×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

European Patent Office

Uczelniany motor

O 19,7% wzrosła w ubiegłym roku liczba zgłoszeń składanych przez polskich wynalazców, przedsiębiorstwa i ośrodki badawcze do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO). Tempo wzrostu było jednym z największych na kontynencie i zdecydowanie przekraczało średnią dla 38 państw członkowskich (+3,8%). Trend utrzymuje się już drugi rok z rzędu (+13,5% w 2017 r.).

Polscy wnioskodawcy złożyli 534 zgłoszenia (446 w 2017 r.). Najwięcej (po 39) w sektorach „procesy termiczne” oraz „transport”, z których każdy stanowił 7% ogólnej puli wniosków znad Wisły. Dwanaście z piętnastu najważniejszych sektorów technologicznych w naszym kraju odnotowało dwucyfrowy wzrost, a jeszcze wyższy zaliczyły „technologie komputerowe” (+160%) oraz „materiały, metalurgia” (+110%). Po raz kolejny motorem polskiej działalności patentowej i to w większym stopniu, niż w większości pozostałych państw, były uczelnie. Pierwsze miejsce w rankingu zajął Uniwersytet Jagielloński z 12 zgłoszeniami patentowymi, a w czołówce znalazły się też Akademia Górniczo-Hutnicza (5) i Politechnika Gdańska (4).

Na wynik lidera zapracował najbardziej Wydział Chemii, którego naukowcy opracowali m.in. karbożelowe materiały anodowe i sposób ich wytwarzania, nanorozmiarowy czujnik jonów rtęci, umożliwiający pomiar z wysoką czułością oraz w sposób mobilny, dwufunkcyjny kompozyt węglowo-tlenkowy przeznaczony do eliminacji lotnych związków organicznych, a także biokompatybilną nanokapsułę do przenoszenia substancji biologicznie czynnych, m.in. leków, witamin czy hormonów. Dominacja krakowskich chemików w międzynarodowych patentach wynika nie tylko z największej liczby wynalazków ich autorstwa w ogóle, ale również ze specyfiki tego obszaru naukowego, w którym część technologii, choćby związanych z ochroną środowiska, jest bardziej atrakcyjna np. dla firm niemieckich niż polskich.

Na pewno, na co zwracają uwagę rzecznicy patentowi PG, bodźcem do rozpoczęcia procedury europejskiej nie jest raczej punktacja w ocenie jakości działalności naukowej. Za kosztowny patent europejski dostaje się 100 punktów, zaledwie o 25 więcej niż za przyznany przez Urząd Patentowy RP.

– Biorąc pod uwagę koszty oraz nakład pracy związanej z uzyskaniem patentów zagranicznych, uczelniom bardziej kalkuluje się inwestować w krajowe, a procedurę zagraniczną pozostawiać przedsiębiorcom zainteresowanym wdrożeniami, bowiem to oni najlepiej wiedzą, w których krajach warto wynalazki eksploatować i ponosić koszty ochrony patentowej – słyszymy w Centrum Transferu Wiedzy i Technologii PG.

W ubiegłym roku do EPO wpłynęło w sumie 174 317 europejskich zgłoszeń patentowych, co daje wzrost o 4,6% w porównaniu z rokiem 2017. Na czele plasują się firmy ze Stanów Zjednoczonych. Co czwarty wniosek patentowy wpłynął do EPO z USA. Kolejne miejsca zajmują Niemcy, Japonia, Francja i Chiny. Na pierwszym miejscu pod względem liczby zgłoszeń do EPO (wzrost o 5% w 2018 r.) utrzymały się technologie medyczne, wyprzedzając, podobnie jak wcześniej, komunikację cyfrową i technologie komputerowe.

(karma)

O polityce patentowej UJ mówi dr Renata Bartoszewicz z Centrum Transferu Technologii CITTRU:

 Procedura otrzymania patentu europejskiego jest bardzo kosztowna, dlatego za wyjątkiem projektów nowych leków, gdzie jest to warunkiem sine qua non , decyzję o międzynarodowej ochronie podejmujemy, kiedy umożliwia ona lub zwiększa potencjał komercjalizacyjny wynalazku. Jeśli innowacja została wpierw zgłoszona do UPRP, mamy na to rok. W tym czasie promujemy wynalazek, szukamy potencjalnych licencjobiorców, rozmawiamy z firmami. W zależności od wyników tych działań, rozwoju innowacji oraz analizy rynku decydujemy, czy ubiegać się o patent EPO. W UJ zgłoszenie to koszt około 12-15 tys. zł (w tym obsługa rzecznika patentowego i koszty urzędowe). Do tego coroczna opłata za utrzymanie ochrony EPO, która zaczyna się od 380 euro (za 3. rok płatne z góry) i dochodzi do 1575 euro za 20. rok. Dodatkowo za przyznanie patentu płaci się 925 euro, a jeśli liczba zastrzeżeń przekracza 16, to za każde kolejne opłata wynosi 235 euro. Po przyznaniu patentu EPO należy zwalidować go w wybranych krajach europejskich, po czym jeszcze opłacić go zgodnie z kosztami i procedurami obowiązującymi w tych krajach.