×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Fundacja Edukacyjna Perspektywy

Studenci zagraniczni w Polsce 2017

W dniach 29-30 stycznia 2018 r. w auli 2A Centrum Edukacyjno-Kongresowego Politechniki Śląskiej w Gliwicach przy ul. Konarskiego 1 8b odbędzie się Konferencja Studenci Zagraniczni 2018 zorganizowana przez Fundację Edukacyjną Perspektywy, Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich i Politechnikę Śląską.

Ósmy raport FE Perspektywy na temat studentów zagranicznych na polskich uczelniach przynosi dobre wieści. Liczba obcokrajowców wciąż rośnie. W roku akademickim 2016/17 było ich 65 793, czyli o ponad 8,5 tys. więcej niż rok wcześniej, co oznacza wzrost o ponad 15%. Obecnie obcokrajowcy stanowią 4,88% wszystkich polskich studentów. Jak podkreślają autorzy raportu, wynika to nie tylko ze wzrostu liczby studentów zagranicznych, ale także ze spadku ogólnej liczby studentów w naszym kraju. W roku akademickim 2016/17 studiowało w Polsce łącznie 1 348 822 osób, czyli o ponad 56 tys. mniej niż rok wcześniej.

Raport zaczyna się od przedstawienia sytuacji na świecie (wg danych OECD za rok 2015). Szacuje się, że obecnie studiuje 200 mln osób. Studia poza własnym krajem w 2015 r. wybrało 4,6 mln osób. Ich liczba wzrosła w ciągu 10 lat (od 2005 r.) o ponad 50%. Studia poza własnym krajem najczęściej wybierają Azjaci, którzy stanowią 57% studentów międzynarodowych. Europa ma w tym ruchu 22% udziału, a Afryka – 11%. 25% spośród studentów wybiera na miejsce kształcenia Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, a  Wielką Brytanię – 12%. Na trzecim miejscu są Chiny (10%), a dalej Francja (8%), Australia i Rosja (po 7%) oraz Kanada i Niemcy (po 6%). Inaczej przedstawia się kolejność, gdy uwzględnimy współczynnik umiędzynarodowienia. USA z 4,65% studentów zagranicznych zajmuje na tak ułożonej liście dopiero 19. pozycję. Pierwsza jest Nowa Zelandia (21,14%), druga Wielka Brytania (18,49%), a trzecia Szwajcaria (17,18%). Polska zajmuje dopiero 24. pozycję (przypominam: to dane OECD z 2015 r.). Średnia dla krajów OECD wynosi 8,38%, co pokazuje, ile jeszcze mamy do zrobienia w tym obszarze.

Studenci zagraniczni na polskich uczelniach wywodzą się ze 166 krajów. Najwięcej jest Ukraińców - 35 584. Na drugim miejscu są Białorusini – 5119. Trzecia pod względem liczebności nacja to Hindusi. Jest ich 2138, ale liczba studentów z Indii szybko rośnie (2,38 razy rok do roku), a rynek indyjski wydaje się bardzo perspektywiczny. Kolejne miejsca zajmują studenci z: Hiszpanii (1607), Norwegii (1531), Turcji (1471), Szwecji (1242), Niemiec (1173), Czech (1061) i Rosji (1055). Studentów z Chin jest 952, a z Tajwanu – 758. Gdyby zatem policzyć Chińczyków łącznie jako jedną nację, zajęliby czwartą pozycję, przed Hiszpanami.

Najwięcej studentów zagranicznych – 20 135 (30,6% wszystkich) - kształci się w woj. mazowieckim, a za pozycję województwa odpowiada Warszawa. Na drugiej pozycji jest małopolskie (8173), a na trzeciej lubelskie (6926). W tym ostatnim przypadku widać wpływ kilku czynników. Pierwszy to przygraniczne położenie, które uczelnie regionu, zwłaszcza samego Lublina, potrafią skutecznie wykorzystać, w przeciwieństwie do innych regionów ściany wschodniej, które nie znalazły się w czołówce. Kolejne czynniki sukcesu to dobra oferta szkół wyższych oraz świadoma i skuteczna polityka władz miejskich Lublina. Większość studentów zagranicznych – 36 482 – kształci się w publicznych szkołach wyższych. Uczelnie niepubliczne zachęciły do studiowania w swoich murach 29 311 obcokrajowców. Gdyby jednak porównać proporcje między studentami polskimi i zagranicznymi, czyli wskaźnik umiędzynarodowienia, okaże się, że niepubliczne szkoły wyższe wygrywają z publicznymi. Najwięcej obcokrajowców studiuje na Uniwersytecie Warszawskim (2477). Tuż za nim plasuje się Uniwersytet Jagielloński (2445), który poprawił swoją pozycję względem roku ubiegłego. Trzecie miejsce zajmuje Akademia Finansów i Biznesu Vistula (2299). W pierwszej dziesiątce są cztery uczelnie niepubliczne, a w pierwszej pięćdziesiątce – 21. Warto także wskazać szkoły wyższe Lublina, których w pierwszej pięćdziesiątce jest aż 7 (na 9 uczelni w tym mieście), a w pierwszej dziesiątce – 2 (UMCS i UMed).

