Więcej polskich uczelni, mniej w czołówce

Znamy już wyniki THE World University Rankings 2020. W pierwszym tysiącu są tylko 4 polskie uniwersytety, o jeden mniej niż w 2019 r., za to w całym rankingu, obejmującym niemal 1400 uniwersytetów – 14, czyli o dwa więcej niż w rankingach z dwóch poprzednich lat. W 2020 r. w grupie 601-800 mamy UJ i UW (jak w THE WUR 2019). Natomiast w pierwszym tysiącu znalazły się ponadto tylko UAM i PG, która w rankingu na rok 2020 wróciła do pierwszego tysiąca po spadku odnotowanym w 2019 r. AGH i PW spadły do grupy 1001 +, gdzie oprócz nich są też: UG, UŁ, PŁ, UMK, UŚ, PŚ, SWPS (brawo!) i PWr. Po raz pierwszy w rankingu pojawiły się: SWPS i PŚ. Niestety, oznacza to spadki w porównaniu z rankingiem za 2018 r., gdy na nieco ponad 1100 uniwersytetów sklasyfikowano 12 polskich, w tym UW w grupie 501-600, w grupie 601-800 kolejne trzy uniwersytety: AGH, UJ i PW oraz kolejne 5 w pierwszym tysiącu: UAM, PG, UMK, UŚ i UWr (ten ostatni uniwersytet wypadł w ogóle w ostatnich dwóch latach z rankingu THE, a szkoda!). W grupie 1001+ były ponadto: UG, UŁ i PŁ.

Przypomnijmy, że w rankingu THE brane są pod uwagę: kształcenie (30%, w tym: połowa punktów za reputację, 4,5% – Students/Staff Ratio, 6% – stosunek obronionych doktoratów do kadry akademickiej, 2,25% – stosunek doktorantów do licencjatów/bakalaureatów, 2,25% – przychody uczelni z działalności dydaktycznej); badania (30%, w tym 16% reputacja, 6% – przychody z działalności badawczej, 6% – produktywność naukowa); cytowania (30%); umiędzynarodowienie (7,5%, w tym po 2,5%: współczynnik umiędzynarodowienia studentów, kadry i współpraca międzynarodowa), a w końcu w 2,5% ważą na wyniku w rankingu przychody z transferu wiedzy , czyli współpracy z przemysłem.