30 polskich uczelni
Uniwersytet Jagielloński wyżej niż Uniwersytet Warszawski! W tegorocznym rankingu szanghajskim (Academic Ranking of World Universities) dwie czołowe polskie uczelnie zamieniły się miejscami. Podobnie, jak to się czasami dzieje w rankingu Perspektyw, tylko w krajowym zestawieniu chodzi o miejsca pierwsze i drugie, a w rankingu szanghajskim o czwartą i piątą setkę. Skąd ta zmiana, wyjaśnia na sąsiedniej stronie Waldemar Siwiński, ekspert w dziedzinie rankingów szkół wyższych i prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. Koniec końców, w TOP 500 (to stara kategoria, której w 2019 r. ARWU już nie wyróżnia) mamy nadal tylko dwa uniwersytety z Polski. W pierwszym tysiącu jest ich już 9, ale to o 3 mniej niż w ubiegłym roku. Inni idą szybciej. Czy to zaskakujące? W 2018 r. w pierwszym tysiącu – oprócz UW (301-400) i UJ (401-500) – były: Akademia Górniczo-Hutnicza (601-700), Uniwersytet im. Adama Mickiewicza (701-800), Warszawski Uniwersytet Medyczny (701-800), Politechnika Warszawska (701-800), Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach (801-900) oraz Politechnika Łódzka, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet łódzki, Uniwersytet Wrocławski i Politechnika Wrocławska (901-1000). W tym roku z pierwszego tysiąca wypadły obie uczelnie łódzkie i UWr. Pozostały zaś: UJ (301-400), UW (401-500), AGH (601-700), UAM i WUM (701-800), PW (801-900) oraz SUM, UMK i PWr (901-1000).
Warto też zainteresować się polskimi uczelniami w rankingach dyscyplinowych (by subject ), prowadzonych od 2017 r. Ranking Szanghajski w 2019 r. oceniał osiągnięcia uczelni w 5 obszarach/dziedzinach: nauk przyrodniczych (8 dyscyplin), nauk inżynierskich (22 dyscypliny), nauk o życiu (4 dyscypliny), nauk medycznych (6 dyscyplin) i nauk społecznych (14 dyscyplin); w sumie w 54 dyscyplinach (często innych od wskazanych w spisie OECD i w naszym krajowym). O ile w rankingu głównym pojawiły się polskie uniwersytety, uczelnie techniczne i medyczne, to w zestawieniach dyscyplinowych dołączyły do tej grupy także uczelnie przyrodnicze, a nawet jedna humanistyczno-społeczna, niepubliczna.
Polskie uczelnie najlepiej wypadają w naukach przyrodniczych i ścisłych. Uniwersytet Warszawski lokuje się tu lepiej niż UJ. W zakresie matematyki UW znalazło się w grupie 51-75, podobnie w dyscyplinie fizyka. W obu przypadkach na 500 notowanych uczelni. I to są najlepsze miejsca polskich uczelni w zestawieniach dyscyplinowych i w całym rankingu szanghajskim 2019! W zasadzie można to powiedzieć także o 50. pozycji Politechniki Gdańskiej w inżynierii morskiej, ale z zastrzeżeniem, że w tej dyscyplinie klasyfikowano tylko 50 uczelni.
Przyjrzyjmy się dokładniej pozycjom polskich uczelni w rankingu by subject ARWU 2019. W dyscyplinie matematyka wśród 500 uczelni jest 6 polskich: UW (51-75), UJ (151-200), UMK i PWr (201-300), AGH (301-400) i UAM (401-500). W zakresie fizyki oceniono 500 uczelni, w tym 4 polskie: UW (51-75), AGH (151-200), UJ (201-300) i PW (301-400). W dyscyplinie chemia (500 uczelni) sklasyfikowano 3 nasze uniwersytety: UJ i UW (301-400) oraz UWr (401-500). Tylko dwa uniwersytety – Śląski i Warszawski – znalazły się na miejscach 401-500 w naukach o Ziemi. Na miejscach 201-300 sklasyfikowano UAM, UJ i UW w dyscyplinie geografia. Aż 5 uczelni znalazło się w pierwszej pięćsetce w zakresie nauk ekologicznych: UJ i UW (201-300), UAM i Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu (301-400) oraz UŁ (401-500). Wg rankingu szanghajskiego polskie uczelnie nie mają nic ciekawego do powiedzenia w zakresie pozostałych dwóch dyscyplin przyrodniczych: oceanografii i nauk o atmosferze.
Wśród 22 dyscyplin inżynierskich polskie uczelnie były sklasyfikowane jedynie w ośmiu. W zakresie mechaniki dostrzeżono osiągnięcia 7 polskich uczelni technicznych: AGH i PW (201-300) oraz Politechnika Krakowska, PŁ, Politechnika Poznańska, Politechnika Śląska i PWr (301-400). PG (301-400) i PW (401-500) sklasyfikowano w inżynierii elektrycznej i elektronice. W telekomunikacji zauważono tylko osiągnięcia PW (201-300). W dyscyplinie określonej jako Instruments Science and Technology zauważono osiągnięcia PW (101-150), AGH (151-200), UJ i PWr (201-300). PP i UW zakwalifikowano do grupy 401-500 w naukach komputerowych. W inżynierii chemicznej mamy 7 uczelni: PW (301-400) oraz UAM, AGH, PŁ, Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny i PWr (401-500). W zakresie nauk o żywności Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego znalazła się w grupie 101-150, uniwersytety przyrodnicze w Poznaniu i Wrocławiu w grupie 151-200, a Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie w grupie 201-300. W zakresie inżynierii morskiej PG znalazła się na 50 miejscu.
