Być jak tortilla

Książka, która chciałaby w sposób pełny przedstawić dzieje kultury jakiegoś państwa albo części świata, z góry skazana jest na niepowodzenie. Nie da się. Jednakże kilkaset stron to wystarczająco dużo, żeby przedstawić najważniejsze oblicza, problemy i „smaki” danej kultury, zaprezentować w sposób synkretyczny długą i możliwie szeroką panoramę zjawisk, które się na tę kulturę składają. Z takiego zadania dobrze wywiązali się autorzy Dziejów kultury latynoamerykańskiej.

Książka pod redakcją Marcina Floriana Gawryckiego to siódmy tom serii PWN. Dotychczas ukazały się m.in. dzieje kultury brytyjskiej, francuskiej, niemieckiej i chińskiej. Tym razem autorzy mieli nie lada wyzwanie, bo przedmiotem ich pracy był cały kontynent. I to kontynent, który stanowi najbardziej zróżnicowany etnicznie, a zatem i społecznie, region świata. Dlatego wielokrotnie przywołuje się tu skomplikowane procesy tożsamościowe.

Jak pisze w przedmowie Gawrycki: „autorzy niniejszego tomu postawili sobie za cel zasadnicze pytanie: Czy istnieje specyficzna cywilizacja latynoamerykańska, czym się wyróżnia i jak powstała? I czy w ogóle można mówić o cywilizacji latynoamerykańskiej? A może raczej o meksykańskiej, kubańskiej, peruwiańskiej…”. Z książki wynika, że nawet sama meksykańskość, kubańskość i peruwiańskość są tak niejednorodne, że niełatwo o nich mówić. Niemniej jednak całe to mówienie okazuje się przygodą fascynującą.

Wielość autorów zagwarantowała wieloaspektowe spojrzenie na omawianą cywilizację. Patrzą na nią z perspektywy społecznej, kulturowej, gospodarczej i politycznej.

Na początku autorzy zastanawiają się, czym jest w istocie „Latynoameryka”. Czy to jest kultura, czy cywilizacja, jakie są jej źródła, czym jest Ameryka Łacińska, a co to jest Ibero, Luzo− czy Hispanoameryka? W końcu, kim są mieszkańcy tego niezwykłego kontynentu? Indianami, Europejczykami, Amerykanami, „rasą kosmiczną”?

Ciekawe są rozdziały poświęcone spotkaniom dwóch światów, odkrywaniu Ameryki przez Kolumba i konkwistadorów oraz ewangelizacji kontynentu. W książce co jakiś czas wraca wątek tożsamości Indian oraz Kreoli i Metysów. Autorzy opisują najważniejsze zjawiska i tendencje w rozwoju tej barwnej cywilizacji od czasów prekolumbijskich, poprzez procesy kształtowania jej w wyniku konkwisty i wielowiekowych wpływów kultury europejskiej, aż po dzień dzisiejszy. Analizują zmiany sytuacji językowej na kontynencie, zarazem przypominają, że to Indianom zawdzięczamy cacao, tabaco, canoa czy chocolate. Omawiają różne kulty i religie, amerykańską przyrodę, ruchy społeczne z Zapatystami na czele, literaturę i sztukę. Opisują mechanizmy migracji wewnętrznych i międzynarodowych, wyjaśniają znaczenie futbolu i telenoweli. Poruszona jest nawet problematyka gender. Przyjemnie się czyta rozdział poświęcony kuchni, a także przegląd gatunków muzyki latynoamerykańskiej. Warto dodać, że książkę wzbogacają kolorowe fotografie.

W rozdziale o kuchni jest sporo o tortilli. Autorzy piszą, że tortille „pełnią funkcję zarówno autonomicznej przekąski, jak i jadalnych sztućców i talerzy, stanowią także punkt wyjścia do mnóstwa kolejnych potraw”. Książka Dzieje kultury latynoamerykańskiej jest jak tortilla. „Można ją jeść na różne sposoby” i smakuje.

Anna Jawor

Dzieje kultury latynoamerykańskiej, red. nauk. Marcin F. Gawrycki, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009, seria: Dzieje Kultur.