PANować czy PANikować?

Jacek Kuźnicki, Elżbieta Witkowska-Zaremba, Maciej Żylicz

Takie pytanie można zadać, analizując ostatnie dwa lata dyskusji na temat zmian w Polskiej Akademii Nauk. Projekt, aby z instytutów PAN z kategorią A i A+ stworzyć uniwersytet (UPAN), został oficjalnie zapowiedziany w Poznaniu na konferencji Narodowego Kongresu Nauki w lutym br., ale już wcześniej był dyskutowany w niektórych kręgach Akademii. Od początku podzielił on środowisko naukowe. Kierownictwo PAN i niektórzy dyrektorzy instytutów PAN wypowiadali się o nim z entuzjazmem jak o panaceum na wszystkie problemy polskiej nauki i szkolnictwa wyższego. Wskazywano m.in. na sukcesy naukowe instytutów PAN w porównaniu z polskimi uczelniami i obiecywano, iż na światowych listach rankingowych taki uniwersytet pojawi się znacznie wyżej niż one. UPAN-entuzjaści uważali, że w polskiej nauce niepodzielnie pan uje PAN i potrzebuje jedynie dodatkowych pieniędzy i zmiany szyldu, by pokazać to światu. Przeciwnicy pomysłu wskazywali na niebezpieczeństwa wynikające z takiego rozwiązania, powodujące m.in. zmianę sposobu finansowania działalności statutowej, dodatkowe obowiązki dla pracowników instytutów i niepotrzebny konflikt z pracownikami uczelni oraz, co najważniejsze, zaniechanie potrzebnych działań projakościowych.

Jednym z argumentów UPAN-entuzjastów były rekomendacje ekspertów unijnych, którzy uznali, iż najlepszym rozwiązaniem dla reformowania nauki w Polsce będzie włączenie tychże instytutów do uczelni badawczych (PSF-Peer_review-Poland_0709_FINAL, 186 stron). Ta pan ika wydaje się nieuzasadniona w świetle kilkukrotnych i jednoznacznych deklaracji wicepremiera Jarosława Gowina. Na dwóch zebraniach dyrektorów instytutów PAN latem i na Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie we wrześniu br., minister wyraźnie mówił, że taki pomysł nie jest rozważany, że oczekuje on, iż to sama Akademia zaproponuje zmiany, które umożliwią jej dostosowanie się do nowych zasad finansowania nauki i szkolnictwa wyższego. Przestrzegł jednak, iż bez odpowiednich zmian instytuty Akademii nie będą w stanie skutecznie konkurować z uczelniami badawczymi.

Co na to PAN?

Nadzieję dawał tytuł panelu na Narodowym Kongresie Nauki w Krakowie: Koncepcje rozwoju Polskiej Akademii Nauk . Okazał się on jednak wizerunkową i merytoryczną porażką PAN, co dość łaskawie dla Akademii opisano w prasie codziennej (J. Suchecka, Będzie nowy polski uniwersytet? , „Gazeta Wyborcza”, 20 września 2017). Ile razy można mówić to samo na temat UPAN po opublikowaniu tekstu na ten temat w „Polityce” i prezentacjach na Zgromadzeniu Ogólnym PAN w maju, kwietniowej konferencji NKN w Gdańsku i czerwcowej w Warszawie? Po co bronić pomysłu, który na starcie był przegrany, a po ogłoszeniu założeń Ustawy 2.0 okazał się niemożliwy do zrealizowania?

Na tym panelu, oprócz idei UPAN, mówiono też o wielopłaszczyznowej współpracy instytutów PAN z uczelniami. Wiele tych form współpracy można obecnie realizować, trudno więc tę koncepcję uznać za propozycję zasadniczych zmian w Akademii. Przekaz niektórych panelistów był taki, że jesteśmy bardzo dobrzy, pan ujemy w nauce w Polsce i nie potrzebujemy się zbytnio zmieniać. Gdyby taki przekaz był prawdziwy, to dyrektorzy nawet najlepszych instytutów PAN nie musieliby narzekać na brak wybitnych kandydatów na stanowiska stażystów podoktorskich i nowych kierowników grup badawczych, a narzekaliby na ich nadmiar, tak jak to jest w przypadku instytutów Maxa Plancka, i mielibyśmy po kilku laureatów projektów ERC w każdym instytucie. Jednak, jak powiedział jeden z dyskutantów panelu, nie jesteśmy tacy dobrzy, jak nam się wydaje, gdy porównamy się z najlepszymi instytucjami na świecie. Natomiast porównywanie się jedynie z innymi polskimi instytucjami, choć zapewnia dobre samopoczucie części naszego środowiska, jest niestety jedynie potwierdzeniem hasła „Polska mistrzem Polski”.

