Co ma prawo do piękna

Wydawałoby się, że prawo i estetyka to tak różne porządki, że trudno je ze sobą łączyć czy zestawiać. Pomyślmy jednak, że to prawo reguluje ochronę zabytków, odwołując się do ich wartości artystycznej, że mamy ustawę o języku polskim jako dobru kultury narodowej, która dotyczy również jego estetyki, że znaki drogowe zostały przez kogoś zaprojektowane i mają walor estetyczny, a o tym, że dobra kultury są źródłem tożsamości narodu polskiego czytamy w Konstytucji. Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne reguluje ustawa, w której kluczowym pojęciem jest „ład przestrzenny”, mamy prawo autorskie chroniące twórców, prawo może również ograniczać działalność artystyczną w imię tzw. moralności publicznej czy uczuć religijnych. Tego rodzaju przypadki można zaliczyć do estetyki prawa i właśnie tej dziedzinie poświęcił swoje rozważania Kamil Zeidler.

Jego Estetyka prawa to bogato ilustrowane rozważania na temat związków sztuki i piękna z prawem, państwem, polityką i władzą. Autor wyróżnia trzy ujęcia estetyki prawa: zewnętrzne, wewnętrzne oraz określone przez niego mianem „prawo jako narzędzie estetyzacji”. Estetyka prawa w ujęciu zewnętrznym zajmuje się przejawami prawa, inspiracjami prawniczymi, motywami prawnymi, symbolami, znakami itp., które były przedstawiane przez wieki w sztukach pięknych. To są na przykład wszystkie obrazy Sądu Ostatecznego, wizerunki Temidy czy motyw zbrodni i kary. Przedmiotem estetyki prawa w ujęciu wewnętrznym jest samo prawo. Otóż sama działalność prawnicza może być postrzegana i badana jako działalność twórcza, można je wartościować i oceniać z punktu widzenia estetyki. Powołując się m.in. na Władysława Tatarkiewicza, autor nie ma wątpliwości, że prawo można rozpatrywać w kategorii piękna. Jako trzecie ujęcie estetyki prawa wskazuje Zeidler prawo w aspekcie funkcjonalnym, kiedy staje się ono narzędziem estetyzacji życia codziennego, a przede wszystkim instrumentem ingerencji w ten proces, chodzi więc o funkcję estetyzującą prawa. Najczęściej dotyczy to regulacji normatywnoprawnych odnoszących się do sztuki, ale nie tylko, gdyż obejmuje to wszelkie sytuacje, w których normy prawne wyznaczają miejsce temu, co estetyczne.

Prawo może wpływać na estetyzację życia codziennego w trzech podstawowych wymiarach: normy prawne mogą wyznaczać i promować pewne standardy estetyczne; mogą służyć ochronie i konserwacji wartości estetycznych już istniejących; jako instrument polityki może prawo służyć do walki z wartościami estetycznymi, które są niezgodne z ideologią promowaną przez klasę rządzącą. Ten ostatni wymiar budzi zawsze najwięcej emocji.

Jak podkreśla autor, pod względem praktycznym najważniejszym wymiarem badań z zakresu estetyki prawa jest zwrócenie się ku problemowi kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa za pośrednictwem innych środków niż tekst aktu normatywnego. „Estetyka prawa – pisze – dotyczy bowiem istotnego zagadnienia wpływu czynników poznawczo-emocjonalnych na kształt prawa, a także na jego prestiż. To zaś pozwala dostrzec, jak praktycznie doniosłe – choć nadal bardzo nieprecyzyjne i wysoce intuicyjne – uzyskuje się rezultaty za pomocą środków i narzędzi w książce opisywanych, analizowanych lub choćby wspominanych. Zwłaszcza że w sferze symboli, prawa, polityki i władzy estetyka jako narzędzie była wykorzystywana już od starożytności. Estetyka prawa ma wpływ na kształtowanie świadomości prawnej, na powszechny odbiór prawników.

Książka jest elegancko wydana, mamy tu kilkadziesiąt reprodukcji dzieł od Dűrera, przez Rubensa, Delacroix czy ilustracje z rozprawy Romana Polańskiego, po rysunki Andrzeja Mleczki i Henryka Sawki. Lektura sprawia więc przyjemność i poznawczą, i estetyczną.

Anna Jawor

Kamil ZEIDLER, Estetyka prawa , Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk – Warszawa 2018.