Fuzjomania akademicka?
Kiedy dwa lata temu rozpocząłem badania konsolidacji uczelni, postrzegałem je głównie przez pryzmat fuzji i przejęć w sektorach biznesowych. Najważniejsze wydawały się motywy ekonomiczne i organizacyjne połączeń uczelni, a więc racjonalne gospodarowanie zasobami i skuteczne zarządzanie. Jednak ku mojemu zaskoczeniu wkrótce odkryłem w literaturze przedmiotu i w badaniach przeprowadzonych we Francji, że fuzje pomiędzy uczelniami to nie tylko strategia i rozpowszechniona praktyka zarządcza, lecz również polityki publiczne, a nawet swoista „moda”. Fale fuzji, obejmujące uczelnie publiczne i prywatne, przeszły lub przechodzą przez wiele krajów, w tym Chiny, USA, Wielką Brytanię, Australię, Norwegię, Danię, Finlandię, Południową Afrykę, Rosję i wiele innych. K. Harman i V.L. Meek analizowali fuzje, które wystąpiły na kilku kontynentach, w Afryce, Azji, Europie, Ameryce Północnej i w Australii. Badacze zawarli swoje wnioski w specjalnym numerze „Higher Education”.
Polskę jak dotychczas ominęły fale fuzji, jednak ze względu na rozproszenie instytucjonalne systemu nauki i edukacji wyższej prawdopodobnie nastąpi szybsza konsolidacja w sektorze. W Polsce wśród kilkudziesięciu połączeń, które się dokonały, dominują przejęcia uczelni niepublicznych oraz fuzje regionalne, pozwalające na osiągnięcie statusu uniwersytetu. Przejęcia uczelni niepublicznych przeprowadzone zostały między innymi przez Wyższe Szkoły Bankowe, Grupę Vistula oraz Społeczną Akademię Nauk. Fuzje uczelni publicznych prowadziły między innymi do powstania Uniwersytetów: Rzeszowskiego, Zielonogórskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego. Wśród bardzo nielicznych konsolidacji strategicznych w Polsce wskazać można integrację Akademii Medycznej w Krakowie z Uniwersytetem Jagiellońskim, prowadzącą do wzrostu pozycji międzynarodowej uczelni.
Zwiększenie rozpoznawalności
Cele fuzji są bardzo zróżnicowane w zależności od typu, strategii, polityk publicznych oraz sposobów finansowania uczelni. Fundamentalne zróżnicowanie na uczelnie publiczne i prywatne w istotnym stopniu determinuje cele konsolidacji. Uczelnie niepubliczne częściej w decyzjach o fuzjach lub przejęciach kierują się motywami rynkowymi, a więc pozycją konkurencyjną oraz efektywnością ekonomiczną. Zazwyczaj również mniejsza jest ich zależność od władzy centralnej i regionalnej. Także wśród uczelni niepublicznych pojawiają się motywacje typowe dla uczelni sektora publicznego, w szczególności jeśli mamy do czynienia z założycielem wywodzącym się z trzeciego sektora lub z prestiżowymi uczelniami. Procesy konsolidacji uczelni publicznych mają częściej inne cele niż fuzje i przejęcia charakterystyczne dla sektorów biznesowych. Kluczowe jest dążenie do wzrostu prestiżu poprzez poprawę pozycji naukowej i edukacyjnej względem innych uczelni. Uzyskanie lepszych rezultatów jest możliwe poprzez osiągnięcie „masy krytycznej” oraz uruchomienie efektu skali. Wynikający z potencjalnego połączenia większy zasięg badań i dydaktyki w dłuższej perspektywie powinien się przyczynić do osiągnięcia lepszych rezultatów naukowych. Fundamentalnym celem fuzji strategicznych jest zwiększenie rozpoznawalności na świecie i w kraju, co dokonuje się w dużej mierze poprzez awans i pozycję w najważniejszych rankingach międzynarodowych. Z punktu widzenia polityk publicznych chodzi o wzrost rozpoznawalności całego krajowego systemu uczelni, który również jest analizowany w rankingach, jak np. lista szanghajska, Webometrics, Multirank i inne.
We wrześniu 2017 roku na Narodowym Kongresie Nauki wysunięto propozycję Ustawy 2.0, w której znalazły się istotne sugestie wzmacniające konsolidacje szkół wyższych. To w tej właśnie propozycji po raz pierwszy pojawiła się opcja zakładania „uczelni federacyjnych”. Prowadzi ona do luźnych federacji uczelni publicznych, co może wpłynąć pozytywnie na ich pozycję naukową. W rankingach międzynarodowych uczelnie te będą traktowane jako jeden podmiot posiadający jedną nazwę. Uczelnie te mogą zintegrować się w większym stopniu w przyszłości, choć nie jest to konieczność. Ustawa 2.0 pozostawia także istniejące wcześniej rozwiązanie, czyli związek uczelni, który często stanowi pierwszą fazę fuzji i może się nią zakończyć.
Fuzje skuteczne
Ustawa w dalszym ciągu zawiera formułę prawną, która dopuszcza włączenia czy też połączenia szkół wyższych niepublicznych. Jeżeli wszystkie powyższe prawne rozwiązania zostaną poparte programami wsparcia fuzji przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zwiększy to szanse na przeprowadzenie konsolidacji, czy to pozycyjnych, czy strategicznych, na różnych obszarach naszego kraju.
W planowaniu procesów fuzji w Polsce warto wykorzystać bogate doświadczenia międzynarodowe, z których można wywnioskować zasady skutecznego wdrażania konsolidacji. Po pierwsze, bardziej skuteczne niż fuzje odgórne wydają się fuzje oddolne i dobrowolne. Sprzyjają im programy wsparcia zaproponowane przez władze regionalne i centralne, zarówno na poziomie merytorycznym, jak i organizacyjnym oraz finansowym. Do sukcesu fuzji przyczynić się mogą wielkość i siła partnerów czy bliskość geograficzna kampusów, która ułatwia również integrację. Na powodzenie konsolidacji wpływ ma także to, czy przyczynia się ona do zwiększenia prestiżu połączonych uczelni oraz czy jej proces został odpowiednio zaplanowany i oparty na due diligence. Koalicja interesariuszy zewnętrznych oraz wewnętrznych ma ogromne znaczenie dla konsolidacji uczelni publicznych.
Wśród pozytywnych skutków fuzji znalazły się między innymi: większa rozpoznawalność uczelni na świecie i większa pozycja w międzynarodowych rankingach, optymalizacja kosztów funkcjonowania uczelni, podwyższona skuteczność prowadzonych badań, mierzona wdrożeniem rekomendowanych rozwiązań, publikacjami, uzyskanymi grantami. Wystąpiły również efekty negatywne: mniejsza niż zakładano skuteczność, większa biurokratyzacja, słabsza kultura organizacyjna, niechęć pracowników akademickich. Można z tego wyciągnąć wniosek, że fuzje będą się wiązać z wieloma korzyściami dla uczelni pod warunkiem skutecznego zarządzania procesem ich przeprowadzenia.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.