Materiały rozdane uczestnikom panelu na temat PAN zawierały jeszcze inną propozycję, tj. zmianę ustawy o PAN powierzającą nadzór nad instytutami Zebraniu Ogólnemu Dyrektorów oraz Radzie Dyrektorów. Mogłoby to doprowadzić do rozpadu Akademii na korporację złożoną z członków PAN oraz na samodzielnie zarządzane instytuty, czyli – podobnie jak proponują eksperci unijni – do likwidacji Akademii w obecnej postaci. Pan ikować? Chyba jednak nie, bo pogłoski o śmierci Akademii wydają się być przedwczesne. Trwa bowiem ożywiona dyskusja wśród członków PAN i pracowników instytutów, powstają różne pomysły na zmiany. Na przykład z inicjatywy kierownictwa PAN powstał projekt nowych zasad wyboru członków PAN, które umożliwią lepszą realizację misji Akademii. Są też oddolne projekty, np. wsparcie słabszych instytutów zatrudnianymi na dodatkowych etatach pracownikami uczelni. W zespole autorów tego artykułu stworzyliśmy koncepcję, która zakłada całościową modernizację Akademii, tj. instytutów, korporacji i organów centralnych.

Ogólna idea naszego projektu

Punktem wyjścia projektu o roboczej nazwie panbeta było uznanie, iż spośród trzech głównych części Akademii to instytuty stanowią zasadniczą przesłankę jej istnienia. To w instytutach powstaje dorobek naukowy, o nie trzeba przede wszystkim zadbać i tak zmieniać funkcjonowanie Akademii, by stawały się one jeszcze lepsze i porównywalne z bardzo dobrymi jednostkami za granicą. Tylko dzięki takiemu działaniu uda się stworzyć atrakcyjne miejsca pracy dla młodych, zdolnych Polaków, którzy obecnie decydują się zostać za granicą oraz dla zagranicznych utalentowanych naukowców, którzy chcieliby pracować w Polsce.

Chcąc pozostać atrakcyjnym miejscem pracy dla najwybitniejszych naukowców na różnych szczeblach rozwoju kariery akademickiej, instytuty PAN muszą otrzymać odpowiednie narzędzia, fundusze oraz wsparcie członków korporacji, które pozwolą szybko powoływać prężne zespoły naukowe, ułatwią nawiązywanie współpracy z innymi jednostkami akademickimi i pozaakademickimi, a także umożliwią rozwiązywanie zespołów nieproduktywnych. W projekcie pokazujemy, jak można zwiększyć zaangażowanie członków PAN w funkcjonowanie instytutów i ocenę jakości ich działalności, a organa Akademii włączyć w działania wspierające instytuty i ich dyrektorów. Zwiększając rolę członków Akademii w kształtowaniu strategii naukowej jej instytutów i we wspieraniu potencjału instytutów, usuwa się pozorną hybrydowość przypisywaną PAN.

