Czytelnia czasopism

Aneta Zawadzka

Marzą o wielkiej koronie

Pół wieku istnienia na edukacyjnej mapie Polski Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu to dobry powód, aby dokonać refleksji nad czasem minionym i przyszłym. Zadania tego podjął się „Głos Uczelni” (nr 6/2018). Na jego łamach znalazło się miejsce na wspomnienia, podsumowania i plany związane z funkcjonowaniem wydziału.

Z rozmowy przeprowadzonej z dr. hab. Jerzym Boehlke, prof. UMK, wyłania się obraz ekonomii jako kierunku, który może zapewnić absolwentom wymierny sukces zawodowy. Tym bardziej, że toruńska uczelnia śledząc obowiązujące trendy eksploruje obszary odpowiadające aktualnym potrzebom rynkowym. Zaawansowane badania nad e-biznesem, ze szczególnym uwzględnieniem sektora e-commerce i e-banking to jedne z wielu inicjatyw miejscowych naukowców. Podejmowane przez nich działania połączone z widoczną aktywnością uczelni w zakresie budowania szerokiej sieci współpracy pozwoliły stworzyć atrakcyjne miejsce kształcenia. Sukcesy odnoszone przez studentów, jak chociażby zwycięstwo w znanym konkursie L’Oréal e-Strat Challenge potwierdzają wysoki poziom edukacji.

W tej chwili marzeniem włodarzy jest zdobycie wielkiej korony, czyli trzech międzynarodowych akredytacji. Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania posiada obecnie jedną z nich, czyli akredytację AACSB (The Association to Advance Collegiate Schools of Business). Do zdobycia pozostały jeszcze EQUIS (European Quality Improvement System) i AMBA (The Association of MBAs).

Morskie wilki na uniwersytecie

Pierwsza w historii Rzeczypospolitej Szkoła Morska zainaugurowała swoją działalność 8 grudnia 1920 r. Na siedzibę nowej placówki dydaktycznej wybrany został Tczew, a wykłady prowadzone były w budynku dawnego gimnazjum żeńskiego. Przez lata funkcjonowania uczelnia realizowała autorskie programy nauczania, dzięki którym udało się nie tylko wykształcić profesjonalną kadrę morską, ale także wytyczyć szlaki zamorskich ekspedycji. To stąd bowiem, jako pierwszy statek pod biało-czerwoną banderą, wyruszył w podróż do Brazylii zaadaptowany na potrzeby szkolnych praktyk trzymasztowy bark „Lwów”.

Wiele faktów historycznych związanych z historią polskiej edukacji morskiej przypomina „Akademicki Kurier Morski” (nr 2/2018). Pretekstem do snucia wielowątkowej opowieści jest uzyskanie przez kontynuującą przedwojenną tradycję Akademię Morską w Gdyni statusu uniwersytetu. Trwające od wielu lat starania włodarzy uczelni znalazły swój finał 1 września 2018 r., kiedy to na mocy rozporządzenia Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej na mapie polskiej nauki pojawił się Uniwersytet Morski w Gdyni. Nowa formuła funkcjonowania nie wpłynęła na korektę programów, kierunków, siatki godzin czy profilu nauczania. Uczelnia utrzymała status jednostki technicznej kształcącej na poziomie licencjackim i magisterskim oraz na studiach trzeciego stopnia. Zmiana statusu przyniosła z pewnością zarówno wzrost prestiżu, jak i wzmocnienie pozycji szkoły wyższej. Sama zmiana nazwy miała z kolei niebagatelne znaczenie semantyczne. Od tej pory bowiem nikt już nie będzie utożsamiał gdyńskiej uczelni ze szkołą wojskową, której tradycyjnie przypisywane jest miano akademii.

Kuźnia talentów

Stolica Dolnego Śląska młodymi, uzdolnionymi naukowcami stoi, przekonuje „Gazeta Uczelniana”, pismo Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu (nr 7/2018). O narodzinach nowych gwiazd wśród badaczy opowiada na łamach czasopisma prof. dr hab. Marzenna Podhorska-Okołów, prodziekan ds. nauki Wydziału Lekarskiego. Rozmówczyni wskazuje na pewne przymioty charakteru, które są niezbędne do osiągnięcia sukcesu. Na liście pożądanych cech znalazły się: zaangażowanie, kreatywność, cierpliwość, determinacja oraz ambicja. Piramida wartości zapalonych naukowców wydaje się być, zdaniem interlokutorki, nieco inna niż dość często obserwowana. Na jej wierzchołku nie znajdują się z pewnością pieniądze, ale ciekawość świata i chęć poszukiwanie nowych rozwiązań.

Takie traktowanie rzeczywistości, jak pokazują przykłady, świetnie się sprawdza w praktyce. Z grona młodych wrocławskich uczonych pochodzi bowiem wielu finalistów rozmaitych konkursów. Są wśród nich laureaci Młodych Talentów w kategorii Sukces naukowy i Sukces w zakresie innowacji, nagrodzeni za poszukanie mechanizmów mogących wpływać na rozwój choroby nowotworowej oraz za tworzenie technologii analizy materiału genetycznego pozwalającej szybko rozpoznać patogeny. Jest finalista Supertalentów w Medycynie 2018, wyróżniony za badania nad genetyką zaburzeń psychotycznych. Jest też triumfatorka polskiej edycji FameLab, jeden z dziesięciu najlepszych popularyzatorów nauki w Polsce, zdobywczyni II miejsca w konkursie Lider Nauk Farmaceutycznych, a także zwycięzcy w konkursie 3Mind oraz uczestniczka pracująca nad urządzeniem do mobilnej diagnostyki Genomtec ID. Wymierne sukcesy nie byłyby możliwe, gdyby nie istniejąca na uczelni dobra atmosfera oraz wsparcie udzielane młodym naukowcom.

Aneta Zawadzka