Gdy patrzymy na wskaźniki umiędzynarodowienia, znów zwraca uwagę pozycja wspomnianych uczelni lubelskich. Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej jest najbardziej umiędzynarodowionym uniwersytetem – 6,72%, a Uniwersytet Medyczny w Lublinie – liderem umiędzynarodowienia wśród uczelni medycznych z 1031 studentami zagranicznymi. Drugi na liście w tej grupie uczelni Gdański Uniwersytet Medyczny kształci 828 obcokrajowców. Gdy przyjrzymy się podziałowi studentów międzynarodowych między kierunki kształcenia, okaże się, że najczęściej wybierają oni zarządzanie – 9196 osób (14%). Na drugim miejscu jest kierunek lekarski – 6785 studentów (10,3%). Jeśli przyjrzymy się typom uczelni (wg klasyfikacji GUS), okaże się, że najbardziej umiędzynarodowione są niepubliczne szkoły wyższe (tzw. pozostałe) – 17,92%. Na drugim miejscu znajdują się uczelnie medyczne (11,17%), a za nimi artystyczne (4,89%, choć tylko 836 obcokrajowców). Czwartą pozycję zajmują - znów zaskoczenie! – uczelnie morskie (4,03%, 359 studentów zagranicznych). Uniwersytety z 3,41% obcokrajowców są dopiero na piątej pozycji, choć kształcą aż 13 783 studentów spoza kraju.

Raport przedstawia nie tylko suche fakty, ale pokazuje też trendy, wypunktowując rejony świata szczególnie obiecujące pod względem przyszłych naborów studentów. Ma to pomóc uczelniom w prowadzeniu skutecznej polityki rekrutacyjnej i poprawieniu wskaźnika umiędzynarodowienia. Choć to studenci europejscy stanowią najliczniejszą grupę na polskich uczelniach, to liczba studentów z krajów azjatyckich, w tym arabskich, dynamicznie rośnie, a kierunek ten uznany został za bardzo perspektywiczny. Autorzy wskazują szczególnie na azjatyckie kraje posowieckie, np. Kazachstan. Jako rynek, na który należy zwrócić szczególną uwagę, wymieniają też Chiny. Niezmiernie ważny, zwłaszcza z punktu widzenia uczelni medycznych, jest rynek północno amerykański. Choć liczba studentów z USA nie poraża (769), to właśnie akredytacje z USA stanowią o przyciągającej sile polskich uczelni medycznych. Obszarem wciąż niewykorzystanym, mimo starań i zapewnień KRASP sprzed kilku lat, jest Ameryka Południowa. Polskie uczelnie zaniedbały też niemal całkowicie Afrykę, która co roku wysyła tysiące studentów na inne kontynenty.

Autorzy poświęcili też nieco miejsca na pokazanie stanu umiędzynarodowienia kadry. Dowiadujemy się, że najwięcej wykładowców z zagranicy pracuje na Uniwersytecie Warszawskim (185), który jest także liderem pod względem współczynnika umiędzynarodowienia kadry (4,82%). Na drugim miejscu jest Uniwersytet im. Adama Mickiewicza z 133 wykładowcami spoza Polski, co zapewnia mu współczynnik 4,36%. Na trzecim miejscu pod względem liczby wykładowców obcokrajowców jest Uniwersytet Jagielloński (111). Daje mu to współczynnik umiędzynarodowienia kadry na poziomie 2,56% z racji na największą liczbę nauczycieli akademickich – 4333. Czwarta z kolei uczelnia, Uniwersytet Wrocławski, ma już tylko 51 wykładowców zagranicznych, mniej niż połowę w stosunku do UJ.

Na koniec o autorach: raport jest dziełem Fundacji Edukacyjnej Perspektywy, a powstał w ramach programu FEP i KRASP Study in Poland. Autorzy opracowania – Bianka Siwińska, Artur Olczak, Bartłomiej Więckowski i Marzena Tarka - zwracają uwagę na znaczenie wsparcia umiędzynarodowienia przez celową i wspólną politykę szkół wyższych i państwa. Pokładają duże nadzieje w powstaniu Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej.

(pk)