Niektóre proponowane przez nas zmiany organizacyjne były inspirowane strukturą Towarzystwa Maxa Plancka, chociaż w naszej koncepcji instytuty PAN są bardziej samodzielne, zarówno organizacyjnie, jak i naukowo, niż instytuty tej organizacji. I tak, niezmienne pozostaje m.in. zachowanie osobowości prawnej instytutów i własnej gospodarki finansowej, prowadzenie studiów doktoranckich oraz uprawnienia do nadawania stopni naukowych i tytułu; instytuty pozostają również niezależne i autonomiczne w wyborze kierunków i prowadzeniu badań. Modernizacja Akademii to uelastycznienie struktur organizacyjnych w instytutach, opiniowanie jakości działalności naukowej instytutów przez międzynarodowych ekspertów, włączenie pracowników instytutów w funkcjonowanie PAN, utworzenie senatu zajmującego się poziomem naukowym instytutu i zwiększenie roli członków PAN w tych procesach, usprawnienie działań decyzyjnych Akademii. Nie omawiamy niektórych ważnych jednostek Akademii (oddziałów, stacji zagranicznych, zbiorów, muzeów, bibliotek, ogrodów i innych), ponieważ ich rola w proponowanym projekcie nie ulegałaby zmianie.

Korporacja i władze Akademii

Celem proponowanej przez nas modernizacji jest uczynienie z PAN nowoczesnej instytucji naukowej, w której nacisk kładzie się na prowadzenie badań podstawowych na najwyższym poziomie i uznanie, że zrozumienie i wyjaśnienie problemu musi poprzedzić ewentualne aplikacje. Przedstawione poniżej propozycje dotyczą zarówno struktury organizacyjnej Akademii, jak i konkretnych rozwiązań dla instytutów, w tym ich powoływania, restrukturyzacji i rozwiązywania. Na szczeblu centralnym Akademii, w celu lepszego reagowania na bieżące potrzeby Akademii i doprecyzowanie odpowiedzialności za decyzje, proponujemy wzmocnienie roli prezesa, powoływanego tylko na jedną sześcioletnią kadencję, wybór trzech wiceprezesów i utworzenie siedmioosobowego Komitetu Wykonawczego.

Uważamy za konieczne powołanie nowego organu Akademii – senatu, składającego się z prezesa, wiceprezesów, dodatkowych 30 krajowych członków PAN i 6 wybitnych ekspertów zagranicznych, który będzie wspierać działalność badawczą instytutów i przejmie niektóre uprawnienia będące dotychczas w kompetencji prezydium lub wydziałów. Senat miałby cztery komisje: nominującą, planowania, kadrową i rewizyjną. Zamiast pięciu wydziałów proponujemy powołanie zgodnie ze światowymi standardami trzech sekcji, tj. humanistyki i nauk społecznych, nauk ścisłych i inżynieryjnych oraz nauk o życiu. Oprócz członków PAN w skład sekcji wchodziliby reprezentanci instytutów i miałyby one zwiększony zakres działań. Do identyfikacji najlepszych kandydatów na członków PAN i jej organów oraz prezesa sugerujemy powstanie komisji nominującej, złożonej z siedmiu członków PAN.

Uważamy też, że funkcjonowanie administracji należy tak zmodyfikować, by nie tylko wspierała organa PAN, ale by lepiej służyła instytutom i odciążała jej dyrektorów od ogólnych spraw administracyjno-finansowych wynikających np. z nowych ustaw, rozporządzeń, itp.

Proponujemy wprowadzenie jednej kategorii członków krajowych PAN i kategorię członków honorowych PAN oraz zmianę sposobu powoływania krajowych i zagranicznych członków oraz członków Akademii Młodych Uczonych. Uważamy, iż należy zwiększyć rolę Zgromadzenia Ogólnego w wyborze członków PAN. Do prac przy ocenie jakości działalności naukowej instytutów PAN proponujemy włączyć również członków zagranicznych Akademii, którzy działaliby w ramach międzynarodowych komitetów doradczych instytutów.

Instytuty PAN

W modernizowanej Akademii powinny się znaleźć tylko najlepsze instytuty, czyli te, które mają co najmniej kategorię A, oraz jednostki szczególnie ważne dla ochrony dziedzictwa narodowego. Proponujemy, by instytutom kategorii B i C pomóc w restrukturyzacji z udziałem odpowiedniej sekcji i senatu, tak by w kolejnej parametryzacji uzyskały kategorię A i mogły być włączone do PAN. Alternatywnie jednostki te mogłyby się połączyć z innymi instytutami lub uczelniami. Senat, na wniosek sekcji, miałby możliwość rozwiązania lub reorganizacji instytutów PAN, powołania nowych lub włączenia do PAN innych jednostek, np. międzynarodowych agend badawczych. Dyrektorzy instytutów byliby wybierani przez senat z kandydatur wyłonionych na podstawie otwartych konkursów przeprowadzanych przez sekcje. W tym miejscu należy podkreślić, iż w naszym projekcie zakładamy, że włączenie się instytutów z kategorią A i A+ do zmodernizowanej Akademii będzie dobrowolne, na podstawie deklaracji dyrektora mającego poparcie rady naukowej instytutu.

