictwo obywateli”.

Spośród esejów zbioru zwróćmy uwagę na dwa. Rafał Matyja pisze o rozumieniu i faktycznym sprawowaniu władzy u schyłku PRL. Pokazuje, że ówczesna władza nie miała charakteru totalitarnego; na skutek destrukcji realnych podmiotów społecznych dążyła do tworzenia ich fasadowych substytutów. Wymuszona jednomyślność w obrębie struktur władzy musiała doprowadzić do „niemerytorycznej walki o władzę” w postaci klientelizmu: „walczący o władzę muszą orientować się nie na wyborców, lecz zwierzchników, (...) liderzy biorą w opiekę interesy swoich klientów”. Inną cechą późnego komunizmu było przesunięcie się centrum z kierownictwa partii do kręgów wojskowo-policyjnych. To z kolei wpłynęło na transformację kraju, doprowadzając do „prywatyzacji państwa policyjnego”; służby specjalne znalazły się poza kontrolą, dysponując swobodnie zgromadzonymi do swoich celów informacjami.

Z kolei Zdzisław Krasnodębski pisze, że „republika jest wspólnotą suwerennych, wolnych, równych wobec prawa obywateli, rządzoną prawami, które sami sobie nadali. Republikanizm w przeciwieństwie do liberalizmu przyjmuje, że aby być wolnym, nie wystarczy być wolnym od ingerencji ze strony innych, lecz trzeba być niezawisłym”. W Polsce idea republiki obecna była od zarania (król elekcyjny), w Rzeczypospolitej Obojga Narodów dominowało rozumienie wolności podobne do włoskich republik miejskich, gdzie wolność to możliwość współdecydowania o stanowionych prawach, i które przetrwało mimo tendencji absolutystycznych w Europie. Polski republikanizm wyróżniał się rozumieniem wolności, na które obok możliwości współdecydowania składała się możliwość przeciwstawiania się państwu (o ile jego wola ograniczałaby wolność jednostki). Przejawia się to np. w koncentracji Polaków na polityce (choć nie przekłada się to na działalność w organizacjach politycznych); jest to „bezinteresowne zainteresowanie”, którego śladem może być dzisiejsza walka o władzę „kosztem rozwiązywania problemów społecznych czy gospodarczych”. Autor konkluduje, że doniosłym dla siły państwa polskiego mogłoby być odnowienie cnót republikańskich, gdyż „to nie wolności jednostki są dziś zagrożone. Zagrożona jest wolność zbiorowa, gdyż wielu Polakom wydaje się ona zbędnym rekwizytem”.

Można nie zgadzać się z omówionymi tezami, jednak warto pomyśleć nad tym, czym dla dzisiejszych Polaków jest władza, a książka o takiego myślenia inspiruje.

Marek Lechniak

Władza w polskiej tradycji politycznej. Idee i praktyka, pod red. Jerzego Kloczkowskiego, wstęp Michał Szułdrzyński, ośrodek myśli politycznej, Kraków 2010, seria: Polskie Tradycje Intelektualne.