Kompetentnie o dziekanacie
Najtrudniej pisać o rzeczach oczywistych – takich, o których każdy ma wyrobioną opinię. Łatwo można zboczyć w mieszaninę stereotypów i zabawnych, ale nic niewnoszących anegdot. Takim właśnie zagadnieniem jest praca dziekanatów na uczelniach różnego typu. Nawet osoby, które studia skończyły dawno temu, są w stanie sugestywnie opowiadać o tym mrocznym miejscu. Tymczasem się okazuje, że naukowo – z punktu widzenia nauk o zarządzaniu czy socjologii – dziekanaty to właściwie terra incognita . A przecież ich funkcją nie jest dostarczanie studentom traumy, tylko… No właśnie, co?
Największą zaletą książki czwórki autorów z SGH jest – zrozumiałe dla osoby niemającej na co dzień do czynienia z zarządzaniem szkołą wyższą – omówienie roli dziekanatu (jako komórki organizacyjnej, nie jako pomieszczenia) w strukturze różnych uczelni. Mało kto zdaje sobie sprawę, że na jednych uczelniach dziekanaty zajmują się głównie obsługą studentów, na innych zaś przejęły funkcje sekretariatów instytutów lub całych wydziałów (jeśli władze uczelni nie wiedzą, jaką jednostkę obarczyć nowymi obowiązkami, dopisują je do listy obowiązków dziekanatu). Jest to opis tym bardziej kompetentny, że jedna z autorek sprawuje kierowniczą funkcję w dziekanacie SGH – jest zatem jednocześnie członkiem społeczności akademickiej (jako badaczka) i „wspólnoty praktyków”. Autorzy nie poprzestali zresztą na badaniach teoretycznych, ale w ich ramach doprowadzili do zorganizowania w 2017 r. Forum Dziekanatów, podczas którego ich pracownicy mogli się spotkać i wymienić doświadczeniami. Nie byli zatem dla autorów książki jedynie przedmiotami badań, lecz podmiotami, którym chcą oni pomóc, ponieważ cenią ich pracę.
Socjologiczna część książki jest płynniejsza w lekturze – autorzy przeprowadzali zarówno własne ankiety wśród pracowników dziekanatów i studentów, jak też korzystali z cudzych badań, cytują więc zabawne nierzadko sformułowania używane przez respondentów (niektóre na tyle kolokwialne, że warto zadać sobie pytanie, czy faktycznie powinny się one znaleźć w naukowej publikacji). Nieoczekiwanie dziekanat jawi się tam nie jako „jaskinia zbójców”, lecz jako miejsce, gdzie student czuje się wysłuchany, rozumiany, a nawet „zaopiekowany” (być może powinno to być oczywiste, ale uważam, że i tak dobrze wykonywaną pracę należy wskazać i pochwalić). Autorzy są także świadomi cząstkowości zgromadzonej wiedzy i słusznie krytykują publikacje prasowe na temat pracy dziekanatów – te partie tekstu pozwalają na empatyczne wczucie się w sytuację ich pracowników, którzy w mediach prezentowani są głównie w negatywnym świetle (warto zauważyć, że równocześnie badacze nie tracą obiektywizmu).
Rozdziały omawiające pracę dziekanatów w świetle nowoczesnych teorii zarządzania wskazują z kolei czytelnikowi na wagę i złożoność pracy tych komórek organizacyjnych uczelni. „Panie z dziekanatu” nie zajmują się wklejaniem zdjęć do dyplomów i przekładaniem dokumentów z miejsca na miejsce – właściwe zorganizowanie ich pracy wymaga niepospolitych umiejętności menedżerskich. Jest to tym trudniejsze, że w roku akademickim bywają okresy, gdy kumuluje się wiele pracy, której nie da się ani zrobić zawczasu, ani odłożyć na później i w rezultacie konieczne bywają nadgodziny. To właśnie jest zarządzanie w praktyce – mądrze brzmiące anglojęzyczne terminy są w tej pracy stosowane nie do opisania korporacyjnych eksperymentów z cyklu „jak robić, coby się nie narobić, a zarobić”, ale w celu dostarczenia rozwiązań realnych problemów w realnym środowisku pracy. To druga ważna zaleta tej książki – pokazuje ona, że nauki o zarządzaniu to wiedza przydatna praktykom, a wdrażanie niektórych koncepcji może pomóc zarówno usługodawcom (pracownikom dziekanatów), klientom (studentom i pracownikom uczelni), jak i instytucji (uczelni), której dziekanat jest częścią.
Last but not least : lektura tej książki może być naprawdę ciekawa dla laika, jeśli tylko ktoś lubi się zastanawiać nad rozwiązywaniem problemów (choćby miały one wszelkie cechy kwadratury koła).
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.
Dziękujemy:)
A z kroków kolejnych - właśnie powstało stowarzyszenie Forum Dziekanatów - http://forum-dziekanatow.pl