Postulujemy wprowadzenie zasady, iż główne zmiany strukturalne w instytutach polegałyby na tworzeniu nowych zespołów naukowych lub samodzielnych stanowisk w wyniku otwartych międzynarodowych konkursów. Zespoły takie powinny mieć zapewnione fundusze umożliwiające rozpoczęcie badań, zatrudnienie kierownika i pierwszych współpracowników. Kierownicy, w tym młodzi naukowcy kierujący zespołem po raz pierwszy, muszą mieć pełną niezależność naukową. Utworzone w każdym instytucie międzynarodowe komitety doradcze prowadziłyby konkursy na kierowników nowych grup badawczych oraz przeprowadzały okresową ocenę zespołów i całych instytutów.

Proponujemy stworzenie funduszu, z którego byłoby finansowane odpowiednio wysokie wynagrodzenie stażystów podoktorskich oraz funkcjonowanie działów wsparcia dla stażystów podoktorskich z zagranicy. Uważamy za ważne stworzenie profesorom instytutów PAN możliwości pobytu (do roku) w innych placówkach naukowych i uczelniach, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, w ramach urlopów naukowych typu sabbatical, a także urlopów dydaktycznych do prowadzenia zajęć w tychże placówkach. Proponujemy również wprowadzenie w instytutach PAN staży podoktorskich oraz stanowisk profesorów wizytujących w ramach urlopów naukowych typu sabbatical dla pracowników polskich i zagranicznych placówek naukowych oraz uczelni.

Kluczem do skoncentrowania się naukowców na badaniach naukowych jest ich wsparcie przez rozwój pracowni specjalistycznych (core facilities), stanowisk wyspecjalizowanych techników, menedżerów, kuratorów, informatyków itp. oraz podniesienie kwalifikacji i wymogów wobec pracowników administracji, w szczególności wspierających działalność grantową i finansowanie badań.

Uważamy, że kluczem do poprawy jakości nauki w Polsce jest intensyfikacja współpracy między instytutami PAN a uczelniami – partnerskiej i obopólnie korzystnej. Oprócz dotychczasowych form współdziałania postulujemy zwiększenie liczby wspólnych studiów doktoranckich i utworzenie szkół doktorskich oraz tworzenie interdyscyplinarnych pracowni lub większych struktur organizacyjnych między instytutami PAN a uczelniami.

Rola członków PAN

Zmiany, które proponujemy, spowodują, iż większa liczba członków PAN będzie autentycznie zaangażowana w pracę na rzecz instytutów i organów Akademii. W Komitecie Wykonawczym będzie ich siedmiu (prezes, trzech wiceprezesów, skarbnik i dwóch dodatkowych członków PAN). W senacie, oprócz prezesa i wiceprezesów, będzie 24 senatorów (członków PAN), a w komisjach ośmiu członków PAN oraz dwunastu senatorów. W sekcjach uczestniczyłoby po jednym członku PAN z każdego instytutu, czyli co najmniej 54 (zakładając tyle instytutów zmodernizowanej Akademii), ale mogłoby być ich również 162, gdyby każdy z trzech reprezentantów instytutu w sekcji był członkiem PAN. Oznacza to, że większość członków PAN byłaby włączona do jednego z organów i miała do spełnienia określone funkcje.

Na co można liczyć ze strony władz państwowych?

