Czytelnia czasopism

Aneta Zawadzka

Przemyślana strategia

Uniwersytet Warszawski, na mocy uchwały Rady Ministrów z 3 listopada 2015 r., otrzymał środki na realizację różnego rodzaju inwestycji, których wykonanie przypada na lata 2016-2025. O planowanych i już przeprowadzonych działaniach związanych z tym wieloletnim przedsięwzięciem opowiada na łamach uczelnianego pisma „Uniwersytet Warszawski” (nr 1/2018) rektor UW dr hab. Marcin Pałys, prof. UW.

Jak podkreśla interlokutor, wdrażany projekt koncentruje się nie tylko na płaszczyźnie stricte infrastrukturalnej, choć z pewnością jest to istotny jego aspekt, ale zakłada także aktywność uczelni na wielu innych obszarach. Wśród priorytetów wymienia się dbałość o rozwój nowoczesnych metod nauczania, intensyfikację procesu umiędzynarodowienia, wzmocnienie akademickiej przedsiębiorczości, a także udoskonalanie oferty z zakresu kształcenia przez całe życie oraz troskę o podniesienie poziomu życia publicznego. Celem tak zdefiniowanych zadań jest wykreowanie uniwersytetu jako miejsca stanowiącego zwartą całość, a nie wyłącznie zbiór pojedynczych atomów. Wymaga to zmiany nie tylko schematu organizacyjnego, ale przede wszystkim mentalności ludzi tworzących społeczność akademicką. To oni bowiem muszą przeorientować swój sposób myślenia z takiego, który koncentruje się wyłącznie na ich najbliższym otoczeniu zawodowym, na myślenie globalne, charakteryzujące się dostrzeganiem istniejącej na uczelni różnorodności.

Dążąc do urzeczywistnienia idei interdyscyplinarnej konsolidacji wokół konkretnych zagadnień, a nie wyłącznie wokół miejsca, gdzie wykonywane są prace naukowo-badawcze, władze Uniwersytetu Warszawskiego wystąpiły do resortu nauki o zgodę na wyeliminowanie z projektu nazw jednostek dydaktycznych, zastępując je łączącymi użytkowników dyscyplinami naukowymi.

Umysł powinien być wszechstronny

Nauki ścisłe kontra nauki humanistyczne. Rozważania na temat funkcjonującego od lat podziału znalazły miejsce w miesięczniku Politechniki Krakowskiej „Nasza Politechnika” (nr 11/2017).

Istniejąca rozbieżność staje się szczególnie widoczna w momencie dokonywania przez młodych ludzi wyboru określonej ścieżki edukacyjnej. Już nastolatki muszą bowiem zadecydować, czy chcą uczyć się w liceum, czy w technikum lub szkole zawodowej. Po osiągnięciu pełnoletniości ta sama grupa po raz kolejny staje przed koniecznością złożenia deklaracji dotyczącej formuły dalszego kształcenia. Do wyboru pozostają im znowu dwie opcje: uczelnia techniczna albo humanistyczna. Człowiek natomiast, aby być prawdziwym twórcą, nie powinien być skazany wyłącznie na jeden model dydaktyczny, powiada autor tekstu. Jego zdaniem niemożliwe jest oddzielenie techniki, matematyki czy fizyki od malarstwa, muzyki czy innych aktywności artystycznych. Pomiędzy tymi dyscyplinami dokonuje się bowiem proces nieustającego iskrzenia, „dochodzi do intelektualnych wyładowań, które powodują, że problemy i zagadnienia pozornie właściwe dla jednego tylko obszaru ludzkiej wiedzy (..) nabierają cech uniwersalności”.

Potwierdzenie głoszonej tezy stanowi przywołanie sylwetek wybitnych uczonych: Mikołaja Kopernika, Leonarda da Vinci, Talesa z Miletu, Pitagorasa czy Euklidesa, którzy odnieśli sukces, umiejętnie łącząc zagadnienia pochodzące z różnych dyscyplin. Warto więc dbać o prowadzenie edukacji kompleksowej, która nie ograniczy się wyłącznie do jednej, wąskiej specjalizacji. Tylko w ten sposób uda się bowiem wykształcić osoby kreatywne, zdolne do przekraczania własnych ograniczeń.

Wiedza dostępna bez ograniczeń

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, przyjmując dokument zatytułowany Polityka otwartego dostępu , zainicjowała projekt, którego celem jest uregulowanie zasad korzystania z istniejących w zasobach uczelni opracowań naukowych. W piśmie „Gazeta SGH” (nr 1/2018) znaleźć można szczegółowy opis podejmowanych działań wraz z przybliżeniem charakterystyki prawnych uwarunkowań realizowanego programu.

Uczelnia zamierza działać zgodnie ze standardami istniejącymi w obszarze open access , posługując się obowiązującymi tam dwoma drogami publikacji, zieloną i złotą. Pierwsza z nich, inaugurująca całe przedsięwzięcie, polegać będzie na zbudowaniu repozytorium, czyli miejsca, gdzie autor zamieści swoje teksty w taki sposób, by łatwo było zainteresowanym określoną tematyką użytkownikom wyszukać potrzebne im informacje. Nazwa nowotworzonego repozytorium wyłoniona została w drodze konkursu. Akceptację jury zyskało określenie Cyfrowe Otwarte Repozytorium SGH, w skrócie COR SGH. Przejście uczelni do kolejnego etapu postępowania równać się będzie realizowaniu założeń charakteryzujących drugą z dróg. W tym przypadku oznacza to rozpoczęcie procesu transponowania czasopism z kategorii wyłącznie uczelnianych na wydawane zgodnie z formułą open access .

Dzięki podjętym działaniom warszawska uczelnia nie tylko wejdzie do grona cenionych jednostek edukacyjnych udostępniających swoje zasoby szerokiemu gronu, ale także wypromuje swoją twórczość badawczą, przybliżając ją jednocześnie ludziom na co dzień nie związanym ze środowiskiem naukowym.

Aneta Zawadzka