×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Polski Instytut Ekonomiczny

Akademickość miast

Warszawa jako zdecydowany lider, dalej goniące ją Kraków, Poznań i Wrocław, za nimi grupa pościgowa z Białymstokiem, Gdańskiem, Katowicami, Lublinem, Łodzią, Szczecinem i Rzeszowem, a w peletonie pozostałe ośrodki. Tak wygląda Polska według Indeksu Akademickości Miast.

Spośród wszystkich w kraju 97 ośrodków, w których na 369 uczelniach studiuje obecnie 1,3 mln osób, eksperci PIE wybrali na podstawie ubiegłorocznego rankingu „Perspektyw” 26 z najlepszymi szkołami wyższymi. Indeks stworzyli bazując na siedmiu kryteriach. We wszystkich bezapelacyjnie wygrała stolica, uzyskując maksymalną ocenę 100 pkt. Różnie kształtuje się za to jej przewaga nad resztą stawki. Pod względem prestiżu wyprzedziła Kraków (78), a ten z kolei Poznań (46) i Wrocław (43). Aż 42 punkty dzieli dwójkę liderów pod względem sytuacji absolwentów na rynku pracy, gdzie dodatkowo Wrocław (48) z Poznaniem (38) zamieniły się miejscami. Podobna rozpiętość między ścisłą czołówką występuje w potencjale naukowym i w efektywności naukowej (44 punkty różnicy). Ale to i tak nic w porównaniu z umiędzynarodowieniem, w którym Warszawa wręcz miażdży drugi na podium ośrodek dolnośląski (36 punktów). Najbardziej spłaszczone wyniki dała za to innowacyjność: Wrocław (88) wyprzedził Kraków (86), lecz strata obu do pierwszego miejsca jest tak mała, jak nigdzie indziej. Nie mają się czego wstydzić także Poznań (73), Lublin (67) i Łódź (66). W ostatniej badanej kategorii – warunkach kształcenia – podium uzupełniają Kraków (71) i Wrocław (67).

Na podstawie tych kryteriów, a także wskaźników odnoszących się do sytuacji gospodarczej, demograficznej, warunków życia czy też zasobów 26 miast ujętych w indeksie, eksperci zbudowali model badający wpływ akademickości na ich rozwój społeczno-ekonomiczny. Okazało się, że jest on determinowany tym czynnikiem w 78%. Największą rolę odgrywa potencjał naukowy uczelni oraz losy jej absolwentów.

karma

Dr Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego:

 Strategie rozwojowe miast z Top 26 potwierdzają, że są one świadome roli wyjątkowego zasobu, jakim jest akademickość. Zebrane przez nas wyniki pozwoliły jednak dostrzec pewną różnicę w postrzeganiu jej cech. O ile włodarze patrzą na akademickość przez pryzmat posiadania u siebie co najmniej jednej prestiżowej uczelni, o tyle dla maturzystów najważ-

niejsza jest jednak otwartość na potrzeby studentów.
Jak pokazuje wartość naszego modelu, akademickość jest doceniana jako istotny zasób prowadzący do rozwoju społeczno-gospodarczego, a szkoły wyższe są uznawane za podmioty wpływu na poziom kapitału ludzkiego i ogólny wizerunek miasta. Przy czym aż 90% przedstawicieli badanych ośrodków wyraziło opinię, że kluczowymi czynnikami w tym względzie są przede wszystkim skala inwestycji oraz oferta rynku pracy.