Każda zmiana organizacyjna wymaga nie tylko akceptacji uczestników, ale i funduszy. Liczymy, iż MNiSW będzie wspierać modernizację Akademii, zarówno w fazie legislacyjnej, jak i w trakcie realizacji takiego programu. Istotne będzie zwiększenie budżetu PAN, umożliwiające tworzenie nowych instytutów odpowiadających na wyzwania współczesności, tworzenie interdyscyplinarnych czasowych zespołów do rozwiązania określonego problemu, programu stażystów podoktorskich itp. Idealne byłoby wprowadzenie finansowania czteroletniego zamiast rocznych budżetów instytutów. Powinna powstać możliwość elastycznego zatrudniania pracowników naukowych (młodych kierowników grup badawczych i stażystów podoktorskich) przed zatrudnieniem na stałe (tenure track).

Jak można odpowiedzieć na pytanie tytułowe?

Czy Akademia jest w stanie sama się zmienić i dostosować do zmieniającego się świata? Jeśli chce pan ować nie tylko w polskiej nauce, to nie powinna pan ikować ani przed rekomendacjami ekspertów, ani przed propozycjami radykalnych zmian. Polscy uczeni pracują naukowo dużo bardziej wydajnie w zagranicznych placówkach niż w polskich, co wskazano w raporcie ekspertów unijnych. To pokazuje, iż drzemie w nas duży potencjał, hamowany przez niedofinansowanie nauki w Polsce oraz wady organizacyjne naszego systemu uprawiania nauki.

Ci, którzy są za ewentualne zmiany odpowiedzialni, lub ci, którzy mogą je hamować, to my, członkowie PAN, dyrektorzy instytutów, pokolenie profesorów, którzy w życiu dużo już osiągnęli i choć mogą jeszcze wiele osiągnąć dla siebie, powinni przede wszystkim patrzeć daleko w przyszłość. Zamiast o swoich karierach, powinniśmy więcej myśleć o naszych wychowankach i młodych współpracownikach, budując dla nich lepsze miejsca pracy, tworząc odpowiednią organizację i kulturę pracy. Tylko wówczas młodsze pokolenie będzie chciało pozostać w Polsce i pracować dla wspólnego dobra. To nasze zadanie i nasza odpowiedzialność (J. Kuźnicki, JM. Bujnicki, Nie ma wolności bez odpowiedzialności , „Nauka i Szkolnictwo Wyższe” 2(50), 2017, s. 205-222).

Biorąc pod uwagę wysokość funduszy przeznaczonych na naukę w Polsce, liczbę dobrze wyedukowanych wychowanków naszych uczelni i infrastrukturę naukową stworzoną w ostatnich latach, liczymy, że możemy szybko dołączyć do awangardy naukowej Europy, czyli osiągać sukcesy nie na miarę mistrzostwa Polski, ale na miarę światową. Jednak by do tego doprowadzić, musimy unowocześnić Akademię.

Uważamy, że nasza propozycja jest dobrym punktem wyjścia do debaty na temat modernizacji PAN, dlatego też proponujemy otwartą dyskusję, w której każdy może wziąć udział, rejestrując się na stronie www.panbeta.pl. Podpisane imieniem i nazwiskiem uwagi wszystkich dyskutantów będą widoczne dla każdego zarejestrowanego uczestnika. Autorzy projektu będą mogli stworzyć jego kolejną wersję. Być może niektóre trudno rozwiązywalne kwestie poddamy dyskusji, tworząc alternatywne rozwiązania. Dzięki wpisywanym uwagom, pierwotnie przedstawiona koncepcja zmian w PAN może być znacznie ulepszona i osiągnąć status dojrzałego projektu. Wierzymy, że wspólnie uda nam się stworzyć taką wersję, która spotka się z przychylnością większości członków PAN, dyrektorów instytutów oraz ich pracowników. Następnie trzeba będzie przeprowadzić cykl legislacyjny. Jest to długa droga, ale im wcześniej zaczniemy, tym szybciej osiągniemy sukces. Zapan ujmy nad przyszłością nauki w Polsce.

Prof. dr hab. Jacek Kuźnicki , członek korespondent PAN, Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie
Prof. dr hab. Elżbieta Witkowska-Zaremba , członek rzeczywisty PAN, Instytut Sztuki PAN
Prof. dr hab. Maciej Żylicz , członek rzeczywisty PAN, Fundacja na rzecz Nauki Polskiej