W grupie nauk o życiu sklasyfikowano 11 polskich uczelni. W dyscyplinie biologia UJ i Pomorski Uniwersytet Medyczny (401-500). W biologii człowieka – już tylko UJ (401-500). W zakresie rolnictwa: Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, UPP i SGGW (301-400) oraz… UAM i UJ (401-500). W dyscyplinie weterynaria dostrzeżono osiągnięcia badaczy z SGGW (151-200), UPL, UPP, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i UPWr (201-300).
W grupie nauk medycznych dostrzeżono polskie uczelnie tylko w trzech dyscyplinach. W medycynie klinicznej: Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu (151-200), UJ (201-300), Gdański Uniwersytet Medyczny (301-400) oraz Uniwersytet Medyczny w Łodzi, Śląski Uniwersytet Medyczny i WUM (401-500). W dyscyplinie zdrowie publiczne są UJ (201-300) i WUM (401-500). W farmacji UJ (151-200) i UMŁ (401-500). Jak widać nie ma w tym zestawieniu Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku – niewielkiej uczelni, która uzyskała wysokie kategorie w ocenie MNiSW i występuje w krajowym konkursie na uczelnię badawczą.
Najgorzej jest w grupie nauk społecznych. Polskie uczelnie zaistniały tylko w statystyce – UWr (151-200) oraz psychologii: SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny (201-300), UJ i UW (301-400).
Ogółem w rankingu szanghajskim 2019 zaistniało 30 polskich uczelni. W tej grupie jest 9 uniwersytetów ogólnych, 9 uczelni technicznych, 6 medycznych, 5 przyrodniczych i jedyna niepubliczna humanistyczno-społeczna.
Najczęściej odnotowywano osiągnięcia badaczy z UJ – 14 razy. UW znalazło się w 9 zestawieniach, PW – w 7, UAM i AGH w 6, PWr – 5, UPP – 4, WUM i SGGW – 3. Po 2 razy sklasyfikowano: UMK, SUM, PG, PP, UWr, PŁ, UPWr, UPL i UMŁ. W najsłynniejszym rankingu akademickim 2019 najbardziej zaskoczyła mnie obecność UMCS i UPL. Uczelnie ze stosunkowo niedużego ośrodka, które w kraju traktowane są jako regionalne, nie należą do krajowej czołówki, zostały zakwalifikowane do rozległej, ale jednak światowej czołówki w pewnych dyscyplinach. Szczególnie pozycja w aż dwóch dyscyplinach UPL zasługuje na gratulacje. Z mniejszych uczelni i ośrodków warto odnotować obecność szczecińskiego ZUT. Pomijam uczelnie medyczne, które „z natury” uważane są za silne naukowo ze względu na praktyki publikacyjne i cytowalność prac. No i zwraca uwagę obecność Uniwersytetu SWPS, który ratuje honor polskich nauk społecznych.
Podkreślić trzeba silną pozycję przedstawicieli nauk ścisłych i przyrodniczych, zwłaszcza matematyków i fizyków z UW. Gratulacje! Podobnie gratulacje należą się UJ za obecność w aż 14 zestawieniach. A Uniwersytetowi Przyrodniczemu w Poznaniu za obecność w czterech zestawieniach dyscyplinowych – to duże osiągnięcie uczelni, która w kraju nie ma szans na udział w konkursie na uczelnię badawczą.
Z niedowierzaniem zauważyłem brak jakichkolwiek polskich uczelni ekonomicznych i biznesowych w dyscyplinach zarządzanie, finanse i Bussiness Administration. To całkowita porażka krajowych potentatów, zwłaszcza SGH i ALK, które w zakresie kształcenia w tych dyscyplinach osiągają niezłe międzynarodowe pozycje.
Warto też przyjrzeć się pozycji naszych uniwersytetów w porównaniu do uniwersytetów z naszej części świata, tj. krajów postkomunistycznych. Oto zestawienie alfabetyczne. Bułgaria – 7 mln mieszkańców – ma w głównym rankingu tylko jeden Uniwersytet Sofijski (901-1000). Jeszcze mniejsza Chorwacja – 4,1 mln obywateli – ma w ARWU 2 uniwersytety: w Zagrzebiu (401-500) i Splicie (701-800). Czechy – 10,6 mln – mają w pierwszym tysiącu 7 uniwersytetów, w tym Uniwersytet Karola w grupie 201-300, a zatem wyżej niż najlepszy polski uniwersytet. Uniwersytet w Tartu, z maleńkiej Estonii – 1,3 mln – znalazł się w tej samej grupie, co UJ (301-400). Węgry – 9,7 mln – wprowadziły do rankingu 5 uczelni (wszystkie w grupie 501-1000). Także Uniwersytet Wileński z Litwy – 2,8 mln – znalazł się w grupie 501-600. Rumunia – 19,4 mln – wprowadziła do rankingu 2 uniwersytety. W rankingu znalazły się też 2 uniwersytety serbskie – 7 mln – w tym Uniwersytet Belgradzki w grupie 401-500. Słowacji – 5,4 mln – udało się wprowadzić do rankingu tylko Uniwersytet Komeńskiego w Bratysławie (801-900). Także Słowenia – 2,1 mln – ma w rankingu 2 uniwersytety: w Lublanie (501-600) i Mariborze (701-800). Okazuje się, że Polska wprowadziła do głównego zestawienia rankingu szanghajskiego 1 uniwersytet na 4,2 mln mieszkańców, a np. Słowenia – 1 uniwersytet na 1,05 mln mieszkańców. Tylko Rumunia, Bułgaria i Słowacja mają pod tym względem mniejszą efektywność od naszego kraju.