Zarzuty za granty
Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Legnicy, 20 grudnia 2017 r. skierowano do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia przeciwko dziesięciu osobom, w tym dwóm naukowcom z AGH, zarzucając im popełnienie przestępstw „przeciwko mieniu oraz przeciwko dokumentom” podczas realizacji pięciu projektów naukowych. „Oszustwa oraz inne przestępstwa” miały być popełnione na szkodę Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Narodowego Centrum Nauki w Krakowie. Prokuratura zarzuca oskarżonym wyłudzenie w okresie 2001-15 ponad 2,2 mln zł ze środków przeznaczonych na realizację grantów.
Wśród oskarżonych są dwaj naukowcy z AGH, Tadeusz S. i Piotr Ł., „którzy działali wspólnie i w porozumieniu oraz wspólnie z trzecią osobą, wówczas z uczelni wrocławskiej, co do której materiały wyłączono do odrębnego prowadzenia”. Prof. inż. Tadeusz S., były szef Katedry Badań Operacyjnych na Wydziale Zarządzania AGH, kierował trzema spośród pięciu projektów, a dr hab. inż. Piotr Ł., prof. ndzw., dziekan Wydziału Zarządzania AGH i szef Pracowni Modelowania Procesów Decyzyjnych, kierował dwoma projektami.
Zdaniem prokuratorów oskarżeni naukowcy wyprowadzali środki finansowe z grantu w podobny sposób, jak robił to skazany za tego typu przestępstwa (nieżyjący już) prof. Adam J. z Politechniki Wrocławskiej, także informatyk. Jak informuje prokuratura, oskarżeni naukowcy podpisywali z doktorantami, członkami swoich rodzin i znajomymi umowy zlecenia na wykonanie określonych prac. Ci otrzymywali za nie wynagrodzenie z funduszy na realizację grantów, a następnie przekazywali otrzymane pieniądze oskarżonym. Stosowano dwie metody wyłudzania pieniędzy: zlecone prace albo nie zostały w ogóle wykonane, albo te same opracowania wykorzystywano w kolejnych grantach. Zdarzało się też, że oskarżeni wykorzystywali jako rezultat realizowanych właśnie grantów wcześniej opublikowane własne prace naukowe. „Tadeusz S. i Piotr Ł. jako kierownicy grantów maskowali faktyczny brak wykonania dzieł poświadczając nieprawdę w raportach końcowych rozliczających granty” – czytamy w informacji Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zakwestionowane granty zostały przyznane przez Ministerstwo Nauki, a dwa z nich zostały przekazane NCN do rozliczenia – każdy z oskarżonych badaczy kierował jednym z nich.
NCN poinformował, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez Zespół ds. Kontroli i Audytu Narodowego Centrum Nauki stwierdzono nieprawidłowości w realizacji projektu kierowanego przez prof. Tadeusza S. i zażądano zwrotu 165 652, 90 zł. W ramach oceny końcowej realizacji tego projektu stwierdzono, że umowa została w części niewykonana i zarządzono zwrot kolejnych 5 700 zł. Środki zostały zwrócone do NCN-u. W przypadku grantu dr hab. Piotra Ł. nie stwierdzono nieprawidłowości i projekt został rozliczony.
Tymczasem prokurator obu oskarżonym naukowcom „zarzucił po pięć przestępstw doprowadzenia AGH w Krakowie i Narodowego Centrum Nauki w Krakowie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości podczas realizacji wymienionych projektów badawczych oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentacji z rozliczenia tych projektów, a także (…) niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień polegające na tym, że będąc kierownikami poszczególnych projektów badawczych dopuścili do nieprawidłowego rozdysponowania środków finansowych (…), z których uczynili sobie stałe źródło dochodu”. Kolejne osiem osób prokurator oskarżył „o udzielenie pomocnictwa Tadeuszowi S. i Piotrowi L. do dokonania opisanych wyżej oszustw”.
Za tego rodzaju przestępstwo głównym oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10, a jeżeli sprawca uczynił z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, sąd może wymierzyć karę do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, czyli do 15 lat pozbawienia wolności. Oskarżonym o pomocnictwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.