Przyjeżdża student do Polski i… co dalej?

Aleksandra Daszkowska-Kamińska

Wg danych GUS w Polsce studiuje obecnie blisko 66 tys. studentów z zagranicy. Od 2010 r. liczba cudzoziemców, którzy wybierają polskie uczelnie, wzrosła ponad trzykrotnie. Ten ze wszech miar pozytywny dla naszego szkolnictwa wyższego proces stawia jednak poważne wyzwania przed uczelniami. W tych wyzwaniach pomocą może być Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej powołana do życia przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, aby wspierać internacjonalizację polskiego szkolnictwa wyższego. Oprócz programów stypendialnych, grantów mobilnościowych, międzynarodowej promocji Polski jako atrakcyjnej destynacji dla studentów i naukowców NAWA stawia sobie za cel także wsparcie uczelni na poziomie eksperckim. Dzieląc się wiedzą poprzez cykle szkoleń, a także udostępnianie wyników badań i analiz, chcemy wspierać uczelnie, aby nie tylko skutecznie przyciągały studentów z zagranicy, bo to dopiero połowa sukcesu, ale przede wszystkim oferowały im warunki nauki i życia niezbędne dla poczucia bezpieczeństwa i sprawnej aklimatyzacji.

Tuż przed utworzeniem NAWA (w roku akademickim 2016/2017) MNiSW zleciło przeprowadzenie badania ankietowego, które objęło 2660 studentek i studentów zagranicznych, którzy wybrali kształcenie w naszym kraju. Dotyczyło ono przede wszystkim satysfakcji z podjętych w Polsce studiów. Chcemy dziś zaprezentować te wyniki, uczciwie wskazując, co może stanowić przewagę polskich uczelni, a co pozostaje obszarem do rozwoju.

Kilka słów o metodologii

Jak wspominałam, badanie zostało przeprowadzone w roku akademickim 2016/2017 w formie sondażu on-line . Kwestionariusz był dostępny po polsku i angielsku. Odpowiedziało nań ogółem 2660 studentów i studentek, co wskazuje udział ok. 4% szacunkowej liczby studentów i doktorantów z zagranicy i jest bardzo dobrym wynikiem przy tego typu badaniach, nie jest to jednak badanie reprezentatywne w sensie statystycznym. Podstawowe różnice dotyczą udziału osób objętych mobilnością pionową (uczestniczących w pełnych studiach) oraz osób, które uczestniczą w mobilności poziomej (w ramach wymian, głównie w programie Erasmus+). Studenci z wymiany stanowią w Polsce niecałe 4% studentów, w badaniu zaś ich grupa to 40% respondentów. Stąd dużo wyników prezentowanych jest z podziałem na te dwa typy mobilności.

Skąd pochodzą i co studiują badani studenci?

W badaniu wzięli udział obywatele 116 krajów, choć 90% z nich pochodzi z 30 najczęściej występujących państw. Największą liczebnie grupą byli studenci z Ukrainy (922), kolejno z Europy Środkowej i Południowej (511), Azji i Afryki (443), Europy Zachodniej (362) oraz Rosji i WNP (317). Najmniej licznie reprezentowani byli studenci z Ameryki i Australii (102). Kraj pochodzenia wiąże się z typem mobilności. Ponad 90% studentów z Ukrainy, Białorusi i Rosji zostaje w Polsce na całe studia. Podobnie osoby z Azji i Afryki. Studenci z Unii Europejskiej wybierają nasz kraj w ramach wymiany, nie starając się o dyplom. Wyjątek stanowią studenci ze Skandynawii, którzy decydują się na pełne studia medyczne w Polsce. Najpopularniejsze kierunki studiów wśród badanych studentów to zarządzanie, administracja i ekonomia oraz kierunki społeczne (socjologia i psychologia). Liczni są także adepci medycyny, kierunków inżynieryjnych oraz matematyczno-informatycznych.

Skąd biorą fundusze na studiowanie w Polsce? Najwięcej studentów może przebywać w Polsce dzięki finansowemu wsparciu rodziny (70%), niemal połowa (47%) otrzymuje też jakąś formę stypendium. Ponad połowa studentów dysponuje miesięcznym budżetem niższym niż 2000 zł, zaś niemal jedna czwarta ma do dyspozycji więcej niż 3000 zł miesięcznie.

Prestiż czy ekonomia?

Wyniki badania wskazują, że w procesie wyboru Polski jako miejsca studiowania czynniki ekonomiczne zdecydowanie przeważają nad renomą polskich uczelni. Studenci z wymiany jako ważne powody podjęcia studiów wyszczególniają: chęć poznania nowego kraju, podniesienia umiejętności językowych oraz wspomniane już niskie koszty życia w Polsce. Dla studentów przyjeżdżających na całe studia liczy się szansa na studiowanie w kraju należącym do Unii Europejskiej, dobre perspektywy zawodowe po studiach oraz międzynarodowa uznawalność polskiego dyplomu.

