Grzech uogólniania

Henryk Grabowski

Nigdy nie rozumiałem i pewnie nie zrozumiem, jak można być równocześnie chrześcijaninem i antysemitą, wiedząc przy tym ponad wszelką wątpliwość, że Chrystus i jego Matka byli Żydami. Chrześcijaninem (od. łac. christianus ) jest ten, kto czuje się uczniem Chrystusa, antysemitą – kto jest uprzedzony lub czuje nienawiść do Żydów, m.in. z powodów religijnych. Antysemityzm, jako przejaw rasizmu, jest haniebny i obrzydliwy niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzącym, ateistą, czy agnostykiem. Stygmatyzuje bowiem ludzi nie ze względu na ich cechy indywidualne, lecz przynależność etniczną. W połączeniu z wiarą katolicką antysemityzm jest ewidentnym przejawem aberracji umysłowej, ponieważ jest karkołomną próbą łączenia w sobie uczuć wrogości wobec całego narodu z ubóstwianiem jego przedstawicieli.

Nie wiadomo, jaki jest udział procentowy przejawów nietolerancji wśród wierzących, ateistów i agnostyków. Na podstawie doraźnej obserwacji można snuć pewne przypuszczenia na ten temat. Lepiej jednak nie ulegać skłonności do nieuprawnionego uogólniania, które jest znamienne dla większość wypowiedzi na temat innych i stanowi główne źródło rasistowskich, ksenofobicznych i homofonicznych uprzedzeń.

W metodologii ilościowych badań empirycznych można określić ryzyko błędu przy uogólnianiu na populację cząstkowych wyników obserwacji. Jest to jednak możliwe i dopuszczalne tylko wtedy, gdy każdy element populacji ma jednakowe szanse bycia przedmiotem obserwacji, a o tym, który nim się stanie, decyduje przypadek. Spełnienie tego wymogu jest niezwykle trudne i rzadko bywa – szczególnie przy ocenie prac promocyjnych – rygorystycznie egzekwowane.

Różne przejawy rasizmu, ksenofobii, homofobii itp. są zwykle analizowane z pozycji światopoglądowych. Prowadzi to do dychotomicznego i nacechowanego wzajemną niechęcią, a nawet wrogością, podziału ludzi na tolerancyjnych i nietolerancyjnych. W procesie szkolnej edukacji znacznie większe nadzieje w przełamywaniu tych antynomii kryje w sobie wiedza naukowa niż objawiona. Dlatego obserwowane przypadki niedopuszczania do lekcji antydyskryminacyjnych muszą budzić zaniepokojenie.