×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Pożegnanie Rektora Tukiendorfa

Dwudziestego piątego lipca br. pożegnaliśmy JM Rektora Politechniki Opolskiej drugiej kadencji, prof. Marka Tukiendorfa, przewodniczącego Komisji Stałej ds. Współpracy Zagranicznej Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, wiceprzewodniczącego Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych, naszego Serdecznego Przyjaciela.

Rektor Marek Tukiendorf odszedł od nas nagle. Zabiła go mowa nienawiści. Skoordynowana, szerzona, niesprawiedliwa. Na nic były oficjalne wyjaśnienia i oświadczenia. Ogromny żal i ból mieszają się z gniewem i wzburzeniem.

Spotkaliśmy się po raz pierwszy w Zabrzu na pierwszym charytatywnym meczu piłki nożnej Senat RP kontra Senaty uczelni. Marek był zapalonym sportowcem – nie tylko bardzo dobrze grał w piłkę, ale też pływał i biegał maratony.

Pamiętam różne inicjatywy Rektora Tukiendorfa najpierw dotyczące współpracy zagranicznej Politechniki Opolskiej, a potem na rzecz wszystkich uczelni polskich, w ramach Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Marek miał niezliczone kontakty z uczelniami w Chinach, gdzie jest postacią powszechnie rozpoznawalną w środowisku akademickim i bardzo szanowaną. Jedna z najlepszych chińskich uczelni technicznych, Politechnika Pekińska, nadała Rektorowi M. Tukiendorfowi zaszczytny tytuł Profesora Honorowego. Także w ramach swoich kontaktów z uczonymi z Chin Rektor Tukiendorf zainicjował instytucjonalną współpracę między chińskimi uczelniami technicznymi a polskimi uczelniami technicznymi. Wcześniej zorganizował taką instytucjonalną współpracę z portugalskimi uczelniami technicznymi. Rektor Tukiendorf zorganizował na Politechnice Opolskiej w lutym 2016 r. pierwszą w Europie Środkowo-Wschodniej akademicką konferencję One Belt, one Road: Policy, Economy, Technology , dotyczącą wielkiej inicjatywy chińskiej usprawnienia kontaktów gospodarczych między Chinami a krajami europejskimi. Dzięki rozpoznawalności Rektora Tukiendorfa na uczelniach chińskich udało Mu się ściągnąć do Opola prezydentów chińskich szkół wyższych, uczonych, przedstawicieli chińskiego biznesu oraz chińskich służb dyplomatycznych, a także bardzo liczną reprezentację polskich uczelni, z rektorami na czele, oraz przedstawicieli samorządów i biznesu. Rektor Tukiendorf starał się doprowadzić do zdynamizowania nie tylko polsko-chińskiej współpracy akademickiej, ale także gospodarczej. Dzięki niemu zwiększała się liczba wspólnych badań i projektów oraz studentów chińskich w Polsce.

Ostatnimi czasy Marek Tukiendorf zintensyfikował współpracę z Indiami, starając się o przyjazd na Politechnikę Opolską dużej grupy studentów indyjskich. Niestety, nie zdążył dokończyć swojego dzieła.

Bardzo intensywną współpracę rozwinął też z uczelniami Ameryki Łacińskiej. Dlatego, w ramach współpracy naszej Konferencji Rektorów z Konferencjami Rektorów Ameryki Łacińskiej, reprezentował nas na spotkaniach w tamtej części świata, m.in. w ramach współpracy KRASP z Comunidade de Estados Latino-Americanos e Caribenhos. Pamiętam, jak kiedyś KRASP wydelegował Marka na spotkanie CELAC – European Union – European University Association w San Salvador oraz na rozmowy z uczelniami i przedstawicielami ministerstw na Kubie i Jamajce, a podróż się mocno skomplikowała ze względu na huragan, który rozszalał się w tracie tej podróży i sparaliżował tamtejsze lotniska.

Zawsze te kontakty i wyjazdy Marka owocowały świetnymi inicjatywami, tak dla Politechniki Opolskiej, jak i Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Politechnika Opolska za czasów Rektora Marka Tukiendorfa bardzo się rozwinęła. Z uczelni regionalnej stała się uczelnią rozpoznawalną nie tylko w polskim świecie akademickim, ale i poza granicami naszego kraju: w Chinach, Indiach, Kazachstanie, Portugalii, na Ukrainie, w Ameryce Łacińskiej i in. Jest to niewątpliwa Jego zasługa, rozlicznych skutecznych inicjatyw i działań, szacunku i sympatii, jakim go powszechnie wszędzie darzono, w kraju i zagranicą.

Pośród sukcesów Rektora Tukiendorfa wspomnę choćby jeszcze bardzo dynamiczny rozwój Instytutu Konfucjusza na Politechnice Opolskiej, jedyny taki instytut na uczelni technicznej. Byliśmy razem w grudniu 2015 r. w Szanghaju na Global Confucius Institute Conference i spotkaniu z Panią Xu Lin, dyrektor generalną HANBAN, zajmującego się Instytutami Konfucjusza na całym świecie, i z wielką przyjemnością patrzyłem, z jaką rewerencją Pani Minister odnosiła się do Rektora Tukiendorfa.

Warto wspomnieć także jedną z Jego ostatnich inicjatyw, unikalne przedsięwzięcie w skali całego kraju, wskazujące przyszły kierunek działań na rzecz doskonałości Politechniki: utworzenie Centrum Projektowego Fraunhofera na Politechnice Opolskiej.

Wiele z tych inicjatyw Rektora Marka Tukiendorfa nie byłyby możliwe do zrealizowania bez Jego ogromnej aktywności na forum międzynarodowym i krajowym, wielkiej skuteczności w zabieganiu o wspólne przedsięwzięcia partnerów zagranicznych z Politechniką Opolską i uczelniami zrzeszonymi w KRASP.

Wszystko to było możliwe dzięki wielkiemu oddaniu Marka dla Politechniki i spraw polskich uczelni, spraw KRASP, Jego niezwykłej energii, umiejętności nawiązywania kontaktów, powszechnego szacunku wśród partnerów. Wymagało to ogromnego poświęcenia Rektora, licznych wyjazdów krajowych i zagranicznych, pracy 24/24, 7/7, bo też i Rektor Marek Tukiendorf czasu oddanego swojej uczelni nie liczył.

Takie sukcesy, takie wielkie przedsięwzięcia i inicjatywy wymagają nie tylko ogromnych kompetencji, ale także odpowiednich cech charakteru. Bo też i Rektor Marek Tukiendorf był po prostu, po ludzku, świetnym człowiekiem, serdecznym, tryskającym humorem, ufnym, otwartym na kontakty z ludźmi, zawsze chętnym do wspierania ich w każdej sytuacji, pełnym wewnętrznego ciepła. To wszystko powodowało, że chciało się z Nim współpracować, dyskutować, planować, realizować wspólne duże i ambitne projekty.

Niestety, Marka nie ma już wśród nas. To dla nas wszystkich ogromna strata!

Wiesław Banyś