Blisko połowa ankietowanych jako główne źródło informacji o możliwościach studiowania w Polsce traktowała swoich znajomych, którzy mieli już takie doświadczenia. Podobny odsetek czerpał informacje ze stron uczelni. Jeden na dziesięciu ankietowanych wiedzę o studiach czerpał z targów (głównie studenci z Azji, Ukrainy i Bliskiego Wschodu), a jeden na dwudziestu ze strony go-poland.pl (głównie studenci z Azji, Afryki i obu Ameryk).

Student widzi pozytywy, doktorant jest zniechęcony

Ważnym celem badania było określenie poziomu satysfakcji zagranicznych studentów i doktorantów z poszczególnych aspektów studiowania w Polsce. U studentów dominują oceny pozytywne, jednak warto zwrócić uwagę na pojawiające się różnice. Najwięcej zastrzeżeń budzi jakość obsługi administracyjnej zarówno na uczelni, jak i w instytucjach publicznych. Blisko 1/5 badanych negatywnie ocenia te obszary. Ocena jakości administracji różni się znacząco od kraju pochodzenia, przy czym zawsze administracja państwowa oceniana jest gorzej niż uczelniana. Negatywnie ocenia ją niemal połowa respondentów z Europy Zachodniej i Skandynawii oraz Ameryki Północnej i Australii. Podobnie kształtuje się ocena jakości zajęć. Zdecydowanie najmniej zadowoleni z tego aspektu są studenci z krajów skandynawskich, którzy najczęściej podejmują w Polsce studia medyczne. Wśród studentów z Europy Zachodniej jeden na pięciu źle lub bardzo źle ocenia poziom merytoryczny studiów. Jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa – najlepiej czują się tu studenci z Europy Środkowo-Wschodniej, Ukrainy, Rosji i Białorusi, na co wpływ ma niewątpliwie mniejsza obcość kulturowa.

Badanie wskazało, że ważnym i pilnym obszarem do poprawy jest satysfakcja obcokrajowców z podejmowania w Polsce studiów doktoranckich. Tutaj już niemal 1/5 badanych negatywnie ocenia jakość zajęć, a blisko połowa nie ma pozytywnych doświadczeń z administracją (w tym przypadku gorzej oceniana jest administracja na uczelni). Te opinie mają wpływ na chęć polecania innym studiów w Polsce, co jak wspomniano wcześniej, ma kluczowy wpływ na rekrutację obcokrajowców. 90% studentów poleciłoby znajomym polską uczelnię, podczas gdy wśród doktorantów 18% nie zrobiłoby tego.

Co dalej, studencie?

Spośród badanych studentów 35% planuje kontynuację nauki lub poszukiwanie pracy w Polsce. Odsetek ten sięga 53% na tych kierunkach, gdzie student uczestniczy w pełnych studiach (mobilność pionowa). Częściej w Polsce chcą pozostać osoby z Afryki, Rosji i Białorusi oraz z Ukrainy, rzadziej z Europy Zachodniej, Skandynawii oraz Europy Południowej. Niestety jedynie 9% zagranicznych doktorantów planuje pozostać w Polsce po zakończeniu studiów (lub okresu studiów). Podobnie ma się sprawa ze studentami kierunków lekarskich – tylko 7% obcokrajowców chce podjąć pracę w naszym kraju.

Zadanie dla wszystkich

Polskie uczelnie bez wątpienia są na różnym etapie internacjonalizacji swojej oferty, ale obserwując dynamikę działań promocyjnych oraz programowych, nie można mieć wątpliwości, że nikt już nie kwestionuje ogromnej wartości i roli w podnoszeniu potencjału uczelni, jakie niesie ze sobą obecność studentów zagranicznych. Podane liczby wskazują jednak, że w umiędzynarodawianiu obok skutecznej rekrutacji musimy się także koncentrować na zapewnieniu zagranicznym studentom jak najwyższej jakości warunków studiowania. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na zagranicznych doktorantów, którzy mogliby w Polsce nie tylko studiować, lecz także – już jako utytułowani naukowcy – włączyć się w prace badawcze i dydaktyczne polskich uczelni.

Jakimi sposobami dążyć do tych celów? Potrzebny jest żywy obieg wiedzy i refleksji, kim jest student, którego rekrutujemy, jakie ma potrzeby, ale też jaki potencjał wnosi ze sobą do konkretnego ośrodka. Konieczna jest wymiana dobrych praktyk w zakresie włączania studentów zagranicznych w życie akademickie i tworzenia im dobrych warunków do kontynowania pracy naukowej w Polsce. NAWA ma ambicję być inicjatorem tej wymiany doświadczeń poprzez publikację raportów, organizowanie szkoleń i konferencji. Mamy przekonanie, że wspierając uczelnie w postawieniu trafnej diagnozy o własnych potrzebach, pomożemy im również precyzyjniej określić kolejne strategiczne dla internacjonalizacji kroki, których sfinansowanie możliwe będzie z kolei dzięki oferowanym przez agencję programom, ukierunkowanym na doskonalenie obsługi i integracji zagranicznych studentów.

Pełna wersja raportu jest dostępną na stronie www.nawa.gov.pl.
Aleksandra Daszkowska-Kamińska – Pion Komunikacji i Promocji Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej